Znane są już niemal wszystkie szczegóły libacji, którą piłkarze reprezentacji Czech urządzili w nocy z soboty na niedzielę, kilka godzin po przegranym 1:2 meczu w eliminacjach mistrzostw Europy z Niemcami w Pradze.
Milion koron kary wlepiła Czeska Federacja Piłkarska swoim reprezentantom za to, że zawodnicy upili się po meczu z okazji 29. urodzin Tomasza Ujfalusiego. Dwa dni temu taka informacja obiegła wszystkie agencje i gazety w Europie. Czescy dziennikarze szybko ustalili, co naprawdę działo się w pokoju Ujfalusiego.
Wyniki ich śledztwa są dość szokujące. Ujfalusi, Tomas Rosicki, Martin Jiranek, Jan Polak i Marek Cech najpierw sporo wypili, a potem do "Hotelu Praha" zamówili sobie sześć prostytutek. Po ujawnieniu afery z rozpustnymi i pijanymi gwiazdami reprezentacji Czech selekcjoner Karl Brueckner chciał się natychmiast podać do dymisji. Petr Cech, nie biorący udziału w orgii, dzień po skandalu tłumaczył podczas konferencji prasowej, co wydarzyło się w hotelu.