Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79498
Jak sobie przyponę o otrzymanych low kickach to aż mi się ciepło w nodze robi.Nie wierzyłem w ich moc dopóki kilka razy lowa nie wyłapałem,a na wewnętrzną stronę uda...masakra.Musiałem zrobić sobie po nim kilka minut wolnego,więc po dobrym trafieniu lowem mozna w sytuacji kryzysowej dokończyć dzieła,lub szybko zamienić się w sprintera
QUEBLO w jiu jitsu też wykorzystuje się dźwignie,także może mniej niż Cavior,ale kilkanaście różnych też znam
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2008-04-27 23:17:05
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Szacuny
24
Napisanych postów
10498
Wiek
36 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
47531
Oczywiście że w jiu jitsu też się wykorzystuje dzwignie. Ja mam np trenera, ma czerń w aikido i czasem miesza jego elementy z elementami bjj. Koniec rówania jest bolesny i skuteczny Ale fakt, że pierwszy lepszy "Zynuś" tego nie wykorzysta,bo trzeba trenować.
Zmieniony przez - Rafał_B w dniu 2008-04-27 23:26:56
Szacuny
26
Napisanych postów
7168
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
46566
Przykładowo w nadgarstek nie uderzysz tylko złapiesz za niego i bedziesz uciskał wykonując bolesną dzwignię,
Nie tylko dźwignię. Można też wykonać ucisk na nerw pośrodkowy, czyli:
7.wewnętrzna powierzchnia nadgarstka - kanał pomiędzy kościa łokciową i promieniową
To aikidocka technika yonkyo. Wykonana poprawnie-jest BARDZO bolesna i ma ciekawe skutki-gdy raz przyoporowałem trenerowi przy yonkyo i nacisnął trochę mocniej-przez prawie dwie doby (!) nie miałem do końca panowania nad ręką. Nie dość, że bolała, była słaba (trzymanie kubka z herbatą było trudne) to jeszcze palce potrafiły wbrew mojej woli się otworzyć. Jednakże-to technika (tak jak i inne "uciski") dość zawodna, bo nie na każdego działa, z racji różnic w budowie i tolerancji na ból. Na mnie wyszła dopiero instruktorowi z mojej sekcji-podczas gdy innym instruktorom i dziesiątkom adeptów-nie wychodziła. Tzn czułem ból-ale raczej "wkurzający" niż "paraliżujący". A technika, która nie na każdego zadziała-może zawieść, więc bezpieczniej na niej za bardzo nie polegać.
Szacuny
26
Napisanych postów
7168
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
46566
Queblo nie chodzi o nieskuteczność technik-tylko o procent ludzi znających te techniki. Aikidocy nawet wsparci liczebnie przez ludzi z podobnych styli (jj, hapkido) to dalej niewielki procent społeczeństwa.