SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

E-Book's Samoobrona

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 5009

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1093
Witam, zakładam swój pierwszy temat, ponieważ szukam e-booków dotyczących samoobrony.
Może to być Krav Maga, Combat56..
Czy też Muay Thai, Judo etc.

Cokolwiek co macie, fajnie jakbyście zamieszczali tutaj linki.



Przeglądałem takie tematy na sfd.pl
Linki ktore zostaly tam podawane juz wygasly.


Najbardziej byłbym zadowolony jakby ktoś miał w e-booku tą książke, lub może wszystkie 3 części.
Krav maga. Izraelski system walki w bezpośrednim kontakcie - David Kahn

I ją oczywiście udostępnił wszystkim :)


Pozdrawiam i proszę o odpowiedzi...

Przyjaciół trzymaj blisko... wrogów jeszcze bliżej

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 30 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 232
:)

Jakiś rok temu (a może i dwa) skusiłem się i zakupiłem książeczkę pana David'a..

Powiem szczerze, że jest tam wiele ciekawych rzeczy. Po pierwsze uczy podejścia do walk, czyli - zrób wszystko, aby takowej uniknąć.

Unikaj niebezpiecznych miejsc, jak nie dasz rady, to unikaj ludzi.. jak będą chcieli walczyć, to uciekaj - walcz tylko i wyłącznie w ostateczności!

Potem zapoznanie się z budową ciała człowieka, opisane jest to gdzie i czym uderzać - gdy uderzasz pięścią (kostkami), to celuj w krtań, szczękę, albo w nos.. resztę sobie daruj, bo kości czaszki są twarde i może dojść do złamania...

szeroki wachlarz ciosów - od uderzeń pięścią, kopnięć (jestem prawie 100% pewien, że kopnięcia okrężne w krav maga pochodzą od muai thai) poprzez kolana, łokcie, aż do paluchów w oczodołach

Książeczka jest naprawdę fajna i osobom zielonym w obeznaniu w sztukach walk daje takie zaczątki pojęcia o co w tym wszystkim chodzi. Choć jest jeden problem - jest to tylko książka, a nie trener, więc jeśli chodzi o ćwiczenia (ciosy, kopnięcia, czy dźwignie), to nawet, gdy wszytko przeczytasz kilkakrotnie, to nie będziesz w 100% pewien jak wykonać dany cios/dźwignię (wszystko zostało przedstawione jako rysunki). No i nawet jakbyś się czegoś z tych książek nauczył, to wtedy jeszcze przydałoby się dorwać kogoś, z kim można by poćwiczyć. W końcu to podczas sparringów uczymy się jak prawidłowo walczyć.

Rób jak uważasz, ale te książeczki nie są drogie.. ja swoją zakupiłem zaraz po tym jak wyszła.. dałem coś ok 40 zł, ale powiem, że się opłacało :)

Przynajmniej wiem czego mogę się spodziewać po kraviście :)

Trzeba pas cnoty na klejnoty zarzucić oraz jakieś dobre okulary pływackie - szansa na przetrwanie w walce z kravistą wzrośnie o 50% )
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Następny chce sie samoobrony z książek uczyć? Pomocy...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2360 Napisanych postów 30612 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270721
ja tam uważam że jeśli trenujesz np kravke to taka książka o kravce to dobry pomysł..

ale z racji tego że ja nie trenuje tego to też nie mam co wrzucać...

Natomiast jeśli chcesz mi tu zaraz napisać ze nie trenujesz bo(standardowa śpiewka to: nie mam gdzie) to nie kuś losu...

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 30 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 232
Hmm...

Oczywistym jest, że lepiej jest mieć trenera, którego traktujesz jako takie interaktywne źródło wiedzy, poruszające sie, analizujące twoje postępy i poprawiające błędy. Trener jest o wiele lepszym źródłem wiedzy niż książka - bo za to, co wyniesiesz z książki odpowiada tylko i wyłącznie twoje podejście (wystarczy, że nie zwrócisz uwagi na kilka wskazówek i potem przez lata masz złe nawyki, dopóki ktoś znający się na rzeczy Cię nie oświeci).

