Przestałem w to wierzyć i wiem, że to kontrowersyjna teoria. Nie spotkałem się z taką nigdzie, a ułożyłem ją sumą swoich doświadczeń i wiedzy. Nie chce tu kłótni o to, tylko robię swoje i w przyszłości na pewno zmotywuję innych swoimi osiągami i stylem życia. To jest droga, którą ja odnalazłem i nie zmienię jej na żadną inną.
"no ja nie wiem czy odzywki są takie bezpieczne"
Nie są bezpieczne z prostej przyczyny: są to związki "martwe" czyli nieorganiczne, które stanowią ogromne obciążenie dla organizmu, który nie potrafi czegoś takiego w całości przetrawić, przetworzyć i wydalić.
Czytałem chyba na tym forum, że ktoś żyjący na dietach i odżywkach stosuje lewatywy i jest zdziwiony ile po każdorazowym jej użyciu wychodzi brudu z jelit. U przeciętnego człowieka zalega ich z 10kg, a u kulturystów? Strach się nie bać. I nie myślcie, że skoro zalega, to nie ma to wpływu na funkcjonowanie organizmu, bo pierwsze co robi to zanieczyszcza krew i wątrobę, a następstwa tego u każdego są różne, ale prędzej czy później się objawią. Ja czegoś takiego nie nazwę "zdrowym" sportem.
kris4real
To jest to co lubię w podejściu do sportu :)
"A co do kulturystyki naturalnej to przypuszczenia, że także i oni koksują to chyba według własnych kryteriów."
Każdy zazdrośnik, który zobaczy dobrze zbudowaną sylwetkę od razu połączy ten fakt z "koksem". Nie zawsze tak musi być i nigdy tak nie było ze mną, ale swoje przejścia w tej kwestii też mam spore.
"Zbyt dużo białka może prowadzić do stałej niewydolności nerek."
Sama dieta polegająca na dostarczaniu 1,5g białka na kg masy ciała niesamowicie obciąża nerki. Nasz organizm - w tym nerki - nie ewoluował trawiąc tak ogromne ilości składników odżywczych toteż przy takiej diecie łatwo podłapać z 10 tysięcy chorób cywilizacyjnych. Spowoduje powstawanie złogów w jelitach, osłabia układ immunologiczny więc "wpuszcza" pasożyty do organizmu, które mają idealne warunki do życia w nim. Zanieczyszcza wszystkie przyległe narządy układu pokarmowego, krew i obciąża cały układ pokarmowy łącznie z nerkami.
Oczywiście wiele się mówi o wpływie diety na zdrowie, ale co do czego, to zamiast leczyć prawidłową dietą, lekarz przypiszę Ci leki, czyt. jeszcze bardziej okaleczy, bo nie działa przecież na przyczynę choroby.
To jak z łataniem dziurawego dachu. Leje deszcz, ty zamiast pozbyć się dziury, stawiasz każdorazowo wiadra i zbierasz wodę. Zamiast zająć się przyczyną czyli dziurawym dachem, Ty wciąż będziesz zajmował się tylko objawem czyli wodą dostającą się przez dziurę.
Tak działając nigdy nie pozbędziesz się tego, co dla Ciebie uciążliwe.
Zmieniony przez - mosiekjest w dniu 2008-05-18 16:23:53
Zaufaj SWOIM możliwościom.