co po awf ?

no u nas na dzienne to bys raczej szans nie mial przez te oceny, nie za ten brak biologii, ale jak we wrocku to nie wiem..

hmm.. chyba od razu zloze na zaoczne... to bedzie chyba najsensowniejsze rozwiazanie..

a chodzi ktoś może do BWSU w Żywcu na w-f ????

skopal bym tylek temu kto by do mnie w twarz powiedzial magister od fikolkow

szkoła jest naprawde fajna [ awf wwa] jestestem na wf, uczyc sie trzeba i nie ma zmiluj, jezeli cos cwiczycsz i jestes w tym naprawde dobry to masz duze szanse sie dostac, dodatkowo mogą ci w tym pomoc[dodatkowe pkt rerkutacyjne]uprawnienia ratownika i instruktora [ ja tak mialem :D]

rzeczy mozesz robic rózne zalezy od spejcalizacji, jednak pracując w szkole i jeszcze jakims klubie to bedzie calkiem spoko, nie ma co narzekac

zalezy jak bardzo jest sie obrotnym , znam malrzenstwo nauczycieli wf co caly czas nazekają ze nie mają kasy, za to moj trener tez jest po awf jezdzi furem za ponad 100 tys , ma 30 lat i gra gitara

mozesz skonczyc prawo i pracowac w zusie i tez bedizesz narzekal

wszystko zalezy od czlowieka

tir- turystyka i rekracja- wlasnie rekreacja,jezeli ktos ma związek ze sportem wyczynowym to raczej by sie tam nudzil -oczywiscie to moje podejscie do tego

fizjoterapia- masowanie starych bab

wf- :D to jest to!

pozdro

@Fawkes
A twoj trener z ta furka za 100 tys to gdzie pracuje? W szkole + klub jakis? A co trenuje w ogole? Wedlug mnie to albo juz mial rodzicow z pieniazkami i mu zostalo albo ma jakis swoj interes nie koniecznie zwiazany ze sportem albo i ze sportem :P

jesli chodzi o kase nauczycieli WF, 800zl na reke taki co przychodzi prosto po studiach....1500zl taki co pracuje np 15 lat i jest nauczycielem dyplomowanym...czy to duze pieniadze? nie sadze...

Wg mnie bycie nauczycielem wf w szkole to przewalona sprawa, marna kasa.
Inaczej rysuje się zawód jako trener, ale trzeba dobrze trafić (zalezy jaki sport, klasa rozgrywkowa, budżet klubu).

dlatego ja nie zamierzam isc do szkoly i juz predzej wyjade za granice pracowac jako sprzataczka i pomywaczka () niz zaczne pracować z "dziecmi"

Fawkes, mowisz ze komus odwiniesz kto powie, ze po wf jest sie magistrem od fikolkow, a sam piszesz fizjoterapia- masowanie starych bab, czegos tu nie rozumiem? Poza tym pomyliles chyba, bo fizjoterapia to nie masaz, a rehabilitacja pourazowa <i nie tylko> I jako fizjoterapeuta w usa np masz dwie "fury", wielki dom, i stac ci ena 3tygodniowe wakacje do nowej zelandii, lub wyprawe na alaske...

Co do wf w sql, to tez stereotypy i wymyslanie. Jestes urzednikiem panstwowym, masz 13stke, wolne dni, pracujesz od-do, wakacje, ferie, swieta, diety. Bo mianowaniu i jakis 8 latach mozna zarabiac do 2tys. Do tego jakies trenerskie, cyz prowadzenie innych zajec <fitness, na silowni gdzies, czy cos...> Az tak zle? Trzeba byc obrotnym. Poztaym uwazma, ze wszyscy boja sie stereotypowo tego zawodu. Jak ja Dlatego robic jeszcze inny kierunek. Trzeba byc obrotnym! I sie czlowiek znajdzie

Na początku pisze większość po co AWF a po chwili prosicie o dobry trening, pytacie jak wrócić do formy itp.
jestem na 5 roku, jestem instruktorem sportu -koszykówki, właśnie kończę instruktora odnowy biologicznej i mam zamiar pracować jako masażysta. Poza tym jestem na specjalności dzięki której mogę otworzyć własną działalność (Biuro podróży) mogę być pilotem wycieczek zagranicznych i krajowych, jestem opiekunem na koloniach obozach sportowych i rekreacyjnych, Moi znajomi wybrali inne specjalność na 4 roku i są: Menadżerami sportu, Trenerami, Zajmują się żywieniem sportowca lub są na specjalności wychowania fizycznego szkolnego.
Nauczyciele, o których piszecie że rzucą piłką i idą... to kadra wybrana x lat temu bez wykształcenia i na szczęcie już niedługo będą na emeryturze:) poza tym przypomnijcie sobie jak prosiliście o tą piłkę na lekcjach, ponieważ nie wierzę, że tak bardzo chciało się wam uczyć startu niskiego i biegać na 100m:P, lekcja WF to nie kara lecz przyjemność -chodzi o to żeby po wyjściu ze szkoły chętnie zabrać znajomych na boisko i pobiegać, a nie siedzieć przy "PCcie":) z wirtualnymi przyjaciółmi... itd.:)