Na ilosc miesni i ich szybkosc wzrostu maja wplyw nasze geny, zarowno kobiety jak i mezczyzni maja rozna ilosc miesni wyjsciowa. Osoby, ktore prowadza aktywny tryb zycia maja wiecj miesni od tych co siedza przed telewizorem, zasada jest prosta, by nie miec miesni trzeba ich nie uzywac, u osob po wypadku zanik miesni jest tak szybki, ze po kilku tygodniach nie sa w stanie chodzic
A po drugie: Roznice miedzy "nieposiadaniem" miesni ,to co maja modelki, posiadaniem normalnego umiesnienia, ale niewidocznego pod tluszczem, posiadaniem normalnego umiesnienia ale widocznego i posiadaniem duzego umiesnienia (powiedzmy, ze dla nas fitnesski maja duzo miesni).
Normalne kobiety nie przypakuja specjalnie, ale moga sie odtluscic co od razu daje efekt "umiesnienia". Mozesz nic nie robic, a jak ludzie zobacza twoj miesien wystajacy spod skory to zaraz stwierdza, ze jestes umiesniona mimo, ze bedziesz miala obwody pare cm mniejsze od nich.
. To co ty chcesz zrobic, to pozbyc sie tluszczu, musisz zdawac sobie sprawe, ze twoje miesnie nie beda wieksze, ale stana sie widoczne ile bys ich teraz nie miala. Ocen realnie sytuacje, mniej tluszczu na udach oznacza wiecej widocznych miesni, szczegolnie na rekach, bo one beda najchudsze.
Na zdjecia "gwiazd" to ty sie nie patrz, bo nic o nich nie wiemy procz plotek, ani co cwicza, ani jak cwicza, ani co biora i dlaczego,w dodatku zdjecia sa wybierane takie by byla sensacja.
tak wystajacych zyl jak ma Rusin to ja u siebie nie widze nawet jak napnę miesnie , a przeciez cwicze ciezko.
A w ogole jaki jest twoj typ urody, czy wiesz do czego dazysz i czy to jest dla ciebie realne?