pseudokibic - fan czy fanatyk

Z tym dłubaniem słonecznika to dziwna sprawa... Ostatnio słyszałem ten specyficzny odgłos skubania na wyjeździe w Lubinie (odgłos był chyba głośniejszy od ich dopingu)
Swoją drogą dziwne, że nasze warszawskie pikniki jeszcze tego nie robią...

Wiceprezydent Milanu Adriano Galliani zapowiedział, że jego klub nie złoży protestu w sprawie incydentu do jakiego doszło w końcówce spotkania Ligi Mistrzów z Celtikiem (2:1 dla mistrzów Szkocji), gdy bramkarz gości Dida został uderzony przez pseudokibica gospodarzy.
Także trener Carlo Ancelotti nie widzi powodu, by przez to zdarzenie UEFA musiała zweryfikować wynik na korzyść Milanu.

Także pomocnik Milanu Clarence Seedorf stwierdził, że ten atak na bramkarza nie ma nic wspólnego z fanami Celtiku, dodając, że są jednymi z najlepszych kibiców w Europie.

to tez pseudo jest

to był kibic Celticu tyle, że nietrzeźwy.

mozna sie zastanowic czy wlasnie prawdziwy kibic przeszkadza w rozgrywkach meczu lamie zakazy nie wchodzenia na murawe, co wiecej wyma****e przed bramkarzem przeciwnikow (bo ze go pobil powiedziec nie mozna jak to gazety zrobily)
<ps dostal dozywotni zakaz stadionowy>

Bardzo podoba mi się zachowanie Milanu - wiedzą, że przegrali zasłużenie, dlatego nie chcą zabrać punktów Celticowi w inny sposób.

Działacze Milanu, w przeciwieństwie do Didy, zachowali się niezwykle honorowo.

Działacze honorowo, a Dida jak pajac

dokladnie

dida pseudopilkarz

Zmieniony przez - f***master w dniu 2007-10-04 18:56:42

Dida swego czasu był najlepszym bramkarzem na świecie. Po nieudanej interwencji, wzburzony, wściekły został sprowokowany przez rozbawionego, nieodpowiedzialnego kibica i w akcie bezsilności odstawił żałosną szopkę.

Zmieniony przez - bodymaker w dniu 2007-10-04 19:04:23

E tam, mógł go dogonić i mu oddać.