R_Gutek wybredny bardzo jesteś...albo oczekujesz ze ktoś napisze co chcesz przeczytać.
Tu Ci nie pasuje jakies ćwiczenie,tu Ci nie pasuje forumowicz bo sie przyznał że ma niewielki staż(podczas gdy dałeś soga komuś kto w ogóle nie wiadomo czy ma jakikolwiek staż-bo się nie przyznał...)
martwy ciąg jest najlepszym ćwiczeniem na prostowniki. Robiony niewielkim obciążeniem(bo nikt Ci nie każe rzucac sie na przeogromne ciężary) nie będzie powodował żadnych szkód(no chyba ze masz jakieś przeciwskazania lekarskie,
krzywy kręgosłup itp,wtedy kategorycznie martwego nie rób bez konsultacji ze specjalistą).
Jak już sie uparłeś ze nie chcesz ciagu to rób unoszenie tułowia lub "dzień-dobry". Ćwiczenia też na prostowniki,tez pobudzajace je,choć mniej efektywne niż ciąg.
Lepsze to,niż by w ogóle nie miało być nic na te prostowniki(dlaczego prostowniki są tak ważne chyba nie musze pisać)
Podciąganie dobra rzecz. Najwszechstonniejsze ćwiczenie. Jednak jeśli się już podciągać to radziłbym do brody/klatki bo przy podciąganiu do karku gdy dojdziesz do etepu podciągania się z dodatkowym obciążeniem mozesz odczuwać ból w stawach barkowych.
Oczywiscie podciąganie szeroko nachwytem-bo zależy Ci na szerokosci
Wiosło jedno na sesji w zupełności wystarczy i tak jak ktoś wcześniej wspomniał,zamiennie,sztanga,sztangielki,półsztanga.
I teraz...jedni preferują kończyć na tych 3 ćwiczeniach inni(w tym ja) dodaja jeszcze jakies jedno ćwiczenie na maszynie,ajk chcesz dodać to rób ściąganie wyciągu do karku/klatki nachwytem w szerokim rozstawie rąk bo jak zapewne wiesz to równiez jest ćwiczenie na szerokośc pleców.
Zmieniaj kolejność ćwiczeń,długośc przerw,ćwiczenia,dobór ćwiczeń...w końcu musi ruszyć.