Największe chamy (gbury) jakich spotkaliscie na siłowni

"..mało młodziezy chodzi i jestem jednym z 2 najsilniejszych:D" jednym z 2 najsilniejszych na całej siłowni!!!wsród wszystkich ktorzy cwicza w tym miescie!!! a jest jedna siłownia!!!ja miec 17 lat i zaliczac sie do młodziezy ale to niejest wazne wiec niewiem o co ci chodzi??? Rozumiesz 50dollars??

Roni_147 nikt Cię o zdanie nie pytał wiec. jesli nie masz nic mądrego do napisania to nie pisz.
tak rozumiem dziękuję

Zmieniony przez - 50 Dollars w dniu 2007-10-13 20:16:24

no nareszcie... jest to forum wiec wszyscy maja prawo sie wypowiadać

tak, zgadza sie lecz nie bezmyslnie "spamowac".


Zmieniony przez - 50 Dollars w dniu 2007-10-13 20:21:22

No, moze nie w kategorii "chamy", ale bardzo irytujace jest zachowanie, kiedy jakis [najczesciej kolo 30-40 lat, dobrze wygladajacy] pan przyjdzie, i nawet ze wszystkimi sie nie przywita... Rozumiem, zeby nie zegnac sie [jak jest jeszcze masa ludzi i czas pogania ], ale na moje oko reke trzeba podac...

Poza tym, bardzo mnie irytuje, jak ktos bierze hantle/obciazenie i nie odklada na miejsce... Czasem nie ma jak sie ruszyc. I przez to, z jednego gryfu zrobil sie "banan" :/.

ja widuje tylko plujących na podłoge

jak chodziłem w polsce to zawsze trzeba było rękę podać taka zasada!!!pamiętam jak ktoś ukradł sztangę z siłowni to właściciel sie wnerwił i zamknął siłkę do czasu kiedy nie znajdzie sie ona spowrotem... a że chłopcy sie wkór...li to odnaleźli gościa i sprawili mu manto:D i wszystko wróciło do normy... A teraz tu gdzie jestem to nikt nie poda reki nieraz nawet sie nie odezwa(zależy kto) ale jeśli chodzi o mnie i kumpla to sie witamy zawsze

ale jakby to powiedzieć plebs to plebs i w domu na dywan nawet może nasrać

Zmieniony przez - Artek90 w dniu 2007-10-13 20:53:38

fajny temat. nie spinajcie sie i nie klocic sie bo gbury bana dostana.

w szczecinie robilem kiedys trening na pewnej silowni i gosc nie chcial sie "podzielic" wyciagiem do wioslowania (na treningu plecow) i specjalnie siedzial i zajmowal miejsce, na pytanie czy mozemy zrobic na zmiane nasze serie powiedzial"nie tu jest zajete, ja tu cwicze"

***any frajer.

albo na silowni w bialymstoku wlasciciel po kazdej seri sugerowal mi ukladac sztangielki na miejsce tj. ukladac piramidke z nich
ale jeszcze lepsze strzaly byly bo przychodzil za kazdym razem jak glosniej sapnalem przy ciezkiej serii - uciszac mnie
no i nie mozna bylo rzucic obciazenia na specjalnie do tego wyprodukowana gumowa mate.

gosc przewrazliwiony jakis.

ej z tym sapaniem jest prze***ane, nad tym sie nie da panowac jak i nad glupimi minami