Jackie Chan the master of kung fu, jetkunedo, taekwondo
...
Napisał(a)
Oooo i jeszcze teraz przeczytalem dokladnie wpis Kaina, i sie z nim zgadzam w 101% bo najwazniejsza jest technika i doswiadczenie a nie masa panowie.
Jackie Chan the master of kung fu, jetkunedo, taekwondo
Jackie Chan the master of kung fu, jetkunedo, taekwondo
...
Napisał(a)
J_chan ogolnie zgadzam się z Toba ,sama siłownia to niewiele w porównaniu z dobrą techniką walki.
Ale porównywanie ludzi ćwiczących MA do kulturystów jest bez sensu.
Równie dobrze mogę powiedzieć ,że wiekszość ćwiczących sztuki walki (jakby nie było doskonała forma aktywności fizycznej )ograłbym w kosza - przecież to bez sensu .
Nie ta płaszczyzna współzawodnictwa.
Natomiast faktem jest,że siłownia daje przewagę fizyczna nad statystycznym człowiekiem z ulicy. Czy potrafimy ją wykożystać (a raczej czy bedzie nam dane)
to już zależy zajczęściej od przeciwnika.
Jeśli potrafi dobrze walczyć to pewnie nic z siły kulturysty.
Natomiast o ile mamy doczynienia z przeciwnikiem o porównywalnych umjętnościach "bojowych" to nie chciałbym bym być tym przeciwnikiem ...
ps: acha i jak ktoś już tu wspominał wygląd też potrafi odstraszyć ... no ale chyba niekt się nie łudzi ,że prawdziwy figter spękałby przed wystającą klatą kulturysty
kiludg
Ale porównywanie ludzi ćwiczących MA do kulturystów jest bez sensu.
Równie dobrze mogę powiedzieć ,że wiekszość ćwiczących sztuki walki (jakby nie było doskonała forma aktywności fizycznej )ograłbym w kosza - przecież to bez sensu .
Nie ta płaszczyzna współzawodnictwa.
Natomiast faktem jest,że siłownia daje przewagę fizyczna nad statystycznym człowiekiem z ulicy. Czy potrafimy ją wykożystać (a raczej czy bedzie nam dane)
to już zależy zajczęściej od przeciwnika.
Jeśli potrafi dobrze walczyć to pewnie nic z siły kulturysty.
Natomiast o ile mamy doczynienia z przeciwnikiem o porównywalnych umjętnościach "bojowych" to nie chciałbym bym być tym przeciwnikiem ...
ps: acha i jak ktoś już tu wspominał wygląd też potrafi odstraszyć ... no ale chyba niekt się nie łudzi ,że prawdziwy figter spękałby przed wystającą klatą kulturysty
kiludg
kiludg
...
Napisał(a)
ja widzę, że rozmawiam z samymi technikami i karatekami. Podam mały przykład. Mistrz polskiw kulturystyce z mojego miasta (weteran) - Andrzej Kaczmarek miał małą zadymkę w jednym z klubów. Koleś karateka podbiegł, kopnął go w mordę, a on mu się roześmiał w oczy. Nawet nie wywrócił się. Proszę wyskoczyć do jednego z bramkarzy z miasta obok - Lubina do Kurasia. Nawet waszych strzałów na ryj nie odczuje. Jeśli wiecie kto to jest. Jeśli nie, to przeczytajcie sobie na stronie 39 w muscle z tego miesiąca.
Jak go ktoś pokona, to stawiam mu szpital i skrzynkę wódki.
I nie ******lcie, że WY swoją techniką coś poradzicie, bo przeważnie jesteście 70kg cieniasami (nie obrażać się - mówię przeważnie). Niestety taka jest prawda. I nie mówcie nic o bruce lee. Mało jest takich na świecie, a jak pamiętam, to chyba umarł (w głębi ducha cenię go, bo na prawdę miał powera).
Jest nawet kolo u nas z miasta, co ustawia to, czy tamto na tej, czy tamtej dyskotece. Walczył za kasę w Belgii tai-boxing (czy jak się tam pisze)i są klienci oderwani od łopaty, którzy potrafią i takiemu przyp...
Jak go ktoś pokona, to stawiam mu szpital i skrzynkę wódki.
I nie ******lcie, że WY swoją techniką coś poradzicie, bo przeważnie jesteście 70kg cieniasami (nie obrażać się - mówię przeważnie). Niestety taka jest prawda. I nie mówcie nic o bruce lee. Mało jest takich na świecie, a jak pamiętam, to chyba umarł (w głębi ducha cenię go, bo na prawdę miał powera).
