MASS - Mapcio

eh no i pojawila sie trudosc...na poczatku marca szykuje mi sie wyjazd na okolo 1,5miesiaca...nie bede mial jak tam cwiczyc, no poza moze drobnymi cwiczeniami bez przyrzadow...takie male pytanie bo nie chce stracic tego co juz osiagnalem a jest to dobry wynik jak na krotki staz cwiczen...tak myslalem nad jakimis aminokwasami itp czy to ma sens a moze cos innego? dodam ze jest to praca fizyczna lecz nie bardzo silowa raczej zmudna dluga i nie przeciazajaca organizmu...wdzieczny bylbym za rady...dziekuje

Daj coś więcej o tej robocie i możliwościach czasowo sprzętowych.

praca w szklarni przy sadzeniu, scinaniu salaty,kwiatow,czasami noszenie jakichs skrzynek itp ale nie ciezkich (max 15kg) czesto na kolanach na ziemi i w pozycji schylonej,ok 10-12 godzin dziennie przerwy 15minut/30minut/15 minut tak mniej wiecej praca od 6 do 16-17 godziny...sprzetu tam nie bede mial zadnego bo to jakies 1200km stad...jesli cos jeszcze musisz wiedziec pytaj,pozdrawiam

No to stary nie chcę Cię martwić, ale raczej nie w głowie Ci będą treningi

wlasnie wiem jak to jest jezdze od paru lat...pobudka o 5...czas na sniadanie 10 minut...potem w przerwach cos i jak wracam to tylko prysznic jedzenie i spac tylko niedziele wolne...wiesz chcialem sie dowiedziec co mam zrobic aby zminimalizowac spadki tego co osiagnelem...czy jakies bialko aminokwasy itp cos moga pomoc? tak swoim trzezwym (zawsze) okiem poradz od serca co mam zrobic zeby nie stracic tego co juz mam, ba , przynajmniej zminimalizowac :[

Możesz pobawić się w pompki, brzuszki przysiady i poszukać jakiegoś drążka.

A podstawą jest konkretna MICHA

jest nadzieja ze kumepl ktory tam pracowal ale z jakies 40km odemnie ma osprzet wiec jestem dobrej mysli :)...