Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
1.Czy zauważyliście że na ulicy albo przewagę ma styl chwytany albo super twardy uderzany( vide box). Skoro tak to najprościej byłoby chodzić na treningi dwóch takich styli, a nie pchać się w połączenia. I teraz pytanie czy uważacie że mam racje czy też polemika?
2.Zauważyliście że skuteczność oznacza trzy rzeczy
1.Trening na max i do bólu
2.Odruchy nabyte przez wałkowanie technik stricte skutecznych
3.Elastyczność technik zakończenia i w operowaniu dystansem
I to powinno charakteryzować dobrą sztuke walki
Szacuny
2
Napisanych postów
931
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21743
Napisze jednak bardziej zlozona odpowiedz:
ad 1) No chodzenie na dwa treningi to jest wlasnie laczenie, wiec to co napisales to maslo maslane.
ad2) 1. Na max i do bolu to nawet gre na pianinie trzeba cwiczyc jak chcesz byc dobry.
2. Ciezko nie zauwazyc, skoro na tym polega kazdy system walki.
3. Tutaj tez nic odkrywczego.
Szacuny
8
Napisanych postów
1731
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
8943
Z łączeniem styli to chyba bardziej skomplikowana sprawa. Teoretycznie ćwicząc np. Muay Thai i BJJ ma się wiedzę kompletną, tymczasem połączenie tych sztuk nie jest takie oczywiste. W sportowym BJJ zakładasz, że cię nie uderzą i odwrotnie MT zakłada, że cię nie sprowadzą do parteru. Trzeba wiedzieć kiedy bić, a kiedy chwatać, jak przechodzić między technikami, pozbyć sie paru nawyków i wyrobić timing. No i trzeba sparować w ten sposób. No ale wtedy to już można shootfighting nazwać.