Kulturysci i bojki.

Tyle to proponowano Royowi za walke z Ralpem (plus milion za same wyjscie).
A Tyson nie jest mistrzem swiata. Nota bene ostatnio japonce negocjuja z Tysonem udzial w Vale Tudo. Ale oczywiscie z nikim dobrym a jakimis japonskimi wrestlerami.


Pawel Ziolkowski

MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA

Upuszcze trochę pary z siebie do J_Chana czy jak tam:
J. Chan czy Bruce Lee to według Ciebie niesamowici zawodnicy ? I dpoiszemy do tego jeszcze Van Damma i będzie git ?
Co Ty tu opowiadasz, jesteś fanem BLee czy innych gwiazdek tego pokroju. Nie mogę powiedzieć, że starodawne filmy z BL były kiepskie ale to jest kino. Facet ważył 50 kg i wg Ciebie to chodząca śmierć ? Może na Chinatown to się zgodzę, gdzie przeciętna waga jest podobna. Popatrz na prawdziwych zawodników, którzy się tłukli i nie piszę tu o UFC, Beny The Jet Urquidez, Bill Wallace nawet Norris czy Lungren. To byli ludzie którzy walczyli, a potem zaczęli swoje kariery aktorskie. Może nie byli tak błyskotliwi w swoich kompnięciach obrotowych, ale za to zebrali nie raz po buziach a i tak im nie przeszło.
I jeszcze J_Chan - no bez przesady a no to kto przepraszam jest ? Aktor, zobacza sobie Matrixa i popatrz na Reeves'a. Fajnie walczy, prawie lata nie ? Musi być dobry zawodnik z dużą klasą i techniką ?
Zobacz Wowczanina to jest zawodnik!

Fighter
Moderator: Sztuki Walki
Zapraszam do dyskusji.

a tak na margineie to pytanie dotyczylo kulturystow a nie zawodnikow wagi ciezkiej:). Jesli ktos dysponuje masa i sila + umiejetnosciami to wiadomo ze jest niebezpieczny.
Bruce Lee na ktorego tu sie powolujecie tez nie byl niepokonany i np ze swoim kumplem Joe Lewisem nawet na full nie sparowali bo Lewis byl mistrzem swiata kicku (wtedy jeszcze full contact karate) w kategorii ciezkiej i po prostu Bruce by byl bez szans - za duza roznica. Jackie Chan to akrobata a nie wojownik. Caly jego trening to Opera Pekinska czyli trening pod katem sceny a potem filmu.
Co zas sie tyczy karateki wspomnianego przez Cyberpakera to po prostu tradycyjne style karate sa ch.. warte.


Pawel Ziolkowski

MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA

Zgadzam się z Borutą .
Wszystkie MA gdzie są trenowane sparingi na full'a muszą wyrabiać odruchy pomocne w walce.Tradycyjne style (a raczej trenerzy)często pomijają ten aspekt i dlatego są mało skuteczne.(sam sytl też ma znaczenie ale może nie rozwijajmy tego wątku)

Dyq to co Ty opisujesz to wszystko prawda ,ale powiedz mi czy udało Ci się wygrać z kimś kto naprawdę chodził tak często na trening walki jak Ty na siłownie ???
A ,że siła i mięśnie są bardzo przydatne w walce to chyba oczywiste i pisałem już o tym,iż trening siłowy jest jednym z podstawowych uzupełnień fighterów(wystarczy popatrzeć na Vale Tudo)

Acha i jak twierdzisz ,że siła i masa to wszystko to popatrz na Braci Gracie chłopaki nie mają oszałamiających warunków fizycznych a niejednokrtonie udało im się pokonywać przeciwników cięższych nawet o kilkadziesiąt kilo(i nie mówię tu o grubasach z przydrożbej budki - tylko o kolesi ktorzy coś ćwiczyli )

kiludg

Do fightera: jakos mi nie grzeszysz poczuciem humoru, bo kakbys je mial to bys zauwazyl roznice miedzy J Chanem ktory jest aktorem, nawet komediowym a to ze lubie jego filny to jego sprawa. BL mimo tego ze uwazasz ze sie nadaja do Chinatown to jak by takiego Tysona pociagnal z np uderzenia dlonie zelaznego piasku ( troche sie znam na k-f ;) ) to by tyson zobaczyl 10 golotow nad soba. Sila uderzenia a np sila w wyciskaniu sztangi to jest rozne pojecie. Chyba wiesz co to jest Chi i jak je wykorzystac. Bylem w Chinach w tym roku, i to nie na objazdowej wycieczce po kraju tylko zabralem sie ze starsza na sympozjum swiatowego tow. akupunktury, tam widzialem gosci co przy codziennch cwiczeniach maja taka pare ze na pokazach rozwalaja 5-6 cegiel a waza niecale 55 kg, ja to widzialem i nie jeden kafar z europy co mysli ze jak ma w bicu ze 40 pare to juz moze swiat zawojowac to wymieka. Urquidez tez byl raczej szcuply , widzialem jego pare walk, pozatym ma to we krwi po matce zapasniczce i ojcu karatece. Moze jestes starszy ale cz znwou taki powazniejszy, zastanow sie zanim kogos zjedziesz.
Do King-Konga; co do psychiki to sie zgadzam w 100%, bo jak np taki Urquidez walczyl to jak sie na goscia spojrzal przed walka to ten drugi od razu mial pelne gacie.

Jackie Chan the master of kung fu, jetkunedo, taekwondo

Zmieniony przez - J_Chan w dniu 01-05-08 17:15:11

hehe dobry dowicp tyson vs lee
mysle ze bylby nowy rekord KO

A bukmacherzy stawiali by 1:10000000000


Pozdrawiam

KAIN

Po pierwsze to przykro mi ale Bruce by nie mial zadnych szans z Mikiem. Przy tej roznicy masy zeby wygrac musialby byc expertem od parteru a nie stojki. Natomiast wielkosc Brucea polegala miedzy innymi na tym ze olal idiotyzmy w postaci wlasnie takich "dloni zelaznego piasku" i innych "smiertelnych ciosow" do zabijania much.
Jesli zas chodzi o chi to Bruce powiedzial kiedys ze jest to swietna rzecz dla starszych pan.
Benny tez byl swietnym fajterem ale w wadze ciezkiej by nie porzadzil.
Co zas sie tyczy rozwalania cegiel do polecam wypowiedz wlasnie Brucea z Wejscia. Cegly nie oddaja ciosow.


Pawel Ziolkowski

MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA

Tyson ZA***AL by Bruca Lee jednym udezeniem.

nurek

No tez mysle ze jedno udezenie by straczylo .
Tylko mi sie zdaje ze Lee nie tak szybko dałby sie trafić.

kiludg

mnie sie wydaje ze jednak chyba najbardziej znaczaca jest predkosc. wezmy chocby swietej pamieci B.Lee. Tyson moze i moglby jednym strzalem zabic Lee ale niestety ten by pewnie Tysonowi bredzej oczy wydlubal i urwal f.i.u.t.k.a niz Tyson zdarzylby mrugnac. Co jak co ale w sztukach walki dalekiego wschodu nauczanych przez prawdziwych skosnookich mistrzow (szaulin i te sprawy) musi cos byc, chocby wczesniej wspominana sila psychiki i co za tym idzie sila fizyczna ktora nie byla wytworzona przez trening wyciskania na plaskiej lawce tylko przez umysl.

pozdrofka
Lukx
www.lukx.cnet.pl