Nie jestem specem od napieprzania się, ale chyba trochę tu pomieszaliście.
Armia to nie tylko jednostki specjalne, w których uczą sztuki walki wręcz, to także także tysiące ludzi w kuchniach, warsztatach, magazynach, listonosze, oficerowie sztabowi, kwatemistrze itp, itd, i większość z nich nie ma bladego pojęcia o
bjj czy innym stylu, strzlać też pewnie ledwie potrafią.
Legia Cudzioziemska jest natomiast formacją podlegającą dowództwu armii francuskiej. Ideę powstania i utrzymywania tegoż tworu mozna przedstawić jednym zdaniem: "Czemu za Francję mają umierać Francuzi? Niech to robią inni" Nie oszukujmy się, ludzie tam słuzący to zwykłe mięcho armatnie a szkolenie przejdą takie za jakie zapłaci rząd V Rebubliki. Legia nie jest jednostką specjalną.
Nie należy też porównywać policyjnych oddziałów specjalnych (antyterroryści) to wojskowych oddziałów specjalnych (komandosi) bo zadania jakie przed nimi stoją są zupełnie inne i zupełnie inne zatem jest ich szkolenie.
to chyba tyle
I must find the truth that is true to me, the idea for which I can live or die...