SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Diablo o mistrzostwo świata IBF w Polsce!!!

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 7764

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 18 Napisanych postów 4847 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 40994


Włodarczyk kontra Cunningham. Walka na sędziów



W sobotę Włodarczyk będzie walczył z Steve'em Cunninghamem o tytuł mistrza świata wersji IBF wagi junior ciężkiej. Mówi, że ma 110-procentową formę, ale polski obóz i tak chce zmian. Zmian sędziów.

Pierwsze o tym słyszę. Jak wylatywaliśmy z USA, wszystko było OK. Sędziów zatwierdziła IBF - powiedział Richie Giachetti, trener Cunninghama, a wcześniej również Larry'ego Holmesa, Mike'a Tysona czy najmocniejszej pięści w historii boksu - Earniego Shaversa (74 zwycięstwa, 64 nokauty!, w tym 39 w 1. lub 2. rundzie, a na deskach miał nawet samego Holmesa). - W tym pojedynku wygrać musi lepszy. Oglądałem walkę Krzysztofa z Iamamu Mayfieldem i wygrał ją Amerykanin, a nie Polak. Wymogła to polska publiczność - mówił Giachetti.

Okazało się, że polska ekipa już raz wymusiła zmiany sędziów przez IBF - trzy tygodnie temu. Według promotora i menedżera Andrzeja Wasilewskiego początkowo o werdykcie decydować miał komplet arbitrów amerykańskich. Teraz w ringu znajdzie się Amerykanin, a jako punktowi Polak (Włodzimierz Kromka), Amerykanin i Włoch.

I właśnie o tego Włocha teraz chodzi, bo - jak wytropił Wasilewski - przypadkowo ma identyczne nazwisko jak prawnik Cunninghama, czyli Ruggieri, a na imię Remigio. - Niech dadzą innego sędziego z Europy. Daliśmy im do wyboru z dziesięciu krajów - powiedział Wasilewski.

Gdyby nie tłumacz - Przemysław Saleta - cała ekipa Amerykanów nie miałaby pojęcia o zamieszaniu z sędziami. Ale nawet ono nie wytrąciło 30-letniego Cunninghama (19 zwycięstw, 10 nokautów) ze stoickiego spokoju przed walką o wakujący tytuł. - Wszystkie dotychczasowe walki prowadziły do tej sobotniej. Ona jest najważniejsza w karierze. Krzysztof będzie miał rekord 36-2 [oczywiście Włodarczyka rekord teraz to 36 zwycięstw, 1 porażka] - powiedział Cunningham.

Giachetti też nie ma wątpliwości, że jego pięściarz wygra. Wygra i wkrótce przeniesie się do wagi ciężkiej, aby zrobić porządek i tam. Podniósł rękę Cunninghama w górę i zakrzyknął: - To jest prawdziwy mistrz!

Amerykanin chciał być w swoim życiu księdzem, policjantem, stał się żołnierzem piechoty morskiej i - bardzo późno, bo w wieku 19 lat - pięściarzem. Dla Włodarczyka wykonanie zadania - żeby Amerykanin znów zapragnął być księdzem - będzie trudne. - Jestem przygotowany na 110 procent. Kibice dadzą mi takiego energetycznego kopa, jakiego poczułem w Chicago, gdzie Tomka Adamka dopingowało 13 tys. ludzi. O mały włos sam nie wskoczyłem do ringu - powiedział Włodarczyk.

Źródło: gazeta.pl

"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 66 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2416
coś pełen obaw jestem przed tą walką, Steve wygląda na kozaka, a Krzysiek jakiś spięty...

