Szacuny
91
Napisanych postów
8680
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
31712
Dacheng, mam dla Ciebie następującą propozycję i myślę, ze wielu forumowiczów ją poprze:
Prawdopodobnie jesteś jedną z nielicznych osób na sfd (o ile nie jedyną), która orientuje się w temacie prawdziwego, niewykoślawionego kung fu. Może załóż w wolnej chwili osobnego posta z przybliżonym spisem polskich klubów, w których Twoim zdaniem warto kung fu trenować. Myślę, że większość z nas zwyczajnie nie posiada dostatecznych kryteriów, żeby ocenić samodzielnie czy dany klub jest dobry czy nie, a Ty jako praktyk może wiesz coś na ten temat. Co Ty na to?
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
Szacuny
77
Napisanych postów
3268
Wiek
59 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
23103
I znów spadnie deszcz meteorytów na moją głowę? Raczej zapraszam na zlot Polskiej Federacji Kung Fu, który powinien odbyć się w Krakowie 20-21 października (wkrótce szczegóły). Będą warsztaty szkół, które wspólnie uznaliśmy za godne członkowstwa (chociaż nie skuteczność była podstawą przyjęcia). A tam, każdy sam będzie się mógł zorientować w temacie.
Szacuny
91
Napisanych postów
8680
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
31712
też się może wybiorę. Możnaby narobić Dachengowi jakiegoś obciachu przy kumplach
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Wiek
35 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
37
Dziękuje za wszystkie opinie. Troche mnie tu nie było(internet się "skończył" :) ) Hmm. Chciałbym trenować coś klasycznego, ponieważ elementy Krav Maga czy Combat56 i podobnych mogę mieć na studiach na które się wybieram,a tutaj chciałbym potraktować to jako takie hobby łącznie z wiążącymi się z daną sztuką walki kulturą, historią i rytuałami - to mnie bardzo ciekawi i chciałbym się w to "zagłębić". Jedyne co mnie martwi to moje "nierozruchane" nogi. Staram się rozciągać i dużo biegam, ale ten rozciąg to mam taki jakbym nie słyszał nigdy o stretchingu i nie był na WFach :P Czy do tego wszystkiego dochodzi się w trakcie nauki? A jeżeli komuś to opornie idzie to czy nie spowalniłoby jej? Bo chciałbym przez ten rok jak najwięcej podstaw załapać, a jestem raczej sumienny i wytrwały w tym co robie.
Szacuny
0
Napisanych postów
114
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
5600
Jesli pojdziesz do dobrej szkoly ,to przez rok tak Cie przerobia ze sam bedziesz sie siebie bal. Wiekszosc ludzi co poszla pierwszy raz na trening byla ciapowata.I wystarczylo pare pompek,przysiadow udzerzen,kopow w du..od trenera i mamy kilera.