Qeublo myślę, że możemy darować sobie demagogię
Cytujesz z mojego wpisu to co Ci wygodnie, a to co nie wygodne olewasz. Napisałem co nieco na temat definicji "winnego". Nie przesądzam o winie tych żołanierzy, bo podobnie jak Ty znam sprawę tylko z mediów.
o tym nie słyszałem,wiec jak mozesz podaj mi link/żródło skad to wiesz... niestety nie mam czasu, żeby szukać. Pogrzebiesz to znajdziesz. Info chyba z wczoraj. W każdym razie z palca nie wyssałem, bo nie mam powodów
To jest tylko i wyłącznie Twój domysł dlatego użyłem sformułowania "wydaje mi się" co leksykalnie oznacza domysł
są jedynie spekulacje prasowe które jak widac po tym co czytam wywierają dość mocny nacisk na obywateli...
Prasa podobnie jak ja nie ma żadnego powodu, żeby szczuć przeciwko żołnierzom i wywierać niciski. Za to MON i pan Szczygło mieli jakiś interes, żeby tak długo ukrywać całe zajście.
Tak wiec nad wydawaniem wyroków móżna by sie wstrzymać do czasu dokładnego zbadania sprawy... Pisałem już o tym. Od wydawania wyroków jestem równie daleki jak od użalanie się nad żołnierzami tylko dlatego, że są polscy. Przypominam też, że przedmiotem śledztwa (i naszej dyskusji) nie jest pytanie czy żołnierze zmasakrowali wioskę, tylko dlaczego to zrobili i czy się tym napawali kręcąc filmik. Nie wykluczam, że znajdzie się jakieś wyjaśnienie, choć ciężko mi sobie takie wyobrazić
Amerykanie maja dobry wywiad wojskowy i co??? Od kiedy?
Nie giną żołnierze amerykańscy??? Giną nie tylko przez wywiad, ale przez całą przyjętą strategię. Amerykanie zresztą nie zostawiają raczej złudzeń, że nie prowadzą wojny o ropę i religię. Ich strategia to odzwierciedla, są wrogiem nr 1, więc giną.
Ponadto,Ruscy zawsze mieli jeden z najlepszych wywiadów świata(o ile nie najlepszy) i czy oni nie giną podczas swoich konfliktów???(Afganistan,Czeczenia itp) Są najeźdźcą więc giną. Prowadzę politykę terroru więc giną.
Na marginesie... czyżbyś bronił działań polskiego rządu i wywiadu? Bo jeżeli tak, to pewnie się nie dogadamy i sens straci cała dyskusja
Owszem,wywiad jest ważny(ba! można rzec najważniejszy) ale nie jest gwarancją nieśmiertelnosci żołnierzy. Czy ktoś to sugerował?
musiał zapytać żołnierzy zawodowych jak oni traktuja wojsko i zapytać nie tylko te "szychy" ale równiez zwykłych żołnierzy.
Koleżanka z pracy ma męża zawodowego żołnierza. Od niej wiem jak traktują wojsko on i jego koledzy. Wiem też jaki "profil psychologiczny" jeździ na misje.
Najemnik-->człowiek wynajmujący sie do pracy,służby lub jakichś usług za określoną zapłatę-ktoś zatrudniony na prawach najmu(Słownik języka polskiego PWN pod redakcją prof M. Szymczaka) Nasi żołnierze jako zawodowi pod to nie podpadają
Podpadają doskonale, bo nie jadą tam na rozkaz lecz z własnej woli dla zarobku
Jedziemy tam jako rozjemca,a nie po to by walczyc dla którejś ze stron Rozjemcy nie rozwalają w pył cywilnych wiosek
Dodatkiem do tego są duże pieniądze za to,co sprawia że na wyjazd chce się załapać jak najwięcej żołnierzy,ale to nie robi z nich najemników!!!
Dodatkiem to jest niezasłużone miano bohatera w oczach naiwnych rodaków, którym wmówiono, że kogokolwiek wyzwalamy.
To co Ty z kolei napisałeś to najemnik rozumiany przez media,błędny,ale z racji masowości przekazu niestety coraz bardziej zakorzeniany w głowach...
Acha. Dzięki, że mnie oświeciłeś.
Te humanistyczne bzdury o tym kto jest naszą matką a kto królem można w tym momencie odstawić na bok,bo to było dobre dla romantycznych pisarzy... O co biega? Bo nie rozumiem. Statystycznie "misje" cieszą się największym poparciem wśród wyborców tzw "kościółkowych". Zanmiennym jest fakt, że Giertych zamierza zostać obrońcą tych żołnierzy
(swoją drogą,niech no mi sie tu jakich humanista zgosi bo chciałbym sie coś zapytać w spamposcie,odnosnie tego co napisał Kopt ) Absolwent filozofii i religioznaztwa nie jest dostatecznym humanistą? Bo jeśli tak to służę
I powtarzam po raz kolejny nie sądz chłopaków póki nie zostaną osądzeni przez właściwe ku temu organa. Powtarzam po raz kolejny: czytaj uważnie wpisy, zanim się do nich odniesiesz, bo potem możesz trafić kulą w płot
porównywanie żołnierzy z misji pokojowych do terrorystów ja nie użyłem takiego porównania
(bo tak należy nazwać kogos kto najpierw otworzy ogien a potem używa swoich sióstr i braci jako zasłone "tzw żywe tarcze" by samemu przeżyć)jest na miejscu??? Nasi NAJEMNICY nie zabili kogoś, kto się zasłania braćmi i siostrami. Zabili braci i siostry nie wiedząc czy kogokolwiek ukrywają.
PS. Przez weekend mnie nie będzie, więc mojego milczenia proszę nie uznać za absencję