Szacuny
0
Napisanych postów
45
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
920
Dzięki za słowa otuchy!Dzisiaj byłam na pierwszym treningu.Jakoś sobie dawałam radę.Trener jest Ok,jeśli widzi że nie mogę sobie z czymś poradzić podchodzi wszystko tłumaczy.Jest mi tylko żal osób,które trenują już 1,5 roku i muszą się męczyć ze mną,ale wszyscy są bardzo wyrozumiali.Narazie jestem wykończona,a jutro jest kolejny trening,a w szkole W-F.Doszłam do domu o własnych siłach ale nie wiem czy jutro z niego wyjdę.Będę jednym wielkim zakfasem.Ale wiem że początki są zawsze trudne.Dzięki za wszystko.
Szacuny
53
Napisanych postów
11379
Wiek
38 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
47331
Nie zapomne jak zaczynalem w pazdzierniku w tamtym roku zaczynala ze mna (trenowac oczywiscie) niesamowita laska ale zrezygnowala jak trener do niej co chwile podchodzil i objasnial jej ze to trzeba tak a to tak i caly czas pokazywal jej ze wszystko zaczyna sie z brzucha poklepujac ja i dotykajac tego brzucha(a brzuszek miala niezly )
"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
Szacuny
0
Napisanych postów
45
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
920
Kiedy dziś otworzyłam oczy to zastanawiałam się czy wstanę o własnych siłach do szkoły.Udało się-wstałam,nawet lepiej prawie nic mnie nie boli,tylko trochę mięśnie grzbietu i prawa łydka,ale jak na początek to duży sukces.Jeśli chcecie to będę was dalej informowała o moich sukcesach i porażkach.
Szacuny
0
Napisanych postów
45
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
920
Do Kosa KK.Nigdy nie rzucałam piłeczką lewą ręką,także piłeczka skutecznie omijała cel,którym był mój partner i biedny zrobił chyba dodatkowy kilometr w pogoni za piłeczką,chociaż nic przykrego nie powiedział i pocieszał mnie to napewno w duchu odetchnął z ulgą kidy trener zmienił ćwiczenie z partnerem na indywidualne.
Szacuny
32
Napisanych postów
3395
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21099
Najwazniesze to trenuj zawse kiedy jest Ci zle czy dobrze kiedy Ci wychodzi i kiedy sie nie udaje a bedziesz miala efekty. Nie przejmuj sie po prostu trenuj dalej ...