umięśnione nogi u kobiety

Mam budowę na ktorą narzeka wiele kobiet - szczupła gora, wręcz koścista, kiedy staram się zredukować tkankę tłuszczową, natomiast mam dość mocno umięśnione jak na kobietę nogi, właściwie od zawsze, a kiedy ćwiczę rozbudowuję je jeszcze bardziej. Nie mówię, że nie mam też na nich tłuszczu, ale bez przesady. Jak trenować, żeby nie rosły mięśnie, a pozbyć się tkanki tłuszczowej? W profilu zamieściłam zdjęcie, trochę przestarzałe, ale problem jest uchwycony:P

Mam jeszcze drugie pytanie - o trening interwałowy. Czy można go przeprowadzić w warunkach domowych - na rowerze magnetycznym? Tak przynajmniej na początek, bo biegać nie za bardzo lubię a zwłaszcza zimą:)

Nie napisałam o rozciąganiu na końcu, ponieważ wydało mi się to zbyt oczywiste, żeby o tym pisać:) Wiadomo, że po treningu trzeba:) Jakąs tam wiedzę na ten temat mam:P W każdym bądz razie, dzięki za informacje, zbieram opinie różnych osób, bo generalnie każdy coś innego radzi. Ale myślę, że może właśnie pilates to dobre rozwiązanie, już ktoś mi to wcześniej sugerował.Tym bardziej, że chodzi mi właśnie o wysmuklenie ciała, bo nie mam aż tak dużo tkanki tłuszczowej jak na zwykłego śmiertelnika - wychodzi mi coś około 20-22% i wydaje mi się, że chyba nie ma aż tak wielkiej potrzeby tego redukować, bo nie zamierzam być sportowcem:) Chodzi mi tylko o estetykę. Raz jeszcze dzięki!

Kobieto nie rób z sfd pornostrony . Nie no joke. Umięśnione nogi u kobiety są seksi

Nie miałam chwilowo innego zdjęcia:P:P:P Zresztą wcale nie jest porno...w dzisiejszych czasach...:P Jeszcze dziś je zdejmę, chodziło tylko o meritum sprawy. A wyglądac w spódniczce jak gladiator wcale nie jest sexy...

interwaly oczywiscie mozna z powodzeniem na rowerku wykonywac.
na nogi nie uzywaj duzych ciezarow ktore beda je rozbudowywac. ograniczymy sie do cwiczen w formie objetosciowej na dolne partie tzn duza ilosc powtorzen. ma to na celu glownie spalanie kalorii. cierpliwosci zycze bo walka z genetyka moze byc czasochlonna. pozdrawiam

Ładna fotka ;) nie narzekaj camel :D

Nie ćwiczę z obciążeniami ani nigdy nie ćwiczyłam. Chodzę tylko 3x w tygodniu na fitness. W dziale odchudzanie radzą mi siłownię, ale nie wiem czy to dla mnie dobre rozwiązanie no i redukcję...:P

Na jakie zajęcia fitness konkretnie uczęszczasz? A może popracujesz trochę nad swoją szczupłą górą, jak to określiłaś? Jeśli poprawisz umięśnienie rąk, klatki piersiowej i pleców, zmienią się proporcj ciała i nogi nie będą wyglądać już tak muskularnie, jak opisujesz (szkoda, że nie ma zdjęcia całej Twojej sylwetki).

Jedyny sposób jaki widzę to nie ćwiczenie, bo w takim wypadku każdy intensywny trening robuduje twoje mięśnie. W sumie to każdy trening rozbuduje mięśnie javascript: test('');

Zmieniony przez - iza121 w dniu 2007-12-19 13:22:03

Musiałam zdjąć fotkę, bo mnie posądzają o pornografię:p Odnośnie zajęć, to chciałam przy okazji właśnie zapytać, co tak naprawdę nazywa się "fitnessem" a co "aerobikiem", bo różne wersje słyszę, a nie wiem co te pojęcia dokładnie oznaczają,które jest szersze, zwłaszcza że często używa się ich potocznie.
A zajęcia na które chodzę składają się z 20 min rozgrzewki i poźniej 40 min ćwiczeń w kilku seriach z rosnącą ilością powtórzeń na konkretną grupę mięśni (uda, pośladki, brzuch lub ręce i plecy) - w każdy dzień coś innego.

Dodam jeszcze, że korzystam z takich zajęć, jakie mam blisko domu, bo na jeżdżenie na drugi koniec miasta, do klubu gdzie miałabym duży wybór nie bardzo mam czas, więc na razie kieruję się zasadą, że lepiej robić cokolwiek niż nic:) Jak na razie trenuję tak już kilka lat. Ale jeśli doradzisz mi jakieś konkretny typ ćwiczeń, to się zastanowię nad zmianą.

Tak po krótce...Fitness jest pojęciem szerszym, określa się nim wszystkie rodzaje zajęć, ćwiczeń gimnastycznych, które prowadzą do wzmocnienia ciała, polepszenia kondycji itd.(a więc wszystko to, co fitness kluby mają do zaoferowania). Aerobic to rodzaj zajęć fitness, prowadzonych w dynamicznym, choć umiarkowanym tempnie, w których główną rolę odgrywają przemiany tlenowe. Moja propozycja dla Ciebie to Pilates - świetne ćwiczenia, któe nie tylko wzmacnaiją, lecz także bardzo ładnie wydłużają mięśnie oraz Stretching (rozciąganie). Rozciągać możesz się nawet w domu, a jest to niezbędny element treningu. Piszesz, że Twoje zajęcia to 20 minut rozgrzewki i 40 ćwiczeń, a gdzie stretching? Po każdym treningu trzeba rozciągnąć mięśnie, które pracowały. Dodatkowo przynajmniej raz w tygodniu poświęć godzinę na dokładny stretching. Jestem zdania, że lepiej niż cokolwiek jest robić coś naprawdę dobrze:) Jeśli mają Pilates w tym klubie, do którego musiałabyś dojeżdżać to może warto przynajmnie spróbować?