Jest nawet kolo u nas z miasta, co ustawia to, czy tamto na tej, czy tamtej dyskotece. Walczył za kasę w Belgii tai-boxing (czy jak się tam pisze)i są klienci oderwani od łopaty, którzy potrafią i takiemu przyp...
...
Napisał(a)
dyq według Ciebie to wystarczy byc wielkim i nawet można kopy z buta na twarz przyjmować ,tak ???
A co tych 70 kilowych chudzielców to życzę Ci spotkania z np. Felixem Trinidadem choć myśle ,że o ile nie ćwiczysz regularnie MA a siłownie to wystarczyłby jakikolwiek pierwszoligowy bokser nie ważący wiecej niż 70 kg.
ps. uprawiam kulturystyke a nie MA ale jestem realistą
kiludg
A co tych 70 kilowych chudzielców to życzę Ci spotkania z np. Felixem Trinidadem choć myśle ,że o ile nie ćwiczysz regularnie MA a siłownie to wystarczyłby jakikolwiek pierwszoligowy bokser nie ważący wiecej niż 70 kg.
ps. uprawiam kulturystyke a nie MA ale jestem realistą
kiludg
kiludg
...
Napisał(a)
Jeeezy kiludg jak sie z toba cholernia zgadzam, bo sila nie pochodzi z miesni z umyslu
Jackie Chan the master of kung fu, jetkunedo, taekwondo
Jackie Chan the master of kung fu, jetkunedo, taekwondo
...
Napisał(a)
"Moimi afrodyzjakami są smar na rękach i błoto między zębami."
OLD SCHOOL MTB GDAŃSK
http://www.facebook.com/#!/OldSchoolMtbGdansk
...
Napisał(a)
Umówcie sie po szkole na śniegu )
A nie opowiadajcie mi tu takich pierdół.
W życiu jest różnie i trzeba być gotowym na wszystko...
Koniec tej JAŁOWEJ DYSKUSJI
Yo!
XXL
A nie opowiadajcie mi tu takich pierdół.
W życiu jest różnie i trzeba być gotowym na wszystko...
Koniec tej JAŁOWEJ DYSKUSJI
Yo!
XXL
...
Napisał(a)
Jansne ,że trzeba być gotowym .
Wystarczy pijany żul z gazem albo z nożem ,może też być małolat z siekierą w ciemnej bramie ... długo by wymieniać.
Ale faktem jest ,że czołowi zawodnicy sportów walki ćwiczą technikę ,strategię a siłownie traktują jako uzupełnienie, a nie odwrotnie !!!!!!!!
To powinno dać do myślenia nie ??
ps przynajmniej mam satysfakcję ,że już uzupełniam ... tylko się zastanawiam co ???
)))
kiludg
Wystarczy pijany żul z gazem albo z nożem ,może też być małolat z siekierą w ciemnej bramie ... długo by wymieniać.
Ale faktem jest ,że czołowi zawodnicy sportów walki ćwiczą technikę ,strategię a siłownie traktują jako uzupełnienie, a nie odwrotnie !!!!!!!!
To powinno dać do myślenia nie ??
ps przynajmniej mam satysfakcję ,że już uzupełniam ... tylko się zastanawiam co ???
)))
kiludg
kiludg
...
Napisał(a)
Z mojego doświadczenia powiem wam (ponad 4 lata po bramkach za młodu), że najważniejsza w bujkach nie jest ani technika, ani masa (oczywiście to pomaga)- ale najważniejsza jest tylko nasza PSYCHA !
Jesteśmy więksi to czujemy się pewniej (mamy oparcie psychologiczne na naszej masie i na tym że ćwiczymy na siłowni więc czujemy się "silniejsi" od przeciętnego zjadacza chleba) - liczymy wtedy na to że ktoś będzie czuł przed nami respekt. Ale co jeżeli trafimy na przeciwnika który się nas nie przestraszy i nie będzie miał żadnego respektu dla nas ?
Czy PSYCHĘ można wyćwiczyć ? - oczywiście że tak (ja wyćwiczyłem swoja na wiejskich tancbudach)
Weźmy przykład - mam znajomego jest jednym z najlepszych karateków sportowych, zdobywa medale i walczy na zawodach z nie byle kim ! - ale jak trafi na kogoś na ulicy to sra w gacie ! - Dlaczego ? - Dlatego że na zawodach walczy się według regół i on zna wszystkie zasady więc wie co mu grozi i czuje się bezpieczny, wie że to tylko sportowe spotkanie a nie nic osobistego i nic mu nie grozi ! Natomiast na ulicy pomimo to że ma niesamowite umiejętności jest sparaliżowany ! Jeżeli jego psycha była by wyćwiczona jak należy to byłby chodzącą maszyna do zabijania !
