Różal Mistrzem Świata

menadzer
a Tobie śliczny aniołku o Co chodzi?

Zmieniony przez - Joanna B. w dniu 2007-03-21 21:38:36

Asiu, starczy tych wywodów na temat wiary lub niewiary.

menadzer

starczy to wiesz.. ...grosza od wypłaty do wypłaty - jak bozia da.
dyskusja Ci sie nie podoba? to nie zabieraj głosu kotku.

Haha........Asiu, a jak to sobie wymyśliłaś, temat dotyczy mojego zawodnika, i mam się nie odzywać...hm, no nie.

w wiesz co mnie zastanawia?
dlaczego zwracasz sie do mnie z tym. czyżbyś nie zauważył, że w tym temacie dotyczącym Twojego zawodnika wypowiada sie nie tylko ASIA??
porównaj sobie długość postów Asi i jej rozmówców.

zresztą mi nie zależy, mogę temat skończyć. ale to troche bezczelne z Twojej strony zwracać sie tak do mnie, nie uważasz?
nawet jeśli temat dotyczy TWOJEGO ZAWODNIKA, którego pozdrawiam:)

Joanno, nie chciałem Ci dokuczyć, poprosiłem właśnie Ciebie bo uważam, że jesteś motorem tej dyskusji, z całą sympatią do Ciebie, jeśli poczułaś się urażona to przepraszam.

tyle powiem

menadzer
z całą sympatią do Ciebie menadzer, ale motorem tej dyskusji nie jestem- naprawde poczytaj uważnie. ja mówię minimum tego co mogłabym powiedzieć, a moi koledzy rozdrapują i wiercą dziure w brzuchu.

Marian
dobre podsumowanie, jak Ja Cie lubie:)

więcej nie wypowiem się w tym topicu, koniec z mistycyzmem oddaje się mordobiciu:)

Ok Joanno, po turnieju we Włoszech zapraszam Cię na kawę, usiądziemy razem z Marcinem i pogadamy sobie do bólu, zgoda.

Joanna, no i nam menager przyk... z dyńki w temat. Oczekjemy niecierpliwie postów a la "jak fajnie że Różal wygrał", "tak tak, bardzo fajnie"
W związku z powyższym pozostaje mi się zgodzić, że znaleźlibyśmy wspólną płaszczyznę (choć nadal utrzymuję, że gdyby zamknąć Jarugę-Nowacką w jednej celi z Kaczyńskim, to owocem tego aliansu nie byłoby przenikanie się poglądów) Pomyśl, oboje jesteśmy skazani na wyrywkowość, a i tak towarzystwo już się wynudziło Ale jak Różal wygra we Włoszech, to może znowu mu obspamimy temat Taka nowa świecka tradycja