dyskusja chyba już dawno wygasła ale myślę, że mogę pomóc w rozwiązaniu zagadki
Jak zapewne wiecie wszystko to co zjemy ulega strawieniu (biochemicznie jest to hydroliza) do substancji prostszych, które są następnie wchłaniane do krwioobiegu i rozprowadzane do każdej żywej komórki. Komórki wydobywają z tych prostych substancji energię w szlakach biochemicznych. Generalnie wszystko i tak się sprowadza do łańcucha oddechowego i utleniania. Produktem ubocznym tego procesu są WOLNE RODNIKI
To one są odpowiedzialne za proces starzenia bo atakują wszystkie struktury komórki i niszą je. Organizm ma oczywiście mechanizmy anty-rodnikowe ale te z czasem się kończą. Szacuje się że człowiek może spożyć ok 800 kcal na 1g masy ciała w ciągu życia. W tym czasie w procesie spalania powstanie tyle wolnych rodników, które będą w stanie zniszczyć zasadnicze struktury komórek organizmu. Stąd stwierdzenie że:
niedojadający żyją dłużej jest jak najbardziej słuszne - u nich powstanie mniej wolnych rodników a ich mechanizmy anty-rodnikowe wystarczą po prostu na dłużej. A co do tych nieszczęsnych enzymów i ich ograniczonej ilość. To, że jest ich coraz mniej z wiekiem to prawda, ale nie dlatego że starym organizmom nie chce się ich już syntetyzować
, albo że jest jakaś pula jaką mogą wydzielić. Chodzi o to że trzustka nie ma już czym i z czego produkować bo doszło do uszkodzenia jakiejś tam części, jeśli nie wszystkich komórek sekrecyjnych w skutek kontaktu z w/w wolnymi rodnikami. Gdybyśmy poznali sposób na neutralizowanie wolnych rodników po wygaśnięciu naturalnych zdolności organizmu moglibyśmy żyć wiecznie a trzustka wydzielała by w nieskończoność. Jeśli żądacie źródeł to wszystko możecie znaleźć w większości podręczników do biologii na poziomie liceum
a jeśli Wam nie wystarczy to polecam podręczniki do fizjologii, biochemii, patofizjologii człowieka. Jedyne czego możecie nie znaleźć te te kcal bo tego rzeczywiście nigdzie nie widziałem w literaturze. To jest chyba z jakiegoś wykładu z patofizjologii. Pzdr