v czy tarcze

chcialem avidy 7 ale sa o 300zl drozsze od hayesow a to jest troche kasy...

http://www.allegro.pl/item304038122_hayes_hfx_nine_xc_160_160mm_przesylka_gratis_.html 

no właśnie o taki link mi chodziło :) dziękuje , fakt na tarczach sie wcale nie znam ale chciałem sie dowiedzieć ile kosztuje komplet w przystępnej cenie w sumie jak za cały zestaw to 500 zł nie jest aż tak dużo ale i tak poza zasięgiem licealisty :((

Scar86 wiem jakie mialem, mam porownanie do wielkiej ilosci innych i pisze ze jest to syf ;) magi tez nie fajerwerki...

Co jest takiego syfiastego w HFX? Rozwiń wypowiedź. Może to nie Gustawy, ale mają moc i są niezawodne. Pomijając śrubkę przy klamce

według mnie HFX nie sa złymi hamulcami

ehhe akurat jezdze na gustawach,no ale jak zaczynac no to tak: hampel przy duzej pretkosci to jest spowalniacz nie hamulec, majac ciezki rower i spora wage nawet przy sredniej pretkosci jest trudn y do zatrzymania, najwaznijesze to material z ktrej jest tykonana tarcza - syf straszliwy gietkosc plasteliny!! raz w cos stukniesz, zahqczysz , puknijesz ( albo nawet ostro pohamujesz ) zaczyna sie problem bo tarcza sie wygiela i stuka na boki po klockach z jednej lub drugiej strony... zaraz ktos napisze ze mopzna wyprostowac... tak mozna ale nie do konca a jak juz nawewt to kolejne mocne hamoewanie i jest znowu tosamo... jednym slowem syf !

Hmm ja na HFX'ach jezdzilem tylko na dualówce i tam sie spisywłay super nie wiem jak na ciezszych sprzetach do DH wiec nie bede sie kłucił ... jednak najlepsze hamulce z jakimi mialem do czynienia to według mnie magura louis FR te to poprostu igła :)

Hamster dobre podsumowanie hfxa mam maga, to samo

Oczywiście że tarcze , na maratonach mtb bez tarczy za daleko nie zajedziesz :] szczególnie jak pada deszcz.