Szacuny
3
Napisanych postów
235
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
5484
Witam, pytanko tak jak w temacie. Mówiąc o smażeniu mam na myśli oczywiście smażenie na teflonie, bez kropli oleju. Przyznam szczerze, że chętnie zjadłbym sobie np. smażonego cyca, a nie w kółko taki rozgotowany jakiś:D
Szacuny
0
Napisanych postów
47
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2478
Odpowiedź na pytanie wielkiego_ala:
Z fizycznego punktu widzenia wzrost temperatury (gotowanie, smażenie, pieczenie) wiąże się ze wzrostem energii. Doprowadzając energię cieplną do posiłku zwiększamy całkowitą ilość jego energii. Jeśli zjemy go w takiej postaci to powinniśmy przyjąć większą ilość energii niż z produktu nieobrobionego termicznie (oczywiście mowa o podgrzewaniu bez użycia substancji dodatkowych jak np. olej).
Natomiast spożywanie zimnych produktów (np. chłodnych napojów) powoduje, iż organizm musi zużyć pewną porcję energii by je podgrzać do temperatury jaka panuje wewnątrz.
Oczywiście produkt o zbyt wysokiej temperaturze też jest nieodpowiedni, gdyż nadmiar ciepła musi zostać wydalony z organizmu a na ten proces również zużywa się jakąś porcję energii.
Jakie ma to znaczenie w rzeczywistości i jak duże są to ilości energii?
Podejrzewam, iż nie warto zaprzątać sobie tym głowy, a co najwyżej starać się nie spożywać drastycznie zimnych lub zbyt gorących posiłków.
Szacuny
3
Napisanych postów
235
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
5484
A czy do tego mogę spokojnie dodawać różne przyprawy typu chili, pieprz, cebula, czosnek itp? Oczywiście nie mam tu na myślij przypraw typu vegeta wypełnionych cukrem i innymi sztucznymi badziewiami