Wojsko zrobilo ze mnie mezczyzne???

"Kiedys sluzba w wojsku trwala 25 lat(mowie tu o grubym sredniowieczu)"

w carskiej armi to i w 19/20 wieku tak było

Nie tylko w armi carskiej. I nie tylko w 19/20 wieku. Bo np armii rzymskiej trwała takze od 20 do 25 lat. Sredniowieczne wyprawy krzyzowe napewno nie trwaly 9 miesiecy tylko dziesiatki lat.

Zmieniony przez - lukaszmun w dniu 2007-03-07 13:00:57

"Mam jeszcze pytanie jak by bylo trzeba pojechal bys do Iraku czy Afganistanu?
Pytanie do WARK'a " Nie lubie pi*dolic bzdur,ale poprostu jakby trzeba było to bym pojechał,proste.Uwazam słuzbe za pewnego rodzaju przygode tak jak kolega wyzej napisał,warto przezyć według mnie i tyle.

pić i palić to sie w gimnazjum nauczylem
wojska nie potrzebuje

mam juz dosc kretynow i idiotow i staram sie od nich odizolowac
a co dopiero z nimi sluzbe odbywac

co gorsza ci co toba dowodza to tez idioci

takie moje zdanie
jak ktos lubi byc ponizany
to wiadomo.

"co gorsza ci co toba dowodza to tez idioci" Robiles jakies badania ze wiesz?Czy własnie uogólniasz?

"takie moje zdanie
jak ktos lubi byc ponizany
to wiadomo." Odwracanie kota ogonem,własnie o takim uogólnianiu pisałem to działa w dwie strony.Ktos lubi byc ponizany-to miala byc taka ironia?Jak sie dajesz ponizac to i na codzien bedziesz ponizany,a jesli mówisz o fali to falowa słuzba juz daleko daleko za nami...słyszałem bodajze o 2-óch jednostkach w Polsce gdzuie jeszcze sie leci falowo.

Warto isc do wosjka zeby poczuc,ze robisz cos dla swojej Ojczyzny.Warto isc do wojska zeby poczuc braterska wiez z ludzmi z Twojego pododzialu.Warto isc do wojska zeby nosic beret bordo i byc z tego dumnym.Warto isc do wojska zeby upasc na dno i ponownie sie odrodzic.

"Zostawilem domu prog
dla czerwonych piekiel wrot"

Fakt,ze bylem w desancie,fakt dalem sie gnoic,fakt bylem przez dluzszy czas tepym szeregowcem.Czy to cos zmienia?Nie,bo tego co przezylem w wojsku nie uda juz mi sie przezyc w cywilu.

Wojsko z NIKOGO nie zrobi bohatera tylko Cie sprawdzi czy jestes miekka pussy czy nie.A kazdy jest w swojej glowie kurevsko twardy i odporny.

Do czasu....niejeden co to myslal,ze jest twardy od urodzenia posypal sie i wymiekl.



Zmieniony przez - Typer w dniu 2007-03-09 00:31:19

Nie moglem wczesniej napisac.

DO WARK'a
no wlasnie mowisz ze pojechal bys walczyc do Iraku i tym wlasnie sie roznimy, ja nigdy bym tego nie zrobil nie pojechal bym mordowac ludzi bo Polska w inny sposob nie potrafi lizac dupy Amerykana, ta cala wojna to jeden wielki wal. Pozatym Polscy zolnierze walczacy w Iraku nie sa zolnierzami tylko najemnikami i mam nadzieje ze przywodcy, dowodcy, jak i zwykli zolnierze ktorzy rozpoczeli ta wojne stana przed trybunalem miedzynarodowym i zostana oskarzeni o zbrodnie przeciwko ludzkosci. Zolnierz z ciebie byl by idealny, nie pytac co, gdzie, po co, rozkaz najwazniejszy. Mowiles ze duzo myslales na ten temat..........
Nie wiem jakie ty masz wyobrarzenia na temat Irackiej wojny wydaje mi sie ze zadne i dlatego gadasz takie rzeczy
Polecam obejrzec sobie film nakrecony przez polskich zolnierzy pokazujacy prawde o sytuacjii w Iraku
http://polskie.wojaki.w.iraku.patrz.pl/ 
A tu cos do poczytania http://www.irak.pl/

Do TYPER'a
"Warto isc do wosjka zeby poczuc,ze robisz cos dla swojej Ojczyzny" nie powiem szlachetna idea. Ale w przelozeniu na polskie realnia? Co to za ojczyzna ktora wysyla swoich zolnierzy na bezsesowna wojne. Co to za ludzie zasiadajacy w rzadzie. Nie wiem jak ty ale ja "nie kocham" swojej ojczyzny.

Jeszcze jedno pytanie jaka konkretna sytuacja sprawia ze dowiadujesz sie czy jestes "miekka pussy" czy nie??? Ten kto wykonuje rozkazy jest pussy a ten co nie wykonuje nie jest? Czy o co chodzi?

Zmieniony przez - lukaszmun w dniu 2007-03-09 13:15:18

Kazdy bedzie ciagnał w swoja strone,bez sensu rozmowa.Jeden pojdzie inny nie.Nie byłbym idealnym żólnierzem tylko myśle raczej jak kolega wyzej..przygoda-móc kiedys powiedziec dzieciom ze słuzyłem Ojczyżnie itp.Mysle ze wojsko sprawdza człowieka i nie pytaj o konkretne sytuacje bo próbujesz łapac za słowa..Moze pojdziesz i sam sie przekonasz,bo takie ciagniecie w swoja strone jest bez sensu..Ja podchodze do tematu jak do przygody-jedynej przygody w zyciu,sprawdzenia odpornosci psychicznej,fizycznej itp...Przygoda...Ale kazdy zrobi jak woli

Rzeczywiscie ta dyskusja nie ma sensu,bo jak mozna laikowi cokolwiek wytlumaczyc.

Dam Ci jednak kilka przykladow kto jest miekka pussy - ten kto nie daje rady psychicznie i sie lamie...ten kto placze za domem i ucieka po kilku tygodniach....ten kto laduje w psychiatryku po kilku miesiacach....ten kto nie wspiera swoich braci z kompanii.....

"Jak i zwykli zolnierze" - powiem tyle - od******l sie od naszych chlopakow w Iraku.





Zmieniony przez - Typer w dniu 2007-03-09 17:00:23

W jednym sie z Wami zgodze nie mam sesu kontynuowac.

Jeszcze jedno ""Jak i zwykli zolnierze" - powiem tyle - od******l sie od naszych chlopakow w Iraku." mialem na mysli zolnierzy ktorzy rozpoczeli wojne czyli amerykanow bo polacy niby pojechali za kase na misje stabilizacyjna. Ale moim zdanie nawet polski zolnierz musi miec cos z deklem nie tak zeby chciec jechac na wojne do Iraku(niby wiekszosc zolnierzy jechala z wlasnej woli) i w dodatku byc tam traktowany tam jak smiec. Ale to moje zdanie dla Ciebie moze to byc szczyt patriotyzmu.


Zmieniony przez - lukaszmun w dniu 2007-03-10 16:43:15