Jednak nie należy lekceważyć książek - gdy posiada się już jakąś widzę, to można sie z nich nauczyć wiele ciekawych rzeczy, trzeba tylko uważnie czytać, bo książka niestety nie powie ci "ej, źle to robisz".

Nie będę powtarzał, że jeśli ktoś chce nauczyć się walki, to lepiej, aby poszedł na trening, gdzie zapozna się z podstawowymi rzeczami dotyczącego różnych systemów oraz będzie rozwijał swoje umiejętności w gronie ludzi, którzy znają się na rzeczy, bo bez podstaw to można wyrobić w sobie wiele negatywnych nawyków (brak gardy, złe przenoszenie masy, wychylanie sie, złe wyprowadzanie ciosów).

Jeżeli nie masz żadnych podstaw i samemu chcesz się uczyć samoobrony z książek, to daje Ci 100%, że coś przeoczysz... A te "coś" będzie odnosiło się do ilości rzeczy, na które nie zwrócisz uwagi, albo których nie nauczysz się dobrze z tegoż powodu, że książka jednak nie pokaże Ci w 100 procentowej dokładności, jak wykonywać dane techniki - książka także nie stanie z Tobą do sparringu.

Wiem coś na temat nauki z książki, bo sam tak zaczynałem ;p

W końcu trzeba było od czegoś zacząć, no nie chłopaki? Lepiej od książki, niż od niczego.. w moim przypadku książka była motywacją, aby przedsięwziąć dalsze kroki

Ale z wiekiem nauczyłem się, że czym więcej się uczę, tym bardziej jestem świadom tego, jaki jestem słaby i nad jak dużą ilością rzeczy muszę popracować.

Książki są nawet dobre, ale jeśli myślicie o realnej walce, to trener, trener i jeszcze raz TRENER!!!

Gdy te 2-lata temu zacząłem ćwiczyć na własną rękę, to wiedziałem, że to będzie raczej trening mojej kondycji i że takie uczenie się z książki da mi niewiele więcej szans na wygraną w walce...

(choć książka o krav-madze dała mi całkiem dobre podstawy teoretyczne)

Jednak z wiekiem zacząłem się coraz bardziej interesować sztukami walk.. A później to już zapoznawanie się ze stylami, wybrani odpowiednich i treningi, ale już przy innym źródle wiedzy (instruktor of course)

Na worku też ćwiczyć należy, bo wiadomo - trzeba ćwiczyć udzerzenia.. ale worek partnera do sparringu nie zastąpi.

Przy sparringu dopiero można zauważyć jak wiele jest do nauczenia... Przy worku można wyglądać znakomicie.. piękne ciosy, dobra kondycja, dobra praca nóg... a tu dochodzi do sparingu i dupa blada - albo skopana :)

Oczywiście cały mój tekst potraktujcie jako moje osobiste wnioski wyniesione z mojego doświadczenia - żadnym instruktorem nie jestem, ani nawet dobrym fighterem, więcnie bierzcie sobie do serca zbytnio moich słów, jednak chęcią wysłucham opinii osób doświadczonych.

Cóż na koniec dodam - trzeba być dla siebie surowym w ocenie.

Hmm.. o i taka wskazówka - Dbajcie o siebie... Ile razy czytałem i słyszałem, że z workiem i ćwiczeniami trzeba się obchodzić delikatnie... Dopiero, gdy kilka razy za mocno uderzyłem z łokcia, pięści, czy z kopa (w także początkowo za mocno "dobity" worek , to się później przekonałem, co to oznacza chodzić połamanym.

Naprawdę warto słuchać wskazówek osób doświadczonych i skrzętnie notować oraz zapamiętywać nawet najdrobniejsze - wszystko potem się nam odpłaca.

Cholera.. sie rozpisałem...

No nic.. PEACE panowie...

Zmykam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Jednak nie należy lekceważyć książek - gdy posiada się już jakąś widzę, to można sie z nich nauczyć wiele ciekawych rzeczy

WŁAŚNIE!!! Gdy się posiada jakąś wiedzę. Ale nigdy od zera!

