Planuje wrocic na silke ale mam uno pikolo problemo... cwiczylem 2 lata , przerwalem na jakies 4-5 lat i w zeszlym roku znowu zaczalem cwiczyc- efekt : sila szla do gory w blyskawicznym tempie a co za tym idzie i wieksze cieżary... no i zajezdzilem sobie nadgarstki i lokcie. minelo pol roku , wszystko wroclo do normy i chetnie bym sie wzial za siebie tylko niewiem jak zaczac zeby sobie znowu nie narobic problemow.
slyszalem ze jezeli stosuje sie usztywniacze nadgarstkow to latwo pozniej sobie krzywde zrobic bo slabe sie robia prawda to?
stan techniczny - w miare dobry , praca siedzaca , ale zaczalem a6w a od jakis 5 miechow co dziennie 50 pompeczek na "dobranoc" - liczylem ze stawy sie przyzwyczaja no i ze nie poleca tak ostro w dol z sila ;] wzrost ok 186 waga ~91kg , oponka ( dane podaje na wszelki wypadek , moze to ma jakies znaczenie ) ;]
No ludziska ;] pomocy. licze na Was