Kto z was nosi bron przy sobie?

Do MACHO: nie znam tych gazow zbyt dobrze ale na pewno sa skuteczne. Przy czym jesli potraktujesz goscia gazem paralizujacym to dopiero po jakims czasie poskutkuje (nie wiem jak dlugim).
Jest rowniez ryzyko ze pryskajac pod wiatr sam z takiego gazu dostaniesz (co nie bedzie zbyt mile i w****i jeszcze bardziej napastnikow :)

Polecam Ci natomiast bardzo dobry gaz w zelu. Leci dosc daleko (na opakowaniu pisze ze od 1,5-3m), efekt jest piorunujacy a co najwazniejsze natychmiastowy...wiem bo zadarzylo mi sie go uzywac :)
Poza tym gosciu w sklepie z bronia mowil ze wie z autopsji ze gaz zelowy jest lepszy od paralizujacego badz lzawiacego.
Kosztuje 20zl i nie musisz miec zadnego papieru (na paralizujacy chyba tak) ale musisz miec ukonczone 18 lat.

P.S. Slyszalem ze podobno gaz ten mieli w uzywac w niemieckiej policji ale odrzucili ten pomysl gdyz gaz zelowy jest niby zbyt niebezpieczny (osoba ktora dostanie ma bardzo zwezone spojowki co cholernie boli

Pozdrawiam
lift

Witam
Na dobry początek - z noszeniem wszelkich gazów to uważałbym - nikt do końca nie wie które są legalne. Broń palna ? oki ale obyś nie musiał jej użyć - wierzmi trafic za kraty nawet na kilka godzin (a może byc dłużej to nic przyjemnego), a poza tym jeśli masz taką brońto chyba do celów sportowych - pierwsze uzycie niezgodne z przeznaczeniem i cofna ci pozwolenie ) no chyba że uwierzą ci że uratowałeś sobie lub komuś w ten sposób życie Ja osobiście preferuję noże i skałdane pałki (tylko nie te sprezyni ale teleskopowe rurkiBardzo poręczny jest - jak to napisał FIGHTER nóż przy pasku - zwany pushdaggerem - tak to wygląda (i co Łukasz jak ci się wydaje - myślisz że jest nieporęczny?). Co do używania w obronie koniecznej noża czy innego przedmiotu którym bardzo łatwo pozbawić kogoś życia - to odpowiedni trening może zaoszczędzić widoków świata w sektorach (kraty) - w dzisiejszych czasam przed sądem łatwo stać sie napastnikiem zamiast ofiarą, więc broniąc sie warto wiedzieć co sie czyni. NIestety odpowiedzialność za użycie niebezpiecznego narzędzia to juz temat na inny wątek.
Chan

ja wożę w samochodzie saperkę, kiedyś nosiłem przy sobie wojskowy nóż szturmowy, mam też pozwolenie na broń gazową, ale ostatnio rzadko przy sobie ją noszę, co do użycia tego cuda, to wiem że jak trafię na kogoś z bronią palną to może się źle skończyć, ale do tej pory wyjmowałem ją tylko dwa razy, i za kazdym razem napastnicy zaprzestawali swoich wrogich czynności, więc z mojego punktu widzenia była skuteczna
to niestety smutna prawda, że ofiara napaści musi sobie poradzić najpierw z napastnikiem, a potem z wymiarem sprawiedliwości

I must find the truth that is true to me, the idea for which I can live or die...

A ja chodze bez niczego, bo u nas w miescie co drugi gość wozi w swojej "beemce" giwerkę a młodzież nawet kałachy. Więc jak zaczną strzelać to się sami powybijaja. (Zresztą już tak bylo, jeden strzelał z samochodu przez okno a drugi z kałachem przez otwarty dach. Trzech ruskich stuknęli.
Jest więc zabawnie. Nie będę się do tego cyrku dokładał. Kto ma umrzeć to i tak unmrze ).
A co do obrony koniecznej, jeżeli ci udowodnią, ze nóz był twój i go miałeś oprzy sobie to na 90 procent jestś ugotowany a na 75 zrobią z ciebie bandytę i napastnika.


Piotr Ilczyna

HWDP na zawsze...
Tez niczego nie nosze.Ale jakby co to sie najpierw za jakas sztacheta rozgladam))


nurek

Smietniki tez sa uzyteczne )
Fajnie,ze ten topic odzyl.
Nareczka.
Maciek.

Śmietniki powiadasz ? )))))) a nosisz je ze sobą czy ciągiesz na wózku ? )))))
A może ktoś ma jakieś fajne patenty na np ukrycie broni ew nietypowe zastosowania przedmotow codziennego użytku? Może juz ktoś wykorzystał noszoną przez siebie broń - może podzieli sie wrażeniami? (nie żebym był jakims sadystą - ale w celach poznawczych)
JEst tu tylu doskonalych (sądząc po postach) wojowników ze napewno jakieś tego typu zdarzenia musiały miec miejsce w życiorysie niejednego z Was. Moga być TXT również o wykorzystaniu np smietnikow

Chan

Ja raz w walce z 3 kolesiami wykozystalem kija co lezal za kioskiem.Jak sie wycofywalem to sie o niego potknelem)
Jak go zlapalem w lapy to nie bylo komu do mnie podejsc;)))


nurek

Osobiscie nie nosze zadnej broni,mimo ze moj ojciec jest wlascicielem dwoch sklepow z bronia(w Ciechanowie i Ilawie).Takze jesli ktos jest zainteresowany palkami,nozami,paralizatorami,gazamiwszelkiej masci to zapraszam

Moze by ktos przeslal fotke palki teleskopowej...
Bo widzialem na stadionie takie badziewie na sprezynce sprzedaja ale tu chyba o czyms innym gadacie.
Jakryc i inni palkaze??


nurek