czarny kot istnieje
jak chcesz kluby w podobnej atmosferze i naprawde z fajnymi pannami to polecam
- gramofon "jazz klub" na 3-go maja koło apteki całodobowej byłem kilka razy zawsze na koncertach jazzowych i było super
- bardziej luźny, ale z klasą sfinks na (hmm kościuszki chyba) do końca grunwaldzką i wchodzisz w sfinksa w każdym bądź razie, klub naprawde super bez dzieci i z polotem
- kwadrat to już luksusowy bardziej klubi drogi, le godny polecenia ulica przesmyk (ale idź tylko po wypłacie
) rzadko chodze ale naprawde jest tam elegancko i z panną/żoną/kochanką jak znalazł
te wszytskie to na rynku
poza rynkiem niezły klub to rudy lis na okulickiego (czasem nieciekawe towarzystwo ale mozna pospiewać porozrabiać troszke bez dzieciarni i dresiarstwa
jest tego jeszcze troche ale to sa moje ulubiony z tych w ktorych nie idzie się po to żeby sie na******lić, a potem ewentualnie jak sie jest w stanie na******lic również komus kto ci nie przypasi
aha irish pub na 3-go maja coś na pdobe rudego lisa wstęp od 21 lat najlepsze wściekłe psy, mozna by rzecz "rodzinna" atmosfera. jak iść to tlyko wiekszą grupą osób i cięzko o miejsce bo lokal nie za duży