Chelatowane minerały są bardzo bezpieczne w dawkowaniu, bo tak łatwo, jak wnikają do organizmu i penetrują reakcje przebiegające z ich udziałem, tak samo łatwo w przypadku nadmiaru, w formie chelatu opuszczają organizm. To jest jedną z cech dających im przewagę nad innymi formami. O tym robieniu sobie pseudo-ZMA z produktów aptecznych dyskutowałem kiedyś długo z pomysłodawcą tego "patentu", ale to nie miało sensu, bo "dziad swoje a baba swoje". Jeżeli uważasz, że przyjmujesz za dużo cynku, to zmniejsz dawki tego aptecznego preparatu lub kup normalne ZMA i zamiast 3 kapsów dziennie, bierz 2.
A co do cholesterolu...
Żywienie z wysokim udziałem cholesterolu jest jednym z czynników ryzyka rozwoju miażdżycy. To nie mit, tylko fakt bardzo dobrze udkumentowany naukowo! Oczywiście, nad takimi faktami można dyskutować... Dyskutowana jest nawet szkodliwość palenia tytoniu, gdzie jako dowodu na brak szkodliwości tego nałogu podaje się przykład andyjskich Indian, którzy kotłują tony tytoniu a o chorbach płuc, serca i nowotworach nikt z nich nawet nie słyszał.
Jest to JEDEN z czynników ryzyka i sam w sobie nie stanowi wielkiego zagrożenia, jeżeli nie występują jednocześnie i inne czynniki, takie jak np. właśnie wysokie spożycie cukrów prostych.
S. Ambroziak