zaczelam:D

witajcie:)
pragne sie z wami podzielic informacja ze zaczelam "gubic dupe"
zapisalam sie z przyjaciola na "silke" i juz drugi tydzien aktywnie milo spedzamy czas
moim celem jest oczywiscie schudnac, ale nie za wszelka cene. ( nie chce wygladac jak anemiczny niedozywiony sflaczaly szkieletor brr ( choc poki co nie grozi mi to ) ale chce wygladac ladnie, zdrowo i sexy
tak wiec cwicze sobie troche aerobow, troche silki, pozniej sauna jacuzzi w meidzy czasie ploteczki i fajne, aktywne spedzanie czas ( 3x w tyg)
poki co "troche" brakuje mi do idealu ale ejstem na dobrej drodze by sie to zmienilo
skreca mnie z zazdrosci gdy widze piekne wycwiczone laski i mobilizuje mnie wielce!!!
i poki co nie ogladaja sie za mna na silce- chyba tylko wtedy gdy robie niewlasciwie cwiczenia
ale to wszystko sie zmieni

ach chcialam sie tylko podzielic informacja ze zaczelam i kopnelam sie w tylek

pozdrawiam wszystkich i zycze wytrwalosci

buahahaha
na fotki to jeszcze trza poczekac:D
ale widze ze mis ie schudlo tak ogolnie po aerobach.
no i kondycha lepsza troche.

to milo, ze sie kopnelas , ale juz na wstepie z treningu radze wywalic "ploteczki" Jest tak, ze czym wiecej gadamy tym mniej cwiczymy, czym mniej cwiczymy tym efekty sa marniejsze, jak nie zerowe. Jak nie chcesz przylaczyc sie do rzeczy plotkujaco -machajacych nogami kobiet, tylko osiagnac swoj cel. Wchodz na silownie i cwicz tak, by nie miec czasu na gadanie, a po silowni na saunie mozna jezyk wyluzowac.

alez gadamy tylko podczas cwiczen ( gdy mamy sile) lub w przerwach na silce.
a z silki i aerobów wychodze wypompowana ( ale tak pozytywnie) i nie wiem czy to efekt dobrego treningu czy tego ze organizm slaby i przy najmniejszym wysilku poci sie jak swinka
ale grunt ze cos robie pozytecznego...
aaa i omijam mcdonaldsy wielkim lukiem..
aczkolwiek jeszcze troche z bolem serca...

No to się cieszymy, ale jak napisała Obli, jeśli chcesz efektów, musisz podejść do tego na poważnie. I może napiszesz coś więcej? Od czego startujesz, a później pochwalisz się postępami?

mam nadzieje ze postepy beda
wiec nasz trening wyglada tak: 3x w tyg ( przewaznie w tyg a weekend wolny)
1 tydzien bylo:
- 15min rowerek,
-15min takie dziwne urzadzenie gdzie sie jakby skacze- to chyba orbitrek?
-15min wiosla
-15min bieznia
a pozniej siłka.
czyli 15 powtorzen w 3 seriach na roznych przyrzadach ( lapy, nogi, brzuch) tych przyrzadow w sumie wychodzi kolo 8-10
i pozniej na koniec 15min biezni

a pozniej plotki w saunie, jacuzzi again w saunie

w tym tyg zwiekszylysmy do 20min i jakos specjalnie nie zdychamy
choc staram sie zawsze po cwiczeniach silowych pojsc jeszcze na chwilke na bieznie

hmm nie wiem czy dobrze czy zle, ale organizm nie jest przemeczony specjalnie, ale z drugiej strony czuje ze cos robi

narazie w krotkich super spodenkach na ulice nie wyjde ale mam nadzieje ze sie to zmieni hehehe

Powinnyście zaplanować 3 dni na siłownię i 3 na aeroby, nie wszystko naraz. Ewentualnie po siłowni można zrobić jakieś krótkie aeroby, jeśli ma się siłę. Ale generalnie, aby mieć efekty siłowni, trzeba trenować na maksa swoich możliwości. Tzn. pierwsza seria z zapasem ok. 2 powtórzeń, druga tak akurat na maksa, trzecia tak,aby już nie mieć siły na ani jedno powtórzenie, a nawet kilka ostatnich. Inaczej jest to tylko bezużyteczne machanie...

