Masz rację. Mój facet ma teorię spiskową co do reakcji mojego organizmu:
"Laska znowu cos kombinuje- daje mi dużo
białka a mało ww. I jeszcze te ćwiczenia! To ja ją wezmę na przeczekanie, zmniejszę metabolizm,a po paru tygodniach ona się zdołuje brakiem wyników i wróci do normalnośći. A wtedy ja sobie poodkladam jeszcze trochę zapasów....na czarną godzinę.
I tak zawsze było. Wymiękałam, bo efekty zawsze były marne.
1.Czyli zostać przy 1900 kcal, bez obcinania ww, tylko zwiększyć liczbę aero? Ile w dni nietreningowe ww - do 100g może być?
2. Jak można podwyższyć temperaturę ciała?
3. Czy przy takich opornych sztukach jak ja dieta z b.niskimi ww nie przyniosłaby większych efektów? Latem wybieram się w Himalaje - nie chcę
jechać z takim dużym obciążeniem wagowym....