Nawet ja, choć nie trenuje najbardziej kontaktowego ze styli, sięgam czasem z ciekawości po np podręczniki krav maga czy jujutsu, by poszukać jakichś nowych wariantów dźwigni stójkowych. Tyle, że ja w tego typu technikach mam już pewną wiedzę i wprawę-a to zmienia styl z nauki na douczanie się i podpatrywanie nowych trickow.

W końcu trzeba było od czegoś zacząć, no nie chłopaki? Lepiej od książki, niż od niczego.. w moim przypadku książka była motywacją, aby przedsięwziąć dalsze kroki

Książka dla początkującego może być praktycznie wyłącznie motywacją-i/lub folderem reklamowym. Może obejrzeć książki o różnych stylach i zobaczyć, co bardziej nam pasuje, choć tu lepiej sprawdzi się np filmik z demonstracji.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2008-01-04 21:39:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 30 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 232
Całkowicie się z Tobą zgadzam Cavior.

Aby z książki wyciągnąć pożytek, należy posiadać pewien poziom wiedzy, a czym wyższy, tym więcej pożytku. Jednak należy też przyznać rację, iż osoba, które nie miała nigdy styczności z SW po przeczytaniu jakiejś książki oraz po serii ćwiczeń może nabrać jakiegoś pojęcia oraz zdobyć przewagę nad osobnikami, którzy nie mieli styczności z SW - jednak ta przewaga nie będzie zbyt wielka.

No i takie treningi z książki okazują się czasem zgubne.. bo kupujesz książkę, ćwiczysz, potem buduje się w Tobie przekonanie, że umiesz walczyć.. w rzeczywistości coś się potrafi, ale taki trening naprawdę nie daje dużej przewagi... Ale o tym można się przekonać dopiero na ulicy, gdy dostanie się baty.

Najważniejsze są dobre podstawy i sparring (ale oczywiście z jakiś fighterem, który potrafi walczyć, bo wtedy się czegoś można nauczyć).

Jednym zdaniem: "Książka książką, ale Cię żadnego stylu dobrze nie nauczy", a gdy jesteś nieobeznany w temacie, to może okazać się zgubna.. przecenić swoje możliwości to naprawdę nie problem.

Walczyć należy naprawdę w ostateczności - to trzeba sobie zakodować.

Na tym forum zauważyłem sporo ludzi, którzy mają niezwykle lekkomyślne podejście do bójek np. tematy z zemstami :)

Nauka SW powinna polegać tak samo na nauce unikania walk, jak i na nauce walki. Jednak wielu ludzi już po miesiącu treningu zaczyna nazywać się wojownikami, zaczynają prawić różnego rodzaju mądrości i stają się nad wyraz honorowi - jak ich, nie daj Boże, wyzwie jakiś młodszy typek, który nie ma pojęcia o biciu, to bójka prawie że gwarantowana.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1093
Witam, miło że odpowiadacie na ten temat, zgadzam się ze wszystkim co napisaliście. Ale dalej niedostałem odpowiedzi na moje pytanie czy ktoś z Was posiada owego e-booka? :)

Pozdrawiam

Przyjaciół trzymaj blisko... wrogów jeszcze bliżej

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 30 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 232
www.google.pl - ta strona czyni cuda, proponuję z niej korzystać.

http://mmabooks.blogspot.com/ - Znajdziesz tam sporo ebook'ów, niestety ksiązek D.K. nie znalazłem, ale jak posiedzisz troszkę na googlach, to bardzo możliwe, że w końcu gdzieś ją wyszperasz.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1093
Witaj
Nigdy nie zadaje pytania bez korzystania z roznego typu wyszukiwarek. Pozdrawiam

Jezeli ktos jest szczesliwym posiadaczem owego E-BOOK'u
Prosilbym o podanie linka dla wszystkich :)

Przyjaciół trzymaj blisko... wrogów jeszcze bliżej

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Siódmy numer magazynu "Kung Fu"

Następny temat

rozbicie bioder???

WHEY premium