Pojawił się argument, że Fiedia jest silniejszy. Po pierwsze to Fiodor nie walczy siłowo po drugie Nastek się przekonał, że bycie silniejszym nie zawsze jest gwarancją sukcesu, gdy pokonał go Barnett.
W 100% zgadzam się, że inteligencja i przygotowanie Shoguna są jego wielkimi atutami, poza świetnymi technikami. Fiodor na pewno by na niego nie wyskoczył jak na Zuluzinho, bo wiedziałby, że może się to źle skończyć.
A co do wagi to przypomniał mi się również jeszcze jeden argument - walka Fiedi z Huntem .
Liczą się umiejętności. Kto wie, może pod koniec roku odświeżymy ten temat .
meserszmit
Siła w połączeniu z dobrą techniką stanowi wielką przewagę. Fedor wyprowadza niesamowicie silne ciosy o dalekim zasięgu. Znakomicie wykorzystuje swoją dużą siłę w walkach, więc jego siła jest tu wielkim argumentem.
"A co do wagi to przypomniał mi się również jeszcze jeden argument - walka Fiedi z Huntem."
To nie jest żaden argument. Różnica wag pomiędzy zawodnikami LHW - HW to znaczący problem. Zawodnik HW jest przyzwyczajony, że często musi walczyć z kolesiami cięższymi od siebie o kilkanaście czy kilkadziesiąt kilogramów. Zawodnik LHW z reguły buduje masę w okolicach górnej granicy swojej wagi i walczy góra z takimi jak on.
Pozatym człowiek posiada pewne optimum dotyczące wzrostu i wagi. Jeśli ktoś przekracza pewien wzrost lub pewną wagę odbija się to niekorzystnie na jego refleksie, koordynacji ruchów itd. Dla człowieka wzrost 180 - 195 cm i waga w okolicy 100-110 kg. to idealne warunki przy których zachowana zostaje sprawność, refleks i jednocześnie dysponować można dużą siłą.
W przypadku Hunta, fakt jego masy odbija się bardzo niekorzystnie w przypadku parteru, gdzie trudno mu efektywnie wykonywać wiele technik.
Zauważ więc, że ważąc 93 kg jesteś szybki i zwinny, ale jeśli ktoś posiada naturalną wagę 105 kg. proporcjonalną do wzrostu, to jest niemal tak zwinny jak Ty, ale o wiele silniejszy.
Przy przekraczaniu optimum, zaczynają się natomiast problemy. Człowiek zyskuje siłę, ale staje się znacznie wolniejszy i słabiej skoordynowany.
Gdyby było inaczej, dominowaliby zawocnicy ważący więcej niż 130 kilogramów (w MMA jest takich wielu), a zauważ że dominują właśnie ci z pogranicza 100 - 115, czyli optymalni.
A teraz porównaj to samo w konfrontacji LHW - HW. W większości przypadków jeśli zachowaliby swoje wagi, ten z LHW miałby ogronmy problem z pokonaniem HW.
"Tak się wk..wiłem, że poszedłem poćwiczyć moim ulubionym młoteczkiem",
"Mówiłem mu: stary, CroCop ci j**nie i pójdziesz spać" - E.Fedor
http://youtube.com/results?search_query=pudzian czyli koks po polsku&search=Search
A co do wagi Hunta, to mi chodziło o parter właśnie. Fiedia o ile dobrze pamiętam sam mówił, że waga Hunta była problemem i ciężko było mu się poruszać w parterze, że był to atut, ALE pokonał go.
A ciosy Fiodora to miazga to fakt. Devasto.
Jeśli spotka się ze sobą dwóch zawodników o podobnych umiejętnościach, wygra silniejszy i lepiej przygotowany (pomijając fakt, że uważam że Fedor posiada jednak większe umiejętności niż Shogun).
Żadne sparringi tu nie pomogą - jeśli chcesz wyjść do zawodnika klasy Fedora, MUSISZ MIEĆ ODPOWIEDNIĄ SIŁĘ.
"A co do wagi Hunta, to mi chodziło o parter właśnie. Fiedia o ile dobrze pamiętam sam mówił, że waga Hunta była problemem i ciężko było mu się poruszać w parterze, że był to atut, ALE pokonał go."
Fedor mówił o sytuacji w której Hunt go przywalił swoim cielskiem. To teraz wyobraź sobie sytuację, że ciężki Fedor przywala znacznie lżejszego Shoguna . Wtedy Shogun nie dość że ma problemy z uwagi na masę Fedora, to dodatkowo Fedor dysponuje całym swoim wachlarzem możliwości - G&P, poddania itd.
Hunt przywalił Fedora, ale z uwagi na małe umiejętności w parterze (z uwagi na swoją budowę nigdy nie będzie dobrym parterowcem) nic tam nie zdziałał (poza próbą klucza z której Fedor się wyrwał bez zbytnich problemów).
Natomiast gdy Fedor kogoś przywali, jest już nacznie gorzej.
Tak więc zwiększenie siły pozwalającej na walkę z Fedorem byłoby u Shoguna po prostu NIEZBĘDNE !
"Tak się wk..wiłem, że poszedłem poćwiczyć moim ulubionym młoteczkiem",
"Mówiłem mu: stary, CroCop ci j**nie i pójdziesz spać" - E.Fedor
http://youtube.com/results?search_query=pudzian czyli koks po polsku&search=Search
A jesli chodzi o przebieg i wynik walki, to mozemy tylko pogdybac na temat mozliwosci scenariuszy - a moze kiedys bedziemy mieli mozliwosc ich weryfikacji
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
sho vs crocop - 60:50 na sho
sho vs fedor - 50:50
kropka
Zmieniony przez - fightfear w dniu 2007-02-28 20:55:44
"srali muchy bedzie wiosna" - moj stary