Kyokushin vs. Boks-załamac sie idzie!!!

masz calkowita racje drygu po pierwsze trzeba byc bardzo dobrze rozciagnietym ale uwazam ze to jest warunek konieczny dla dobrego karateki jesli chodzi o walke uliczna mowisz ze wtedy jestes nie rozgrzany i nie rozciagniety ja na przyklad rozciagam sie trzy razy w ciagu dnia i nie ma takiej mozliwosci zebym na ulicy byl zastany i jeszce jedno jesli chodzi o kakato to nie jest z tym tak ze zaczybnasz walke i odrazu walisz kakato bo wiadomo ze gosciu ci te noge zlapie ale nie wtym rzezc to ty jestes karateka i musisz wyczuc odpowiedni moment to wychodzi w trakcie walki jesli trafisz z odpowiednia sila do gosciu moze miec maly problem

Fast

3 razy w ciągu dnia,gratuluję.Ale nie każdy ma w sobie tyle zacięcia.I wtedy przy zastanych ścięgnach przez kakato można sie nabawić niezłej kontuzji,a pozatym jak mnie masz dobrze rozgrzanych nóg to chyba sami zauarzyliście że inaczej wychodzą koponięcia.Więc jednak bym sie powstrzymał od stosowania kakto na ulicy,no chyba ze mogę sobie na to pozwolić.

"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.

Karate: Nie wydrukować Przeczytaj regulamin, to będziesz wiedział, że chodziło o SOGa

fastest: Nie mam sił na ciebie. Idź na ulice, znajdź dobrego zapaśnika i zawal mu tym swoim kakato, to zrozumiesz o czym mowa. Ja tam kakato też mogę zrobić zawsze i wszędzie, ale nie jestem tak głupi, by używać tego na ulicy. Nie jestem masochistą

"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Karate: wypelnij profil

Fast

Podzielam zdanie ola.
Przeciez mam wypełniony profil.

"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.

Olokk : sluchaj jeszcze wroce do motywu ktory mi przytoczyles ze uzycie kakato na ulicy to samobojstwo jesli nie bedziesz mial odwagi zeby wyprowadzic jakis cios to zmien dyscypline sa uderzenia bardziej skuteczne i mniej i trzeba wiedziec jaki cios w odpowiednim momencie wyprowadzic a czasami i troche fantazji nie zaszkodzi wiadomo ze jesli ty wyprowadzisz serie a pozniej krzykniesz "ze bedzie uderzenie z gory" to jest po tobie szczerze mowiac chcialbym kiedys z toba posparowac moze bys sie czegos nauczyl

Fast

Nie zmienie dyscypliny, bowiem KK jest moją ulubioną sztuką walki. KK dzieli się głównie na:SPORT i WALKĘ REALNĄ. Kakato należy do sportowych kopnięć.

P.S. Może kiedyś posparujemy, ale to, czy zastosujesz te swoje techniki, będzie zależało od reguł. Wybacz, ale walcząc na ulicy z kims dobrym swoimi technikami, to tak jakbyś na kumite w stylu clicker wyszedł...

"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

"czasami i troche fantazji nie zaszkodzi"-niewiem jak ty Fastest,ale ja tam walczac na ulicy wole niefantazjowac i staram sie jak najszybciej zakończyć walkę,jak sie uda to i jedna akcją.
Co ninnego na treningu,tam często stosuję rzeczy kompletnie z innej bajki,przeciwnik nie bardzo wie co ja robie i czasami takie rzeczy wychodzą a pozatym często jest tak że z takich faztazji po odrzuceniu głupot eychodzą groźne techniki.Ale mimo to na ulicy żadnych zbędnych rzeczy.
Mój trener mawia że "w walce musisz być typowym skó...synem,jak pan Wołodyjoski pier..olnąć szabelka i odejść".

POZDRAWIAM!!!!

"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.

Karate: Dokładnie to miałem na mysli.

P.S. Masz SOGa za text trenera

"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

a no powiem mu ze ci sie podobał.

"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.