legia cudzoziemska

Legion nie wieże w intencje globalnego strażnika USA bo widziałem gigantyczne konwoje cystern z ropą z bazy Scania do portu w Kuwejcie (80-100 tirów)nie siedzieli by tam gdyby nie mieli w tym swoich celów(zapasy ropy na terenie USA szacowane są do 2026r,poza tym mają w garści Iran trzymając praktycznie 200 tyś żołnierzy na granicy mając rozwiniętą infrastruktóre logistyczną(lotniska ,porty itp)

A co do Krakowskich czerwony beretów tam nie ma selekcji tylko egzamin wstępny z WF taki sam jak co roku zdają żołnierze zawodowi
w Krakowie są dwa bataliony 6BDsz (6bdow i 16bdp) pisze to jakko były żołnierz brygady ponad 2 lata służyłem w 18bdsz w Bielsku

Wygląda na to, że walka z terroryzmem i rola strażnika światowego porządku to przykrywka dla ekspansywnej polityki USA na Bliskim Wschodzie. Ja osobiście nigdy nie wierzyłem, że ta wojna i akcja stabilizacyjna ma na celu tylko pomoc w budowaniu i umocnieniu demokracji w Iraku i walce z reżimem Husejna, choć nie wykluczam, że jakaś część dochodów z irakijskiej ropy mogła być poświęcona na wspieranie terrorystów i wrogów USA. Ciekawe czy straty, jakie Stany tam ponoszą zwrócą się w kosztach, bo wyszkolenie i wyposażenie pojedynczego żołnierza też kosztuje. Wojna to maszynka do robienia pieniędzy i bez względu na to, jakimi celami USA to tłumaczy, najwięcej zarobią na niej amerykańskie koncerny naftowe i firmy produkujące broń i wyposażenie dla wojska. Nie wiem tylko, jaki wpływ może mieć ta wojna na układ sił terroryści kontra reszta świata, a może powinienem powiedzieć terroryści kontra USA, ze względu na jej strefę wpływów politycznych. Co do Czerwonych beretów to masz rację był to sprawdzian WF nie selekcja, przepraszam za nieścisłość. Chciałbym poznać twoją opinię na temat udziału naszych w tej wojnie. Ja jestem tylko rezerwistą. Choć przyznam wciąż mam bzika na punkcie wojska, ale ze względu na skoliozę i płaskostopie o armii zawodowej mogę pomarzyć

Powiem tak napewno doświadczenia wyciągnięte z udziału w są bezcenne poprawiło się szkolenie w jednostkach bo każdy odczuł na własnej skórze jak ważne jest wyszkolenie i działanie instynktowne w sytuacji zagrożenia ,nawiązaliśmy bilższe kontakty z amerykanami (HMMV dla 18. C-130 dla 13eskadry więcej chłopaków wyjeżdżą na kursy i szkolenia do USA ) ale ponieśliśmy cene najwyższą 22 żołnierzy oddało życie

Ktoś powiedział kiedyś, że drzewo demokracji podlewane jest krwią patriotów. Napewno służba niełatwa ze względu na pogodę. Gorączka za dnia i zimno w nocy. 22 żołnierzy to duża cena, zwłaszcza dla rodzin. Dobrą rzeczą jest, że nasza armia coś wynosi z tej wojny, poza rannymi i zabitymi. Jako żołnierz idziesz walczyć, to twój zawód, choć można zarobić kasę albo kulkę. W zasadniczej sporo się nastrzelałem i prochu nawąchałem, ale nie wyobrażam sobie, jak bym się zachował bezpośrednio w rejonie działań zbrojnych. Macie tam chyba psychologów, bo nie ma ludzi, którzy poradziliby sobie sami z psychiką, mając świadomość, że w każdym momencie mogą w sposób nieoczekiwany stracić życie. Niełatwo jest też zabić człowieka albo obserwować, kiedy ktoś umiera. Czy masz uczucie, że doświadczenia z Iraku jakoś cię zmieniły dotychczas? Chciałbym życzyć wszystkim polskim żołnierzom powodzenia i szcześliwego powrotu do domu.

Witam....

Jesli chodzi o Legie , prosze pytac mnie praktycznie o wszystko.

Mam pytanie....

Czy ktos wie ,czy po dezercji mozna do legii wrocic, prosze o odpowiedz tylko znajaca dobrze tamat osobe.

Okres po dezercji blisko 3 lata.

Z gory dziekuje za odpowiedz

Mam znajomego ktory zwiał po 2latach. Powód zakochał sie w dupie ktora go i tak zostawiła po kilku miesiacach. Z tego co wiem mocno kombinował zeby wrocic ale nic sensownego nie wymyslił. Moim zdaniem zdezerterowałes wiec chyba szanowac cie tam juz nie beda. Bez wzgledu na to jaki miałeś powód tego.

Mnie wyrzucili,bo troche sie tam rozrabialo.Mowili ,ze z mozliwoscia powrotu ale tak nie bylo.Musisz napisac apelacje z prosba o ponowne przyjecie w szeregi Legii do Generala Armii,oczywiscie w jezyku fr.To dziala,bo w mojej section bylo dwoch takich,co w ten sposob wrocili,tak tez polecili mi w Aubagne.Nawet jak sciemnisz w punkcie werbunkowym ,ze jestes pierwszy raz to i tak do tego dojda,tak bylo w moim przypadku.
Jest jeszcze mozliwosc dostania sie tam na lewym bialku i to dziala w stu procentach,znam takie przypadki.
Pozdrawiam i zycze powodzenia.Viva la Legion

Jesli pojedziesz tam na lewym bialku to orientuj,co mowisz o sobie i swoim zyciu bo "gestapo" moze wychwycic scieme.Zreszta jak pamietasz tych rozmow z gestapo jest wiele ja mialem takich przez dwa tygodnie pobyty w Aubagne ze trzy i troche mnie to juz meczylo.Choc bylo ciezko to za***iscie wspominam czas spedzony w Legii i caly czas o niej mysle.Nie chce sluzyc w innej armii tylko w Legii.Wszystkim tym ,co przeszedli podobna droge jak ja,zycze powodzenia aby sie tam ponownie dostali.
Bonne chance

Poprawiam sie,nie chodzi tu o zadna apelacje tylko o prosbe ponownego przyjecia w szeregi Legii.Jakbys chcial,sprobowac wrocic do Legii i powiedziec prawde,ze jestes drugi raz,a wczesniej zdezerterowales to na pewno zostaniesz odrzucony juz na samym poczatku.Sa tylko te dwie opcje jakie wczesniej napisalem.
Z tego co pamietam tych dwoch z mojej section,ktorzy wrocili do Legii nie zdezerterowali tylko zrezygnowali podczas wczesniejszej instrukcji.
Nie wiem jak oni rozpatruja taka prosbe od dezertera,moze byc ciezko?
Jakby ciebie przyjeli to moze rozejsc sie wiadomosc o tobie.
Badz psychicznie gotow na taka mozliwosc,ze podczas instrukcji przezyjesz pieklo przez to co wczesniej zrobiles.
Do odwaznych swiat nalezy wiec trzeba probowac.Wiedzac,ze i ja mam ciezka sytuacje na powrot,to pomimo wszystkiego bede probowal dostac sie tam ponownie.

Siwy-jedna prośba.Edytuj posty.Z trzech Twoich wypowiedzi można było zrobić jedną.Klikasz z kratkę z żółtym ołówkiem nad wypowiedzią i możesz dopisać do tektu coś,lub go zmienić,dopóki nikt nie dał odpowiedzi.