Dobra psycha to 50% przewagi !
np. Idziesz ciemną ulicą i z przeciwka wychodzi na ciebie 3 typów z jadnoznacznymi zamiarami - co robisz ?
a) uciekasz (już przepadłeś)
b) wdając się w gatkę chcesz załagodzić sytuację (już zginąłeś)
c) moja propozycja - bez wachania oceń szybko sytuację (zobacz który z nich wygląda na najsilniejszego i się najpewniej "nosi" - zwykle idzie po środku a ci dwaj to jego przydupasy i idą po bokach) Co masz zrobić? - doskocz do nich bez wachania i od razu wypal temu największemu prostego na szczenę lub jeżeli jesteś szybki to na śledzionę a potym jak się zegnie - zaraz z łokcia na szczenę! Dwaj przydupasy idący po bokach widząc to nawet nie spróbują zamachnąć się na ciebie - po prostu dadzą nogę !!! (bez wachania żucił się na nas trzech - to pewnie jakiś psychol, nie damy rady trzeba wiać !)
To sprawdza się w 95% ! - Polecam książkę pt "Psychologia tłumu" sory ale autora nie pamiętam...
Oto moje stare zdjęcie jak byłem jeszcze wątły....
Z wiekiem zmądrzałem i nie pracuję juz po bramkach (nie pociągają mnie juz takie rozrywki - ile można?)......
Zmieniony przez - cyberpaker w dniu 01-05-08 00:33:22
Jesteśmy więksi to czujemy się pewniej (mamy oparcie psychologiczne na naszej masie i na tym że ćwiczymy na siłowni więc czujemy się "silniejsi" od przeciętnego zjadacza chleba) - liczymy wtedy na to że ktoś będzie czuł przed nami respekt. Ale co jeżeli trafimy na przeciwnika który się nas nie przestraszy i nie będzie miał żadnego respektu dla nas ?
Czy PSYCHĘ można wyćwiczyć ? - oczywiście że tak (ja wyćwiczyłem swoja na wiejskich tancbudach)
Weźmy przykład - mam znajomego jest jednym z najlepszych karateków sportowych, zdobywa medale i walczy na zawodach z nie byle kim ! - ale jak trafi na kogoś na ulicy to sra w gacie ! - Dlaczego ? - Dlatego że na zawodach walczy się według regół i on zna wszystkie zasady więc wie co mu grozi i czuje się bezpieczny, wie że to tylko sportowe spotkanie a nie nic osobistego i nic mu nie grozi ! Natomiast na ulicy pomimo to że ma niesamowite umiejętności jest sparaliżowany ! Jeżeli jego psycha była by wyćwiczona jak należy to byłby chodzącą maszyna do zabijania !
Dobra psycha to 50% przewagi !
np. Idziesz ciemną ulicą i z przeciwka wychodzi na ciebie 3 typów z jadnoznacznymi zamiarami - co robisz ?
a) uciekasz (już przepadłeś)
b) wdając się w gatkę chcesz załagodzić sytuację (już zginąłeś)
c) moja propozycja - bez wachania oceń szybko sytuację (zobacz który z nich wygląda na najsilniejszego i się najpewniej "nosi" - zwykle idzie po środku a ci dwaj to jego przydupasy i idą po bokach) Co masz zrobić? - doskocz do nich bez wachania i od razu wypal temu największemu prostego na szczenę lub jeżeli jesteś szybki to na śledzionę a potym jak się zegnie - zaraz z łokcia na szczenę! Dwaj przydupasy idący po bokach widząc to nawet nie spróbują zamachnąć się na ciebie - po prostu dadzą nogę !!! (bez wachania żucił się na nas trzech - to pewnie jakiś psychol, nie damy rady trzeba wiać !)
To sprawdza się w 95% ! - Polecam książkę pt "Psychologia tłumu" sory ale autora nie pamiętam...
Oto moje stare zdjęcie jak byłem jeszcze wątły....
Z wiekiem zmądrzałem i nie pracuję juz po bramkach (nie pociągają mnie juz takie rozrywki - ile można?)......
Zmieniony przez - cyberpaker w dniu 01-05-08 00:33:22
Poprzedni temat
Dorzucilem teledysk Sepultury z Roycem i 11 filmow z UFC
Następny temat
Dragon Ball jiu-jitsu:)
Polecane artykuły