SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kurza klatka

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 87310

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 76 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 513
x100> Dwie Twoje rady moim zdaniem mijają się z prawdą.

Po pierwsze rada dla rodziców żeby dzieci które miały wady brały witamine D.
Witamina D ma to do siebie, że organizm może ją wyprodukować sam pod wpływem promieni słonecznych.
Przebywanie na słońcu nie wywoła jednak zbyt dużej ilości tej witaminy, bo sam organizm zmniejsza odpowiednio wytwarzanie witaminy.
Bardzo często jest tak, że zaczynają wystepować u dziecka objawy krzywicy i lekarz serwuje dawkę witaminy D, która paradoksalnie może sytuacje pogorszyć. Jestem przekonana, że u mnie tak było. Ja żadnych objawów oprócz wystającego mostka nie miałam. Ale dla niektórych lekarzy objaw krzywicy = podanie tranu + zalecenie ćwiczeń.
Wit.D ma to do siebie, że jeśli spożywa się ją w zbyt dużych ilościach jest toksyczna.
Dlatego nie polecam faszerowania się witaminą w tabletkach czy obrzydliwym tranie - jeśli potrzeba witaminy to najlepiej często wychodzić na słońce + witamina w naturalnych produktach np. w rybkach takich jak łososie, tuńczyki, śledzie, sardynki...

I druga moim zdaniem niezbyt mądra rada która brzmi: "żadnych operacji"... Ta rada mi się nie podoba, bo sama miałam operacje i jestem dzięki niej bardzo szczęśliwa.
Miałam operacje PC mając 20 lat - a dziś po kilku miesiącach od operacji ślady są minimalne, właściwie nic nie widać - dwa malutkie jakby włoski nieprzypominające już blizny pozostały po bokach - a mostek jest jak marzenie...
Cialo, ktore się akceptuje daje poczucie wolności.
Zdecydowałamn się na op.tylko ze względów estetycznych, bo żadnych dolegliwośći zdrowotnych nie miałam z jej powodu - i ktoś kto mi mówi w mojej sytuacji, że jeśli masz kurzą klatkę to żadnych operacji tylko ćwiczenia jest dla mnie śmieszny. Szczególnie jeśli patrzy na to tak jednostronnie bo wydaje mu się, że wadę zakrył mięsniami. Może i zakryłeś, ale wada jest nadal. Jeśli siebie akceptujesz Z NIĄ - to nie znaczy, że wszyscy pokochają swoje kurze klatki...
Ja osobiście zachęcam do operacji. Jestem żywym przykładem, że się udaje, z wypukłej klatki robi się piękna płaska klatka. (kolejna bzdrua x100, że nie da się wady do końca zlikwidować - da się oczywiście).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 40
ja dopiero zaczynam cwiczyc wiec nie wiem jk to robic mógłbyś mi pomuc??
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 15
Witam.

maxilopez widze że mamy dużo współnego. ja tez sie oprzegladałem w oknach wystaw latem idąc przez miasto w T-shircie. Cały czas miałem wrażenie że ludzie się na mnie gapią i widza moją wadę. Ten defekt naprawde moze doprowadzić nawet do choroby psychicznej. za drugiej strony można powiedzieć, że wystarczy tylko akceptowac siebie takim jakim sie jest i nieprzejmiować się, zyć na ludzie i olac wzzystkich tych którzy nas nie akceptuja. Ja niestety nie miałem odpowiednich pokładów asertywności i na tyle slinej psychy aby tego dokonać.

beatusio cieszy mnie to że operacja Ci pomogła i masz ładną klatke. Moja tez jest ładna mimo, że nie dokońca prosta. Moja teoria mówiąca że dobrze wykonywany trening kulturystyczny (idealna technika, odpowiednie obciązenia) może ta wadę poprawić bardziej tyczy się mężczyz gdyz mamy wieksze możliwości fizyczne. zastosowanie dużych cięzarów moze doprowadzić do pewych zmian w budowie fizycznej. Gdy prostowałem sobie krzywe łopatki wstarałem sie wykonywac jak najlepiej technicznie wyciskanie na ławie na jak największych ciężarach. Czułem wtedy taki dziwny efekt jakby te łopatki "wbijały" się na prawidłowa pozycję. Nie wiem czy dziewczęta mając mniej siły i często kołopoty z techniką, nie mówiąc o tym, ze niewiele kobiet lubi wogóle ćwiczenia na siłowni mogłyby zastosować tą metodę. Dlatego rzeczywiście dla ciebie operacja była dobrym rozwiązaniem. Zwłaszcza że nie wywołała ona wiekszej ingerencji w Twój organizm. Ja odradzając operację raczej myślałem o poważniejszych "zabiegach".

