Noo się dzieje!
Ad do 1.
Czyli o ilości sprzedawanych KO w Polsce.
Są 2 różne światy, net i ten prawdziwy.
Internet - Tutaj tak naprawdę buduję się potęgę danego produktu,
przykładem tego jest Xpand 775g, do polski wprowadziła go 1 osoba. Potem 2 gejów czyli ja i czarny promowaliśmy go na sfd czy tam gdzie pisaliśmy, osoby zaczęły go kupować i chwalić bo po prostu był dobry. Po około 1,5 roku Xpand jest podstawą każdego sklepu, bo ludzie go znają często mylnie wymawiając jego nazwę EXPAND lub EXpander.
Tyle mniej więcej trwało przejście z netu do rzeczywistości.
Nawiązując do KO - Olimp łoży spore siano na reklamę tego produktu co czymś konkretnym też zaowocowało, nie przyjął się na forach i w necie bo: miał poprostu mało porcji i za duzo kosztował. W rzeczywistości sprzedaję sie dobrze, bo promują go sprzedawcy (w miarę dobry zarobek a po 15 dniach przyjdzie jeszcze raz wiec znowu zarobi) a ludzie zadowoleni.
I jest to produkt udany - zarówno marketingowo jak i składowo.
Ad. 2
Massacra - Opakowanie - kozackie i to mi się właśnie mega podoba, że TREC i Olimp już nie trącą robioną w domu na photoshopie etykietą a prof. zaprojektowaniem. Tutaj pewnie jacyś specjaliści od kolorów maczali w tym palce.
Skład - Jest jak kazam napisał po prostu dobry.
Nie mamy przerostu formy nad treścią a mamy dobrze zestawione: ciekawe, sprawdzone formy kreatyn dwie nowe, których w PL wcześniej nie było CEEM i Magnezowy Chelat (nie mówię o produktach z USA, tylko o naszej rodzimej produkcji). Czyli tak naprawdę mamy prawie 10g sub. które są kreatyną lub się w nią przekształcają, więc kuźwa! Jest to nie mało.
Pomijam glutaminy bcaa itd, bo to taki standard jest w stakach z wiadomych przyczyn.
Dobrze też, że są dodane ww. Faktem jest, że ich ilość, mogła by iść jakość - czyli dodać Vitargo, ale wątpię, żeby ktoś to wypił,
bo Vitargo - to kisiel, który tak naprawdę nie ma smaku, a dodając te wszystkie inne "pyszne" rzeczy - bankowy paw.
Reasumując: Będzie to produkt, który się będzie dobrze sprzedawał i sam go zjem z chęcią.
Ad. 3
Horse Power - to dobry stak, składowo i ilościowo.
Ale jak mazak wspomniał, te nieporządne efekty u wielu klientów wygrywają i wolą go oddać niż jeść dalej. Nie ma w nim zachowanej równowagi między - działaniem pożądanym a nie pożądanym.
Xtreme Stak - ma tą granicę tak lekko przesuniętą na stronę nieporządnych, mój pracownik po nim jak sam wspomniał nie czuł się najlepiej, a swoje zjadł już.
Więc pytanie? Czy idziemy w stronę składu czy może wypośrodkujemy? Ja wole to 2.
Bo to ma być
Suplement, a nie MEGA WYPAS OD CYBERA
eeema