>W zwiazku z taka sytuacja mam pytanie:
"Jak rozpropagowac zapasy w Polsce?"
pytanie to kieruje nie tylko do zapasnikow ale tez do przedstawicieli innych sportow walki bo zapasy sa przeciez rowniez sportem walki.<
Mnie na rozpropagowaniu zapasow wcale nie zalezy bo im mniej ludzi trenuje cos skutecznego tym lepiej hehe
Ale skoro pytasz to dodam cos od siebie.
Ludzie zapisuja sie do sekcji z 3 powodow
1.zeby nauczyc sie bic
2.samoobrona to praktycznie jw
3.bo sie cos podoba i efektownie wyglada
Wiec tak zapasy to bardzo dobry i skuteczny styl i moze spelniac trzy powyzsze punkty ale...oni nie umieja tego sprzedac poprostu.
Wiec tak przydalo by sie w polsce UFC To raz
Dwa przydalby sie w zapasach ktos taki jak Boruta w bjj co siedzi w internecie i do tego jest dobry w walce(no ktory chce sie bic?) i zacheca mlodych ludzi do treningu
"Zapasy rzadza!No chodz i przyjedz to zobaczysz na wlasnej skurze!Udowodnij anonimie itd itp"hehehe
Trzy to jakies efektowne pokazy zapasow z suplesami wysokimi wyniesieniami non stop akcja zeby sie dzieciaki tym zajaraly bo tak jak sie czasem oglada walki to np w kategori ciezkiej w zapasach walki bywaja nudne np karelin vs gardner no jak ktos zobaczyllby ta walke co sie nie zna to pomyslalby ze zapasy sa .....nie no ufc musi byc.
Plakaty to tez jest sposob ale musza one byc ciekawe i pokazac zapasy jako sposob na realna walke a nie jakies nudne przepychanki grzecznych sportowcow.Widzieliscie plakaty bjj badboy itd dwoch bydlakow w klatce zakladaja sobie dzwignie z morderczymi grymasami na twarzach to wlasnie przyciagnie ludzi do zapasow.
Jak widze plakaty reklamujace zapasy to normalnie rece opadaja.