Diablo nikogo się nie boi
mba 2006-11-20, ostatnia aktualizacja 2006-11-20 19:28
Do walki Krzysztofa Włodarczyka o mistrzostwo świata zostały już tylko cztery dni. - Całe szczęście, że tak mało. Bo jeszcze tydzień treningów i bym zwiariował - mówi polski bokser


Rywalem w ringu Krzysztofa Włodarczyka będzie Steve Cunningham. Tak trudnego rywala Diablo jeszcze nie miał. Pięściarz doskonale zdaje sobie z tego sprawę, a jeszcze lepiej jego menedżer Andrzej Wasilewski i trener Fiodor Łapin. To oni wpadli na pomysł, by do zaplanowanej na 25 listopada walki Krzysztof przygotowywał się odcięty od świata w Wiśle. Dla nas 25-letni pięściarz zrobił wyjątek i znalazł chwilę na rozmowę.

Jak forma i samopoczucie po ciężkich treningach?

Pracowałem naprawdę ostro i czuję się nieco podmęczony. Ale ostatnie dni przed walką będę miał już luźne, organizm zdąży się zregenerować.

To będzie Twoja druga walka o ważny tytuł. Pierwszą - trzy lata temu o pas WBA z Pawłem Melkomianem - przegrałeś w dziwnym okolicznościach. Podchodzisz do starcia z Cunninghamem jak do walki ostatniej szansy?

Mam dopiero 25 lat, a przecież niemal wszyscy mistrzowie to ludzie koło trzydziestki, więc wierzę, że to nie jest moja ostatnia szansa. Nie znaczy to, broń Boże, że lekceważę Cunninghama. Nie poddam się, choćbym miał paść na zawał w ringu. I zapewniam wszystkich, że do żadnej innej walki nie przygotowywałem się tak ciężko jak do tej. Zresztą to widać. Już podczas treningów w Stanach twierdzili, że tak silny i dynamiczny nie byłem nigdy, i z uśmiechem mówili: "Witamy nowego mistrza świata".

Jesteś bardzo pewny siebie. Nie za bardzo?

W żadnym wypadku. Nie ma mowy o tym, bym przez to rozprężył się, bo traktuję tę walkę na sto procent poważnie. Nie ma jednej setnej procenta szansy, bym za wysoko zadarł nosa i kozaczył w ringu.

Przez ostatnie tygodnie trenowałeś w Wiśle. Lekko nie było, a trener Łapin ponoć zabrał Ci kluczyki od samochodu.

Zabrał, zabrał. Telefon też chciał zabrać, ale go ubłagałem i mogłem sobie chociaż podzwonić (śmiech). Jestem takim człowiekiem, któremu w jednym miejscu ciężko usiedzieć. Trener, słusznie zresztą, uznał, że będę się tu trochę nudził i pewnie zaraz pojadę gdzieś do znajomych. Jeszcze dwa, trzy tygodnie treningu w górach i chyba bym zwariował. Jedyny kontakt z rodziną i przyjaciółmi miałem przez telefon.

Walka z Cunninghamem odbędzie się w Warszawie? To dobrze, że walczysz w domu, czy może presja widowni okaże się wadą?

Wada? W żadnym wypadku, walczę w moim mieście, na trybunach moi ludzie, wolno mi wszystko i to mi da takiego powera, że już się cieszę (śmiech). Lepiej niech się Cunningham o to martwi.

O co jeszcze powinien się martwić? Znasz jego słabe punkty?

Znam, ale wiesz lepiej nic nie będę mówił. Jeszcze ktoś mu to powie?

Boisz się go trochę?

No co to za pytanie (śmiech). Napisz, że Diablo niczego i nikogo się nie boi.

Jaką taktykę przyjmiesz na tę walkę, pełny dystans czy będziesz szukał szybkiego nokautu?

Wolę nastawić się na ciężkie 12 rund, co nie znaczy, że jak będę miał go na widelcu, to będę czekał Bóg wie na co. Strzelę go w razie czego, bądź o to spokojny.


Na koniec powiedz, dlaczego warto przyjść na Twoją walkę.

Bo takiego wydarzenia w Polsce jeszcze nie było. Telewizja nie odda tego, co się dzieje na trybunach. Byłem na gali, na której walczyli Tomek Adamek i Maciek Zegan - coś pięknego. Na każde wydarzenie z ringu publika reaguje żywiołowo.

