Odżywianie na mieście (pora nocna)

Hehe widze,że większość proponuje kebab, ale ja jestem za tym żebyś sobie wcześnij kupił batonik białkowy i go wcinał.

w wakacje najgorzej :) sporo pokus a jak się jeszcze wyjedzie to jak wiadomo :) nie przygotuje się takiego szamanka jak w chacie :)

bo co buby77 jesteś rudeboyem ??

przypomnieliscie mi ten post i az kebaba mi sie chce

Ja to chyba jestem jedyną osobą na świecie, która nie lubi kebaba. Nie rozumiem, czemu to żarcie robi taką furorę? Żaden składnik w kebabie mi nie smakuje - ani ta specyficzna buła, ani te gówniane surówki z produktów spożywczych klasy B, ani nawet te podejrzanie wyglądające sosy. Ewentualnie jestem w stanie zjeść samo mięso z kebaba z frytkami, ale nic więcej.

kababik mniam

Jakiś sklep 24/h powinien być raczej gdzies nieopodal.
Poza tym imprezujesz co noc, że martwisz się tym?
Odstępstwa od diety raz na jakiś czas, czemu nie

ja takie odstępstwa mam codziennie

No to pewnie dietke masz konkret

silva nie jestem
słucham ska reggae i tympodobnych

a ty co jesteś naziskinem