Kulturysci i bojki.

dyq ale cios! Wlasnie mnie obraziles, waze 70 kilo z groszami a na to musialem niesamowicie sie napracowac! No ale tak to juz jest;(

oto fotka o którą zapomniałem wlepić w poprzednim poście:

http://www.kulturystyka.tv/mlody cyberek.JPG 

Sprzed ilu lat ta wątła sylwetka ?

Moderator dz. Trening
Pozdrawiam wszystkich!!

z przed trzech...

tak jak juz powiedzial ,cyber,psychologia jest podstawom,i gdyby tak nie bylo,w wojsku nie uczyli by jak zadzialac bez walki,psychologicznie,najlepszym przykladem jest USA pokaz sily zmusza przeciwnikow do siedzenia cicho,to tylko przyklad panstwa.
W armi jesli juz przejdziesz psychotesty ,zaczynajom ciebie uczyc walki,w moim przypadku byl to combat56,za 3 lata nauczylem sie 2 technik z uzyciem noza,1 z uzyciem saperki,2 reczne z nogami,wynik zaskakujacy ani jednej jak dotad porazki na bramkach w chamowniach,i wtrakcie wyjazdow...
3 lata tlukli tych 5 technik,az czlowiek doszedl to swego rodzaju,nawyku w uzywaniu ich.
A psychologia,bardzo prosta i podobna do cybera,jak zaczynasz tylko gadac z gnojkiem ktory cie straszy (kolesiami z mafi,czy Jaskiem z tartaku)w ryja,bez dyskusi,jak kolega zaczyna pytac sie czemu dostal jego kolega to mu tez w ryja,za tydzien bedom sie klaniac i pytac czy mogom isc na solo z innym gosciem.
A masa ,prawda jest taka ze liczy sie pierwszy kontakt,przyklad,taki Lee byl No1 ale ciagle ktos go wyzywal do walki,powod nie wygladal groznie,co z tego ze byl za***isy fighter,i ze do***al komu chcial jak ciagle ktos go wyzywal na pojedynki,a teraz przeciwny przyklad,Mike Tayson podajcie jeden przyklad zeby ktos go wyzwal na pojedynek.... nie ma,strach przed jego zwierzecom naturom i masom,nie pozwala nikomu,nawet policja boi sie z nim zadzierac,
wynik jest prosty,i nie lubie jak ktos mowi ze ktos sie nie boi walki,wlasnie czas oczekiwania na walke jest gorszy od samej walki,wiecej nerwow zjadlem przed czekaniem,na kolesi zanim przyjadom na zadyme ,niz w trakcie zadymy.
Taka sama sprawa ma sie do ***anych gowniazy,Sa tylko mocni w gębie i maja gadane teksty przed panienkami.
Najlepiej ****a gdy cię którys w****i ****nac s****ysyna. Od razu traci on
autorytet wsród kolegów i wszyscy wymiękaja. Jest to bardzo odprężajace i
pozwala wyładować złosć np: po nieudanych interesach lub kłótniach z kolegami.
jeszcze jedno,wielka klata,nie zawsze zadziala,ale pozadne spojzenie na goscia z pogardom i pewnego rodzaju psycholstwem,zadziala zawsze,chyba ze ktos jest najarany albo pijany,to wtedy w ryja i siadzie szybciej jak wstal.


Aptekarz
Moderator dz.Doping

Cyberpaker wszystko co powiedziałeś to prawda ,tyle ,że za malo rozwinołeś wątek budowania silnej psyhiki.
Na pewno jest to sprawa szalenie trudna ,ale co podnosi naszą pewność siebie jak nie trening ?
Właśnie przekonanie o posiadanych umiejętnościach buduje w nas odporność psyhiczną nie tylko na ulicy ale chyba w każdej dziedzinie życia.
Co prawda walka uliczna jest dosyć specyficznym miejscem rywalizacji ale dalej będę twierdził ,że umiejetności są najważniejsze bo to one są podwalinami naszej pewności.A ,że zdarzają się wyjątki to tylko potwierdza regułę.
Ponadto myślę ,iż trening mentalny jest w MA nieodzowny i jeśli ktoś go lekceważy to jest ignorantem.Ale to tylko moje skromne zdanie .



kiludg

cyberpaker: i właśnie wyjąłeś mi to słowo z ust... prawda jest taka, że czasami lałem się z większymi, ale z nastawieniem że wygram, bo jestem szybszy, mam swoją masę i bez względu na ciosy jakie otrzymywałem (dzięki adrenalinie nic się nie czuje). Czasami zdarza się iść mi z bratem przez jakieś nieprzyjazne osiedle i wyskoczyło kilku klientów. Patrzymy się: spoko, jednostrzałowcy i heja na nich. Jak poleciał na asfalt jeden, czy drugi reszta stwierdza, że jesteśmy poj*bani i ucieka.
Masz rację cyberpaker
Poza tym przykład Gołoty. Masa, jakaś technika i wielkie pieniądze, a słaba psycha((
Ktoś powiedział, że go obraziłem - przepraszam. Ale dla mnie gość, który nie jest chudy to taki z 85-90kg przy 175cm i na pewno nie tłuszczu

Kinkong z tym Tysonem to ******lnales
Rickson Gracie i potem Royce Gracie(78 kilowyzywali go wielokrotnie do walki a on sie wypekal:)

nurek

te, skoro mówicie, że masa i mięśnie nie mają wpływu, tylko technika i coś tam, to dlaczego jest coś takiego, jak kategorie wagowe?
A TYSON nie będzie się lał za małe pieniądze, nurek. Jakbyś był mistrzem świata, to chodziłbyś się lać na osiedle z każdym, kto tego chce?

Z tego co pamietam panowie to RICKSON dawał za każdą minute przetrwaną z nim Tysonowi milion baksów


Pozdrawiam

KAIN