J.ebane Kanary

Hej nie wiecie moze jak to jest z kontrolerami biletów? Bo ostatnio (wlasciwie to wczoraj) mnie zlapali ale kumpel mial legitke i powiedzial ze potwierdzi moje dane (oczywiscie falszywe) to z nami wysiedli a ja w dlogą. Ale nie wiem czy moze mnie przytrzymac zebym nie wysiadl z autobusu bo nie mam zwyczaju kasowac bilet a kanarki nie rozumieja ze nie skasuje i juz po prostu czy maja jakie kolwiek prawo uzyc sily???
i czy ja moge sie wtedy bronic?
prosze o szybka odpowiedz bo problem jest goracy

"musisz skroic chama zanim cham skroii ciebie"

madrych dzieci to napewno nie bedziesz mial

seal
gg 3135075
bóg nie stworzyl człowieka, to ludzie stworzyli swoich bogów

jadac srodkiem publicznym jak autobus przekraczajac schody do niego tym samym zgadzasz sie na regulamin obowiazujacy, lacznie z tym ze za przejazd sie placi=kasuje bilet
maja do tego pelne prawo aby cie zatrzymac, spisac twoje dane a jak bedziesz "oporny" odstawic cie/sprowadzic policje i tam wszystko wyjasnic

co bedzie jesli zaczniesz sie bronic hmmm pewnie czeka cie rozprawa za rozboj na pracowniku podczas wykonywania pracy czy cos takiego jak jest to panstwowy srodek transportu mozesz miec niewesolo bo najprawdopodobniej bedzie to = sie z zaatakowaniem funkcjonariusza na slozbie ( wiem ze wszelkie zaowdy typu policja, medyk, strazak, ratownik WOPR itp maja takie prawa)

"maly" termitek

nigdy nie jechaliscie na gape? czlowieku nie zanim bede mial dzieci to moze i ja zmadrzeje a na razie potrzebuje kazda zlotowke (a ze czesto jezdze autobusem) wiec jednak nie szybko a wiem tyle ze policja nie moze podac moich danych (kanary czesto strasza ze zadzwonia na policje) ale nie wiem jak to jest jak pojdziemy na komisariat przeciez moge powiedziec ze wogole nie jechalem tylko zgarneli mnie z ulicy i zaciagneli na paly

"musisz skroic chama zanim cham skroii ciebie"

De facto kanarzy mogą Ci naskoczyć.

To zalezy na jakich gosci trafisz. Zalezy tez w jakim miescie mieszkasz. W Warszawie np. zdarzalo sie z opowiadan kolegow ze czesto kanarom chcialo sie isc na komisariat zeby potwierdzic dane. Znow bywa tak ze czasem mozna spotkac policjantow na ulicy... wtedy oni niby sprawdzaja przez krotkofalowke Twoje dane ale zazwyczaj to tylko pozory. Juz nie raz zdarzalo sie ze ktos podawal falszywe dane a policjanci jednak twierdzili ze wszystko jest OK. Coz... niedlugo w Warszawie ma sie pojawic firma prywatna ktora bedzie kontrolowac bilety... wtedy juz tak nie bedzie latwo uciec. BTW ja osobiscie jezdze na bilecie kwartalnym bo po prostu za czesto jezdze zeby sie caly czas stresowac.

"Wojna i męstwo zdziałały więcej wielkich rzeczy na tym świecie niż miłość bliźniego." Friedrich Nietzsche

Panowie w jednosci siła na gape się grupka jezdzi wszystkich nie skasują ostatnio jade na impre a bus peółny ludzi wchodzi kanar a my wszyscy w zbitą grupe (mimo iz wszyscy sie nei znali) i co miał zrobić ? 40 osób na pały zaprowadzic albo spisywać nie poprostu kazał nam wysiąśc a to był ostatni przystanek

MAY THE FORCE BE WITH YOU !!!

NO tak - typowa mlucka konsumenka nie znajaca swoich praw. No to was uswiadomie. Jest sobie prawo/wymogi xyz - zalozmy mzk (czy jak to sie u was zwie). Ale twoje prawa konstytucyjne,cwyilne itp sa ponad nimi. I teraz tak - jedyna osoba mogaca cie wylegitymowac jest funkcjonariusz sluzb mundurowych (Policja - i prawde mowiac tez nie zawsze,ale to inna historia). Nie masz zadnego obowiazku im pokazywac dokumentow swoich.
Po drugie - nie maja prawa uzyc siely Gdy tylko jej uzyja - nawet zlapia za rekaw - masz swiete prawo sie bronic lub zglosic to na Policje. Szapranie, wyciagnie za chaby,grozenie itp - nie maja do tego zadnego prawa. Jedyne co musisz to okazac bilet lub jego brak. No i oczyiwscie przy braku - wysiasc - ale wysiasc samemu - bez menta na glowie. Ogolnie rzecz biorac nie masz zadnego obowiazku wzgledem nich - ani placic ani sie tlumaczyc. Taka jest prawda. A juz tym bardziej nie musisz isc z nimi na Policje.

...ale czy nie lepiej kupic ten bilecik? Bo w czesci przypadkow akjce chwytania za chaby masz gwarantowana - a w przynajmniej w moim miescie - ostatnio kanarami sa przypakowane menty.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

Dupa blada ...
Knar moze cie wylegitymowac ma prwao spytac sie o twoje dokumenty ale Ty nie musisz ich posiadac.
Nie dawaj nigdy knarowi papierow do reki.
Nie musisz wysiadac z kanarem tam gdzie on chce nawet jak nie masz biletu mozesz sobie jechac dalej do domu jak mu sie chce to niech jedzie z toba. Bedzie cie straszyl ale olej to.
Tu masz linka ...
https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=49199  poczytaj sobie w dziale prawnym. Co do poswiadczenia danych przez kumpla to to jest glupota nigdy sie na to niezgadzajcie.


Nie spij bo ci garnek zlota podrzuca.
Wspiera mnie Olek K., ale nie lubie czerwonych szczurow.

dzieki chlopaki sog dla wszystkich oprocz wlasciciela pierwszej odpowiedzi

"musisz skroic chama zanim cham skroii ciebie"

OOOOOO Kask widze ze tez bilecikow nie kasujesz (hehehe) a tak wogole to o co chodzi z tym potwierdzaniem a i czy jak nic nie podpisze to maja wogole mi cos zrobic przecierz moge sciemniac ze mi ukradli legitke a wyrobic sobie nowa

"musisz skroic chama zanim cham skroii ciebie"