Sobotę będziesz walczył jak Adamek czy jak Zegan?

(Włodarczyk śmieje się i chwilę zastanawia) Będę walczył z zębem, po swojemu, ale wynik wolałbym mieć taki jak Tomek.



Podczas gali poza walką wieczoru wystąpią bokserzy grupy Hammer, m.in.: Dawid Kostecki, Tomasz Bonin, Paweł Kołodziej, Damian Jonak, Rafał Jackiewicz oraz czołowy zawodnik w tej samej wadze, w której walczy Diablo, wysoko klasyfikowany Wadim Tokariew z Rosji. Kto wie, czy największa atrakcją poza walką wieczoru nie będzie jednak Nikołaj Wałujew, olbrzym z Rosji. Mistrz wagi ciężkiej ma przyjechać do Warszawy specjalnie na galę.

Bilety (60-250 zł) do kupienia na stronie www.ebilet.pl i w bileteriach Empiku.
źródło: Metro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 125 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 699
Cunningham to nie taki 1szy lepszy bokser,drewniany Diablo padnie na deski dosc szybko-takie moje zdanie
Kazde inne rozwiazanie walki uznam za sensacje roku...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 66 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2416
Cunningham jak Rocky

Jako mały chłopiec marzył, by zostać policjantem albo pastorem. W wieku 18 lat trafił do marynarki wojennej i... dzięki temu został bokserem. W sobotę Steve Cunningham stanie do walki o pas mistrza świata z Krzysztofem Włodarczykiem

Steve urodził się i dorastał w Filadelfii. I aż trudno uwierzyć, że ten wiecznie uśmiechnięty facet był za młodu nie lada rozrabiaką. - To były czasy, kiedy broń nie była tak powszechna, wszelkie niejasności wyjaśniano sobie na pięści. Ja byłem w tym niezły, a co gorsza, bardzo mi się to podobało - opowiada nam Cunningham.

Z Filadelfii pochodzą takie tuzy boksu jak Joe Frazier czy Bernard Hopkins, ale na dorastającego Steve'a większy wpływ miał inny słynny "bokser" z tego miasta . - Pasjami oglądałem "Rocky'ego", czwartą część znam na pamięć, a sceny, w których Rocky trenuje przed walką z Drago, wręcz uwielbiam - wyraźnie ożywia się Cunningham.

Nie znaczy to jednak, że nasz bohater od razu marzył o karierze podobnej do tej, jaką miał filmowy czempion. - Najpierw chciałem być policjantem, dbać o porządek i bezpieczeństwo innych. Z czasem praca mundurowego przestała mi się jakoś podobać - śmieje się najbliższy rywal "Diablo". - Mniej więcej wtedy religia zaczęła odgrywać w moim życiu bardzo ważną rolę. Nawet nie wiem, kiedy zapragnąłem zostać pastorem.

Ostatecznie Steve jako 18-latek trafił jednak do armii. Tam niezwykle szybko poznali się na jego talencie. - W pierwszej walce dostałem ówczesnego mistrza marynarki wagi półciężkiej i nieźle go obiłem. Wtedy pierwszy raz pomyślałem poważnie o boksie - wspomina. Armii Cunningham zawdzięcza nie tylko ringowy przydomek "USS" [tak nazywają się okręty marynarki USA] i początek przygody z boksem. - To była prawdziwa szkoła życia, nigdzie nie nauczysz się dyscypliny, szacunku dla innych i samego siebie tak jak tam. To bardzo pomaga mi w karierze - tłumaczy 30-letni Amerykanin.

