a z kręgosłupem keidyś miałem bolące problemy w hooj, jak zrobiłęm wsade na kosz i sie urwał i jak upadłem to coś tam po******liłem, ale jak zaczynałęm na siłce na powaznie to nie mogłem w kosciele gdoziny ustać bo plecy tak bolały do czasu az zaczełem sie przykłądać do martwych ciagów i wszystkie problemy z kręgosłupem mineły
o pasie nie raz było dyskutowane w "treningu" i wszyscy mędrcy zawsze odradzali, chodzi o to zeby wzmocnić miesień a nie zeby go odizolować od obciazen i hooj, bo i wtedy bedzie boleć i nic nie zmienisz