To tak w ogólnym zarysie.

o rety

a ja myslalam ze jak zrobie wszystko naraz i po trochu to bedzie mile i korzystne dla organizmu

czyli powinnam jeden tydzien ( 3 dni) spedzic na silce plus troche aerobow na koniec
a drugi tydzien only aeroby?

czy po prostu jeden dzien tak a pozniej zmiana?

i jeszcze jedno pytanie z tych "idiotycznych"- skad organizm bedzie wiedzial cwiczac aeroby ze ma spalac tluszcz a nie miesnie?
czy wlasnie po to trzeba tez miec tem trening silowy?

czy po prostu wystarczy wlezc na bieznie i biegac do upadlego?

i thnx za odpowiedzi!

Po prostu w tygodniu masz 3 treningi siłowe i 3 aerobowe, na zmianę, a jeden dzień wolny.

Aby nie palić mięśni potrzebna jest przede wszystkim odpowiednia dieta (patrz zwłaszcza: posiłki okołotreningowe, ale nie tylko, cała dieta ma kluczowe znaczenie!). I nie robimy aerobów na czczo.

Zasada im więcej tym lepiej jest zła Ma być przede wszystkim z głową. No i tak jak napisałaś aby budować mięśnie potrzebny jest trening siłowy, ponieważ mięśnie rosną dzięki regeneracji czyli odbudowie mikrouszkodzeń w ich strukturze wywołanych treningiem z obciążeniem obciążeniem. Po prostu przystosowują się w ten sposób do zwiększonego wysiłku, ktorym je traktujesz. No i abyrosły trzeba oczywiście jeść

Natomiast aeroby są zbyt małym bodźcem, by mięśnie się rozrastały. Są za to przydatne w redukcji do zwiększenia deficytu energetycznego, dzięki któremu chudniemy.

Tak prosto i w wielkim skrócie.

Zmieniony przez - Camel84 w dniu 2008-05-14 17:35:12

Jeszcze jedno - dlaczego to co robisz (długie aeroby przed siłownią) jest złe - ponieważ jak napisałam twoj trening siłowy masz wykorzystać na maksa. Kiedy już wstępnie zmęczysz się na tej bieżni/rowerku itd, nie jesteś w stanie ćwiczyć tak efektywnie.

A pamiętaj o tym, że to mięśnie spalają tłuszcz, dlatego korzystniej jest włożyć jak najwięcej pary w trening siłowy.

sog za rady and porady

po malej przerwie wracam do gry narazie same aeroby- w sumie trening aerobowy ok 2h troche na beizni wioslach rowerku orbitreku...

nie rozumiem jednego- co to znaczy "meisnie pala tluszcz"
ze jak bede meic miesnie to ten tluszcz sam zniknie?
czy bedzie pwosztrymywac przed nowym?
a jak sie pozbyc tego ktory juz mam a spalic sie nie chce?

ehh d****ne pytania alem w koncu laik

"miesnie pala tluszcz" oznacza, ze to miesnie sa jednym z najzarloczniejszych naszych organow ?? , 2kg miesni potrzebuje ok 250kcal dziennie wiec mimo, ze miesnie zawsze mamay , to jednak ich ilosc gra role w szybkosci naszego metabolizmu. Wiec jak zlymi dietami i sposobem ćwiczeń (co namietenie robisz ) bedziemy pozbywac sie czesci miesni z naszej wagi i dojdzie do tego spadek zwiazany z wiekiem to nagle ladujemy z mniejszym metabolizmem i sie dziwimy ze tak szybko tyjemy, albo ze nie dzialaja na nas te diety co kiedys dzialaly.
Nie sztuka jest zmniejszyc wage sztuka jest spalic tluszcz.

W pozbyciu sie tluszczu najwieksza role ma dieta, cwiczenia dzialaj wspomagajaco. W zaleznosci od sposobu naszego odzywiania, metabolizmu, naszej wagi wyjsciowej itd czasami starcza zwiekszenie ruchu by miec efekt, ale powyzej tych 3-5kg bez diety sie nie uda.

Zmieniony przez - obliques w dniu 2008-05-28 15:32:39