Kimbo vs. Tank - dyskusja po walce

Tank całkowicie bez szans - totalna błazenada.
Chyba najłatwiejszy przeciwnik Kimbo w MMA.
Jakie Wasze opinie po walce?

Zmieniony przez - FightOrDie w dniu 2008-02-17 12:08:16

Mi tam się wydaje że Mercer był jeszcze bardziej beznadziejny A z Tankiem wszyscy się spodziewali że to będzie właśnie taka walka, pare cepów z obu stron i po sprawie (w końcu obaj wywodzą się ze stylu 'brawling' . Tank też cośtam machał rękami - gdyby trafił to byłoby po Kimbo. A że jest parę lat starszy, i w żenującej formie ,to nie dał rady. Trudno rozpisywać się nad walką w której wiadomo z góry że nie padną żadne ciekawe techniki oprócz cepów

Żal mi Tanka że przegrał w takim stylu dla mnie facet jest legendą - z MMA pierwszy raz zetknołem się właśnie poprzez jego stary highlight coś koło 10-12 lat temu w którym to Abott demolował rywali.
Smutno mi troche bo czuje się tak jakby obili tan mojego dobrego kumpla.
Co do walki dobry boks Kimbo - ma kopyto w łapie widac że się rozwija w porównaniu do tych filmików z walk w ogródku. Zobaczymy w następnych walkach co zaprezentuje - mam nadzieję że dazdzą mu kogoś z kim powalczy chociaż z dwie rundy walki.

Jest na takie cos rada- trzeba wiedziec kiedy odejsc.

tank staral sie w pierwszych sek walki podciac przeciwnika i chyba liczyl na parter moze inaczej y sie podotyczla walka gdyby bylo troche parteru a nawet gdybywalka potoczyla sie przynajmniej do 2 rundy ...

nie te lata niestety juz...

chetnie bym zobaczyl Kimbo z Belfortem

No niestety Tank nie pokazal nic . Ale swoj cel osiagnol $$$$

Z dwoch przecietniakow Tank okazal sie slabszy(zadne zaskoczenie)ale Danuta dobrze powiedzial baaardzo dluga droga Kimbo do UFC

pytanie teraz co z tankiem?
bo nie sadze zeby po tym co zaprezentowal jeszcze zawalczyl na jakiejs powaznej gali...
trenerem pewnie tez nie zostanie-bo kto sie bedzie chcial uczyc cepow i zapasow na poziomie licealnym?
takze ciekawe jak dalej sie jego kariera potoczy?
jak uwazacie?

Ooo fajna walka, najlepsze jak Tank chcial zejsc do parteru wiedzial ze w stojce nie ma czego szukac. Czyja szczeke Kimbo wyrzucil??

Tank mial zero szans na zrobienie czegokolwiek w tej walce. Bylo to wiadome od momentu kiedy sie zgodzil na ten pojedynek. A liczenie na jakies lucky punche z jego strony to liczenie na cud. Z ta "szybkoscia" to nierealne. Wiedzialem, ze nie bedzie przygotowany kondycyjnie jak nalezy, popruje powietrze kilkoma cepami i tyle go bedzie widac. Do parteru nie bedzie mial nawet mozliwosci zejscia, a chyba tylko tam moglby wygrac - pomimo ze jest tam slaby to jednak chyba mocniejszy niz aktualnie w stojce w ktorej brakuje mu sil na zadanie serii ciosow. Teraz to Tank niech idzie na zasluzona emeryture, zawsze moze dorobic komentujac walki, czy okazyjnie "powyglupiac sie" w jakim WWf :) To tyle.

Ps.Kimbo dobrze poprowadzony bedzie topowym graczem mma i nie tylko. Wróżę mu swietlana przyszlosc jesli tylko nie straci glowy i priorytetow jakimi aktualnie sie kieruje. Naplyw kasy nie poprzewraca w glowie i nie wykoncza balangi :) No i nie zetnie tej kozackiej brody w ktorej drzemie cala jego moc jak we wlosach Samsona :) Peace