Chyba oglądaliśmy różne filmy. Mówisz o tym thaiboxerze, który co chwilę ląduje na ziemi? Nawet jeśli nie mógłby wykorzystać siły swoich technik-to mógł chociaż próbować bronić się przed obaleniami. A szło mu to gorzej niż marnie.
ze i taj i aikidoka w pewnych momentach sie gubia-a wiec trening przekrojowy najlepszy...
No i tu, wyjątykowo, chyba wszyscy się zgodzimy
wie, że nie dostanie np. z całej siły łokciem albo kolanem w buźkę.
No to sobie chłopak dokazuje.
A thai ma świadomość, że aikibudoka po obaleniu go nie obije mu dzioba na ziemi. Komfort psychiczny mają obaj.
Dla przeciętnego widza wrażenie jest takie, że aikibudoka mógłby takiego thaiboksera 5 razy poskładac i zawiązać na supełek Ale to wrażenie całkowicie mylne bo thai nie jest na tych zasadach w ogóle w stanie wykazać efektywności swojego stylu.
Gdyby w takim samym pojedynku sprowadzeń, nawet w takim przeciętnym stylu, dokonywał jakiś słaby zapaśnik-wszyscy przytakiwaliby tezie, że jest górą. Gdy robi to aikibudoka-nagle wszyscy mają wątpliwości. To forum nie przestaje mnie zadziwiać...
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html