W 2000 r. Steve odszedł z armii, chciał pojechać na igrzyska do Sydney. Przegrał jednak rywalizację o olimpiadę w ćwierćfinale krajowych eliminacji. Kilka miesięcy później przeszedł na zawodowstwo. Do dziś stoczył 19 walk, wszystkie wygrał, dziesięć przez nokaut. Pokonał m.in. znakomitego Panamczyka Guillermo Jonesa, niedoszłego rywala Włodarczyka sprzed kilku miesięcy. - Mój najcięższy rywal? Będzie nim Włodarczyk. W boksie nieważne jest, kogo pokonałeś kiedyś, tylko to, co reprezentujesz teraz. Cenię mojego rywala, ale nie boję się go. Tak samo jak nie boję się polskiej publiczności, przecież z nią nie będę walczył - podkreśla „USS".

Prywatnie Steve jest troskliwym mężem i ojcem dwójki dzieci. Oczkiem w głowie pięściarza jest jego córeczka Kennedy. Choć mała ma dopiero rok, przeszła już dwie poważne operacje. - Sporo się nacierpiała, ale to dzielna dziewczyna. Czeka ją jeszcze jedna operacja, ale wierzę, że wszystko będzie OK. Jestem z niej dumny. Rodzina i Bóg w życiu każdego wierzącego człowieka powinny być podstawą - nie kryje Steve.

Co jeszcze jest ważne dla pretendenta do tytułu federacji IBF? - To, skąd pochodzę i co dotąd osiągnąłem - jestem z tego dumny - mówi. I wygląda na to, że nie są to tylko słowa. Żona Cunninghama Elizabeth nie odstępuje go niemal na krok. On sam paradował wczoraj po Warszawie w koszulce z wielkim krzyżem i napisem "He Lives", sportowej bluzie marynarki i hiphopowej czapce sławiącej jego rodzinne miasto. Żadnych złotych łańcuchów czy pozerstwa tak popularnego u jego kolegów po fachu zza oceanu.

Rywal Włodarczyka wygląda na pewnego siebie i bardzo spokojnego. - Polak ma rekord 36-1? Ja zmienię go na 36-2 - zapewnia.

Tymczasem termin walki może ulec zmianie. Z powodu tragedii w kopalni "Halemba" i ewentualnemu wprowadzeniu w Polsce żałoby narodowej, organizatorzy mogą przełożyć ją na niedzielę. Cunningham i jego trener Richie Giachetti rozumieją całą sytuację. - Mogę boksować i w niedzielę. Wiem co się stało w kopalni. Modlę się za ludzi uwięzionych pod ziemią - powiedział Steve.

metro.gazeta.pl
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51579 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dziś walka?

Na jakim kanale?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1853 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 20162
Jutro na Polsacie

"Bicepsy to możesz sobie wyrobić na siłowni,ale jaja się ma albo nie" JLB

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 66 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2416
walka w sootę... cala gala na polsacie sport (g.20), ale walka Diablo (pewnie 23-24) bedzie tez na normalnym polsacie ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 452 Wiek 46 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 10407
jedziesz Diablo - nie masz nic do stracenia, a za to bardzo wiele do zyskania !!!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 18 Napisanych postów 4847 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 40994


Włodarczyk- 88 kg, Cunningham- 87,5 kg

Już za kilka godzin na warszawskim Torwarze dojdzie do historycznego dla polskiego boksu zawodowego pojedynku. W ringu naprzeciw siebie staną Steve „USS” Cunningham (19-0, 10 KO) i Krzysztof „Diablo" Włodarczyk (36-1, 27 KO). Stawką walki będzie wakujący pas IBF wagi junior ciężkiej. Wczoraj odbyło się oficjalne ważenie zawodników. Włodarczyk ważył 88 kg, a Cunningham 87,5 kg.

Bezpośrednią transmisję z warszawskiej gali przeprowadzi Polsat Sport (początek relacji o godz. 21.00). Walkę wieczoru zobaczyć będzie można również w otwartym Polsacie- godz. 0:01.

TRZYMAJMY KCIUKI ZA „DIABLO" I... DO ZOBACZENIA NA GALI!!!
Bokser.org

"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 18 Napisanych postów 4847 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 40994
Diablo wygrał na punkty!!!!

"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Cios prosty

Następny temat

Książka Thomasa Kurza

forma lato