Pierwsza ksiązką kyokushin w Polsce

dam Ci namiary jak obiecasz,że kupisz i dla mnie egzemplarz :)

No to daj. Jeśli Rosjanie przyjadą na turniej, na który się wybieram (zawsze byli), postaram się coś załatwić.

Adres do mnie znajdziesz na www.karate-ostrow.pl w "kontakcie" Ja teraz jestem w pracy więc dopiero jutro ci podeśle dokładny tytuł :)
Ja mam tylko xero tej książki ale chętnie bym "zassał" oryginał.

Będzie problem z namierzeniem tej książki. Mam zxerowane strony od 159 d0 343. Na początku były rozdziały o technikach karate, tkd i inne ,taki można by rzec samouczek i porównanie kilku styli. To co każdy po paru latach zna na pamięć. Ja skupiłem się na rozdziałach: Taktika pojedinka, Fiziceskaja podgotowka, Osnowy postrojenia trenirowocznogo procesa, Wosstonowlienie organizma pocle naprażehhych nagruzok :) Każdy rozdział po 50 stron cyrylicą. Ale jak to w życiu bywa nie zrobiłem pierwszej i ostatniej strony , no bo i po co :) Nie mam tytułu ani autora. Jedyne co teraz mogę zrobić to zeskanować całość i podzielić się tym co mam, a to niestety potrwa trochę.

"Ale jest to poradnik dla pomarańczowych i niebieskich pasów, no może żółtych" cytat- garyu Nie chcę, ale muszę się powtórzyć ta książka jest właśnie dla tych ćwiczących, których jest najwiecej w sekcjach. Sami cofnijcie się do swoich poczatków, jak trudno było zapamietać nazwy technik, czy elementy kata. Jak ktoś oczekiwał gotowych planów treningowych, aby osiągnąć sukcesy to może się i zawiódł

masz rację zresztą sam M.Oyama mówił ,że aby osiągnąć sukces w kumite trzeba wracać zawsze do podstaw i poświęcać temu dużo czasu ale nasi przedmówcy chyba są lepsi od Oyamy stawiając takie opienie.Każdy liczy na ksiązkę w której dowie sie jak zostać mistrzem czarnej szamty w ciągu tygodnia lub pokonać wszytkich w K1..............................
Zobaczymy kiedy shihan Drewniak napisze ksiązkę i wtedy się porówna ze zdjęć bo swoją drogą czekam za nią od 35 lat ........

Shihan Drewniak nie napisze pewnie żadnej specjalnej książki, chyba że wspomnienia. D.Cook napisał kiedyś książkę bez wiedzy i pozwolenia Oyamy i za to wyleciał z organizacji. O kyokushin miał prawo pisać jedynie Oyama. teraz po jego śmierci będziemy mieli więcej publikacji innych autorów. Nie zmienia to jednak faktu , że karate powinno być nauczane w przekazie bezpośrednim: mistrz -uczeń. Znam kilku takich "mistrzów" wychowanych na kasetach i książkach :) natomiast książka dla instruktorów byłaby ciekawsza i nie koniecznie o tym jak pokonać mistrzów K1 , lecz o tym jak rozplanować treningi zawodnikom startującym w zawodach albo jak pracować z dziećmi a jak z młodzieżą, takie tam nudy... Lepiej pisać na nowo o seiken tsuki i mae geri.

Zresztą jest już jeden taki gościu który twierdzi że jest od Pino... tzn od Drewniaka o wiele lepszy, bo on napisał książkę a Drewniak nie...

Ps. Garyu masz rację co do tej książki o metodyce treningów.

Zmieniony przez - Tenshin w dniu 2008-03-27 23:38:50

"Zresztą jest już jeden taki gościu który twierdzi że jest od Pino... tzn od Drewniaka o wiele lepszy, bo on napisał książkę a Drewniak nie.."

O kim myślisz? Mam nadzieję, że nie masz na myśli shihana Jeremicza? ..bardzo w to wątpię, a właśniwie nie wierzę w to zeby kiedykolwiek tak powiedział. A jezeli chcecie plany treningowe to nic prostrzego jak zapytac o nie shihana Drewniaka lub któregos z trenerów kadry, napewno takie mają.

..nie no muszę coś dodać, bo wkurza mnie takie gadanie...

To nasi instruktorzy powinni to wiedzieć, a oni powinni dowiedzieć się tego od shihana lub trenerów kadry, a poza tym sami powinni postudiować np. metodykę treningu sportowego i to dla dzieci i młodzieży włącznie. To 'oni' powinni opracować skrypty lub napisać książkę o tym
Może jak wróca z Wałcza to będą jakieś nowosci ..metodyczne.



Zmieniony przez - monk24 w dniu 2008-03-28 15:14:48