Iker Casillas, pierwszy bramkarz Realu Madryt, doznał kontuzji mięśnia czworogłowego uda na zgrupowaniu w Austrii. Kontuzja nie jest jednak groźna i za kilka dni reprezentant Hiszpanii powinien być zdolny do gry.
Z „Królewskimi” w Austrii przebywa także Jerzy Dudek.
- Za mną pierwsze
treningi w nowym klubie. Muszę przyznać, że do wielu rzeczy będę musiał się szybko przyzwyczaić. Na początku zawsze jest ciężko, dlatego trzeba być mentalnie przygotowanym na walkę z samym sobą - napisał Jerzy Dudek na swojej stronie internetowej
- Na zgrupowaniu mam szansę zintegrować się z drużyną. Nowi koledzy są bardzo otwarci i fajni. A najweselsi to Cassano i Diarra. Rozmawiałem też z trenerem bramkarzy, który jednak... wiedział już wszystko na mój temat, bo kontaktował się z moim szkoleniowcem z Liverpoolu - dodał.
Źródło: onet
Zaczynają się te same historie co z Kirklandem. Ale niestety Jurek podpadł fanom:
Jak informuje "Sport", w czasie piątkowej prezentacji w Realu Madryt, Jerzemu Dudkowi, polskiemu bramkarzowi "Królewskich", przytrafiła się gafa językowa.
Nasz zawodnik chcąc przypodobać się miejscowym kibicom stwierdził w języku hiszpańskim "będziemy mistrzami. Problem w tym, że po hiszpańsku mistrzowie to "campeones", a Dudek użył katalońskiego słowa "campions".
Dla Hiszpanów takie przejęzyczenie nie jest bez znaczenia, wszak Katalonia to największy wróg Kastylii i Realu Madryt. Na stronie internetowej "Marki" pojawiły się złośliwe i obraźliwe uwagi na temat Dudka.