hello
ehh mała przerwa w treningach była z powodu braku dostepu do silowni
no ale wczoraj poszedlem wreszcie i cos tam "pomachalem"
zrobilem trening A-15:
1. Barki
- podciaganie sztangi wzdloz tulowia 35*15, 42.5*15, 50*10
poprzedni trening A15 24kg*15, 32*15, 40*15
tu troche sie pomylilem i zbyt duzo zalozylem, ale to z pospiechu, gdyz mialem malo czasu
- wyciskanie sztangi ( troche ponizej czubka głowy) 35*15, 45*5, 52.5*15
poprzedni trening A15 30kg*15, 40*15, 50*15
- unoszenie hantli w opadzie 7kg*15 9*15 11kg*15
poprzedni trening A15 tak samo
2. Triceps
- prostowanie na wyciągu – liczba plytek 13,15,17 * 15 powt
3. Plecy
- Martwy ciąg 62.5*15, 82.5*15, 102,5*10
dołożyłem 2,5kg w każdej serii w porownaniu z poprzednim treningiem a15
niestety po pierwszej seri martwego ledwo się powstrzymałem przed bełtem, druga seria martwego to już duzy problem bo bełt siedział w przełyku.
3 seri nie byłem w stanie dokonczyn z tego powodu, mimo ze odpoczynek był dlugi
o nastepnym cwiczeniu nawet nie chciałem myśleć. Po prostu nie byłem w stanie nic wiecej zrobic. Mimo tego ze siłe miałem żeby wykonac kolejne cwiczenia to uczucie zwrotu pokarmu było zbyt silne. ledwo doszedlem do szatni
wczesniej tez mi sie chcialo beltac ale nie az tak i nie tak wczesnie. uwazalem to za normalne
tym razem jednak było za mocno i nie dalem rady dokonczyc. wogole musialem posiedziec ze 20 minut zanim moglem sie przebrac w szatni.
lipa bo mialem nadzieje wykonac cały trening.
pozdr
fotka z 6 lutego. w domu bez pompowania
Zmieniony przez - WojtekX w dniu 2007-02-10 20:16:59
Nie po to umieramy aby pyłem zostac, ale śmiac się i żyć ...