Kyokushin. Czy dobre rozwiązanie?

Dobrze powiedziane Sumo O to mi właśnie chodziło

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Gerbek:nie negujac wartosci KK chcialbym tylko spytac:po co trenowac cos,co trzeba uzupelniac (jak przeczytalem wyzej),nie lepszy jest kompletny system,jak np.BJJ,czy blizej waszych zainteresowan-Schidokan...???

Witam Sumo zgadza się że low kick jest skuteczny i front kick też.Ale jak ktoś ma dobre "chodzenie" to nie tak łatwo mu loka sprzedać a niech se jeszcze taki boxer powalczy z kimś że ktos będzie stosował low kick poprostu obędzie się trohe z nimi to już naprawde ciężko widze załatwienie takiego gościa low kickiem.Ale jak wcześniej mówiłem jak ktoś dobrze parcuje na nogach to low kick wcale już nie jest taką skuteczną bronią.

A jak dojdziesz do zwarcia i klinczu? Z bliskiego dystansu lowkick jest zabójczy Tak, wiem, że powiesz, że lepiej, żeby wykonać wtedy rzut lub obalenie przeciwnika, ale uderzacz zasadzi w takiej sytuacji lowkick, ewentualnie kolano Poza tym lowkick jest nawet szybkim kopnięciem i taki boxer może go po prostu nie zauważyć i się niechcący nadziać.
BTW:A w Kyokushin to rzeczywiście twarde "chamy"

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

I jeszcze jedo, Bruce, mógłbyś na przyszłość obok cytatu napisać, czyj to cytat, bo na początku nie byłem pewien, takie to wyrwane z kontekstu było

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Sumo: Od niedawna interesuje sie sztukami walki i od niedawna sam trenuje. Kyokushin jest twardą szkołą i ponoć daje bardzo dobre podstawy do trenowania innych sztuk walki. Zapisując sie do sekcji miałem na uwadze popracowania nad swoją kondycją, szybkością, wytrzymałością, zręcznością i ogólnie sprawnością fizyczną. Oczywiście miałem na względzie również skuteczność w walce, dlatego też myśle o uzupełnieniu braków KK czymś jeszcze np. bjj
A co do shidokan, to też o tym myślałem, ale u mnie w miejscowości nie spotkałem sie z żadną sekcją...

Wiecie co ? Gotujecie się we własnym sosie i wydaje Wam się, że świat stoi jak i Wy stoicie. Takie podejście obraża inteligencje outsiderów. Kyokushin się nie zmienił na tyle ile zmieniły i wyewoluowały inne systemy. A Ci którzy wygrywali mając na piersi znaki kyokushin często gęsto trenują inne systemy np. wywodzące się z kyokushin lub wręcz trenują w sekcjach innych niż sam kyokushin.
Jest oczywiście kilku ludzi, którzy coś tam osiagnęli poza samym knockdown w kyokushin, ale na pewno nie jest to ani Filho ani Petas ani żaden tam inny. Był Hug był Kucharzewski i jeszcze kilku.
Sposób w jaki Filho dostawał bęcki na K1 po zostaniu MŚ Kyokushin powinien być jasnym dowodem na to, że taki system walki się nie przyjmuje.
Ludzie przecież to gołym okiem widać.
Wdepnijcie do sekcji ashihary to ubiją każdego kyokushinomana, zróbcie to samo w sekcji shidokan a nie będziecie wiedzieć skąd bija, podobnie w enshin czy daidojuku. ZABILIBY WAS TAM
Tydzień temu przeszedł do mnie na trening cżłowiek z 5 czy 4 kyu w kyokushin Kawał chłopa 195 cm wzrostu ze stopare kilo wagi. Facet nawet nie wiedział skąd kończyny spadają, oczekiwał że będzie jak w kyokushin a nie mógł nawet znaleźć przeciwnika. I dobrze, że umówiłem się na walki bez technik nożnych na jodan bo bym musiał dzwonić po karateke najpewniej.
Macie żadne doświadczenie z innymi systemami, probujcie się nie odzywać bo obciach robicie.

Olo jeszcze jedno pytanko o zawodach:To u was walczyli w kumite ludzie nie mający 18 lat?

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

Jarek: "Wdepnijcie do sekcji ashihary to ubiją każdego kyokushinomana".
Oj, ja strasznie dostalem na pierwszym treningu Ashihary od dwa razy mniejszego goscia.

"I don't want knowledge, I want certainty" -- David Bowie

Proponuje do mafi to każdego zastrzela i to gratis bez wysiłku?
Ps.No prosze jakie kolega ma pomysły ale ,ze jest moderatorem na stronie ogólnopolskiego forum kyokushin to zapomniał i takie rzeczy pisze na KK
adres www.kyokushin.idk.com.pl


prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!