Nietypowe przeżycia piłkarzy.

policji zapewne nie stać, na utrzymanie takiego wozu

Jak mu dowalą mandacik odpowiedni do wykroczenia to ich będzie stać.

Kiedys widziałem zdjęcia jakiegoś sportowego samochodu w barwach niemieckiej policji drogowej. Nie pamiętam jaka to była marka, ale też drogie jak cholera.

eh

Podobno mało miejsca w środku. I niewygodne fotele. Mały bagażnik. Więcej niż dwie osoby nie wejdą.




Ogólnie mówiąc nie ma się cczym podniecać

Zmieniony przez - Gronevelt w dniu 2007-11-02 21:29:13

nie pal już tego situ

271 km/h i im nie s******lił? W Taxi 4 Daniel za******lał 312, tak, że z policjanta przy radarze wszystkie ciuchy zdzierało

Policja w Francji nie jeździ polonezami

"Takiej wiązanki pod swoim adresem jeszcze nie słyszałem"

- Ty skur... ***... - takimi słowami Mariusz Ujek zwrócił się do sędziego meczu Górnik - Bełchatów (2:0), za co wyleciał z boiska. W idiotyczny sposób osłabił swój zespół i wyprowadził z równowagi trenera Lenczyka.
- To był teatr jednego aktora, szkoda, że kabaretowego - surowo ocenił szkoleniowiec Bełchatowa. Sprawą zajmą się w czwartek władze ekstraklasy. Piłkarz zostanie zawieszony co najmniej na dwa mecze i będzie musiał głęboko sięgnąć do kieszeni.

Sędzia Marcin Szulc, który nasłuchał się od Ujka w Zabrzu, wciąż jest w szoku.
- Takiej wiązanki pod swoim adresem jeszcze nigdy nie słyszałem - przyznaje arbiter z Warszawy. - Nie wiem, jakie może być podłoże tak ogromnej frustracji u tego piłkarza. Słyszałem, że to przez to, że nie gwizdnąłem faulu, ale podobno sam zawodnik nie wie, czy było przewinienie, czy nie. Trochę to śmieszne - mówi z przekąsem Szulc. A wspomniany Lenczyk wprost oskarża swojego piłkarza o przyczynienie się do porażki Bełchatowa.



Ujek już w poprzedniej kolejce puścił siarczystą wiązankę w stronę sędziego po podyktowaniu przez arbitra wątpliwego karnego ... wtedy mu się upiekło ... teraz już nie.

Kapitan reprezentacji Korei Południowej, Lee Woon-jae został usunięty z plebiscytu na najlepszego piłkarza Azji. Znajdował się w gronie 15 kandydatów do otrzymania tego trofeum.
Jego wykluczenie to pokłosie ostatnich wydarzeń z udziałem koreańskich kadrowiczów. Kilka dni temu portal internetowy "Newsis" poinformował o ich wybrykach podczas lipcowego Pucharu Azji w Indonezji. Kapitan drużyny narodowej, a także trzej inni piłkarze, dwa razy odwiedzili dom publiczny w Dżakarcie. Byli pod wpływem alkoholu.

Po ujawnieniu tej informacji, Południowokoreańska Federacja Piłkarska zawiesiła wszystkich na rok. W tym czasie nie założą reprezentacyjnej koszulki w meczach pod patronatem FIFA (m.in. eliminacje mistrzostw świata-2010). Natomiast w spotkaniach towarzyskich i rozgrywkach kontynentalnych Lee Woon-jae nie wystąpi przez trzy lata.
34-letniego Lee Woon-jae spotkała kara również ze strony Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej, która wykluczyła go z prestiżowego plebiscytu. Jego rozstrzygnięcie nastąpi 28 listopada w Sydney.

Źródło: onet


Brazylijczyków też by trzeba kilku wykluczyć z paru plebiscytów.