Szacuny
42
Napisanych postów
3768
Wiek
38 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
113277
prawda jest taka ze jak ktos urodzil sie nieudacznikiem to takim samym nieudacznikiem umrze
jak sobie nie poradzisz w pl to za granica bedzie tak samo i vice versa
wystarczy znac dobrze jezyk i miec glowe na karku
a za minimalna stwke albo po 12 h pracuja ludzie niewyksztalceni, robotnicy ktorzy wyjechali w wieku 40-50 lat
ja zarabiam wiecej niz niejeden irlandczyk z ktorym pracuje a zalezne jest to od pozycji i umiejetnosci a nie pochodzenia
jak ktos mysli inaczej to widac ze gowno wie, nie ma jak narzekac, gadac od rzeczy i nie robic nic zeby znalezc lepsza prace
a tak w ogole to nawet pracujac za granica za podstawowa stawke stac jest ludzi na duuuuzo wiecej niz za prace w pl za stawke sporo wyzsza niz przecietna
Top Dog
If you wanna job done right you must do it yourself
Szacuny
25
Napisanych postów
2687
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
52673
Ja akurat finansowo nie mam na co narzekac w UK, ale nie gloryfikowalbym naszej emigracji. Mozemy pisac ile chcemy o wyspach kanaryjskich ( na ktore moze sobie tutaj pozwolic przecietnie zarabiajacy robotnik ), ale fakty sa takie:
1) Wiekszosc naszych rodakow pracuje za minimala. Czy jest to 85 czy 95 procent nie ma sensu sie spierac. Sporej grupie takie zarobki odpowiadaja i nie maja oni ochoty tego zmieniac.
2) Pod wzgledem znajomosci jezyka czesto jestesmy za murzynami. Do tego dochodzi niechec do jego nauki prezentowana przez duza czesc naszej emigracji.
3) Lojalnosc miedzy Polakami nie istnieje na emigracji, co odroznia nas od innych "naszlosci" etnicznych w Uk.
4) Warunki zycia wiekszosci rodakow w UK sa, delikatnie mowiac, slabe.
5) Duma z pochodzenia - u wiekszosci Polakow znika kiedy zaczynaja zarabiac w funtach czy euro.
6) Podejscie wiekszosci rodakow do edukacji w systemie brytyjskim jest mocno krytyczne. Spora grupa uwaza to za strate czasu ( takze mlodzi ludzie ).
7) Powszechne natomiast sa bajki o zarobkach rzedu 35k rocznie na stanowisku kasjera w Tesco, prezentowane w trakcie krotkich pobytow w Kraju.
Nie twierdze ze emigracja jest do dupy i ze nie moge sie doczekac powrotu do raju ktorego bram pilnuja dwa kaczory. Ale nie ma sensu pisac ze jest bosko a Ci ktorzy uwazaja inaczej to "nieudacznicy". Elity to my tu nie stanowimy. A w niektorych sektorach rynkowych zroznicowanie placy w oparciu o obywatelstwo ( wyjasnione oczywiscie w inny sposob ) wcale by mnie nie zdziwilo, bo jest dosc zgodne z podejsciem przecietnego brytyjczyka.
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Szacuny
11
Napisanych postów
8571
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
90813
mlkv zgadzam sie z toba.
Chlopaki kazdego prywatna sprawa co robi ze swoim zyciem.
Dla mnie to puste gadanie, o kims tylko nie o sobie, taka Polska cecha narodowa.