Gołota wraca na ring

nie podobno tylko wygrywał nemal wszystkie rundy, dostał jeden cios i sobie poszedł.

a co do tego ze gołota by pozamiatałteraz w HW, to przypomne tlyko ze bezpośrednio przed lub bezpośrednio po [nie pamietam juz dokładnie] walce z Gołota Lennox Lewis walczył wtedy z [aktualnym mistrzem swiata WBO]Shannonem Broggsem i mało brakowało by Lewis przegrał te walke juz w pierwszej rundzie. ostatecznei ja wygrał. ale zrobił wtedy duze wrazenie.

ja nie twierdze ze Gołota nei ma umiejetnosci bo je ma, ale nigdy nie był wystarczajaco dobry by byc mistrzem swiata. dostał az 4 szanse na to i wiecej tych szans juz nie dostanie.

uwazam ze walke z Molko Gołota przegra bo pokazał juz ze z puncherami nie ma zadnych szans

Picnic ale ten Molo to miernota przeciez. To jest gorsza wersja Brestwera..owiele gorsza. I ja mysle, ze z takimi "puncherami" jak on..to nawet bez lewego prostego Gołota by sobie poradzil.

Ale Molo to nie jest panczer poza tym jesli Golota takiego mizernego piesciarza nie pokona niech zakonczy z miejsca kariere.

Jest mini puncherem..o ile mozna to tak nazwac heh. Styl walki Molo wskazuje, ze jest on puncherem z mizerna technika. Zobaczcie sobie jego ostatnia walke z McBritem.

na gołote wystarczy

Bardzo mozliwe bo watpie zeby nastapil przelom i Golota sie "odblokowal" psychicznie. Teraz bedzie jeszcze wieksze cisnienie niz przed jego ostatnia walka.

No to prawda. Teraz wszystko bedzie zalezalo od psychiki Andrzeja- jak sie spali psychicznie to bedzie koniec. Ale mysle, ze bedzie dobrze. O ile znowu nie bedzie mial 112 kg na wadze.

Moim zdaniem powrót nieco bez sensu. Nie wróżę niespodzianki. Andrzej przegra, zanim w ogóle wejdzie do ringu. A szkoda...

Widzę, że sami psychologowie na forum...

a ja tam wierze, ze uda mu sie wygrac ta walke moze nie mam racji, ale trudno....