Zgodze sie takze z Toba jeśli chodzi o ilośc witamin. Rzeczywiście sztuczne witaminy w zbyt dużej ilości staja się niebezpieczne. dlatego ja np jem jedna tabletkę witamin co 2 - 3 dni a latem korzystam z dobrodziejstw natury:). Ale gdy byłem młody nie lubiłem jeśc żadnych warzyw i owoców (poza pewnymi wyjątkami) i uważam ze rodzice powinni zmusić mnie do ich jedzenia albo dawać witaminy.

Witamina D powstała na skutek korzystania ze słońca nie jest w zadnych wielkościach toksyczna. Częste wyjazdy z rodzina na wakację nad morze, jezioro czy gdziekolwiek są bardzo korzystne dla rozwoju dzieci. Ludzie którzy dużo korzystają za słońca są zazwyczaj zdrowsi. Białasy które raz na 5 lat widza morze i słońce są żałośni. Fizycznie często wygladaja dużo gorzej od osób korzystających regularnie ze słońca. Ja sam nie ejstem jakimś wielkiom entuzjastą opalenizny. Wszystko powinno byc z umiarem ale powinno być. Nie widze nic złego w mocnym (ale bezpiecznym koniecznie) opaleniu sie latem. A tak nawiasem mówiąc uważam, że biała skóra u kobiet (nie wszystkich) jest dużo bardziej sexi;)

Jeszcze jedno Beatusio. Ja wspomniałem że moja wada jest dziedziczona z pokolenia na pokolenie. Nie wiem jak jest u Ciebie. Także jesli u Ciebie jest tak jak u mnie i twoje dzieci będe miały podobny problem no to także je czeka operacja. Może do tego czasu bedzie już można "majstrowac przy genach":D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 76 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 513
x100 - co do tego, że dziewczęta mają mniej siły i kłopoty z techniką to polemizowałabym. Pomimo, a może nawet dzięki temu, że miałam wadę i dużo wcześniej ćwiczyłam - jestem bardzo wysportowana - robię szpagat i inne takie nawet. Jestem przekonana, że nie jeden mężczyna pozazdrościłby mi siły...

Co do tego, że nazwałeś moją operację mniej poważną, bo myślałeś o poważniejszych zabiegach to wybacz, ale jeżeli operacje trawającą prawie 6 godzin na otwartej klatce piersiowej polegającej na wykonaniu ponad pięciuset nacięć nie jest i po której trzeba tydzień zostać w szpitalu nazywasz niepoważną operacją - to ja już nie mam więcej pytań.

Co do dziedziczenia. Niezbyt dobrze mi wiadomo po kim odziedziczyłam - bo moja cała rodzina ma ładne klatki.. Być może po przodkach o których nie wiem... A może już po jakiś kurzych stworzeniach, albo na przykład po jastrzębiu któremu taka klatka służyła do zdobywania pożywienia między innymi...
Pisałam o tym tutaj między innymi.
http://kinatech.hosted.pl/pectus/www/forum/portal.php 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 15
Każdy przypadek kurzej klatki może być indywidualny. U mnie w rodzinie ta wada jest dziedziczona z pokolenia na pokolenie. Ma ja mój ojciec, jego siostra i bracia. Mam ja ja i mój brat. Maja ją również jeden z moich kuzynów od strony ciotki, zaś drugi uniknął tej wady co nalezy tłumaczyć odziedziczeniem cech po ojcu, który wady nie posiadał.

Nie można wykluczyć że wada ta może równiez powstawać u różnych osób zupełnie przypadkowo jako wynik pewnego zbiegu okolczności. Mi sie wydaje że ten zbieg okoliczności może być związany z pewnymi kłopotami w rozmoju w młodych latach. żwróciłbym również uwagę na zaobserwowaną przeze mnie dziwnż korelację występowania kurzej klatki wraz z wada budowy obręczy barkowej i stopy. Ktoś może zapytać co to ma do rzeczy stopa i klatka piwersiowa!!! otóż bardzo wiele. Wystąpienie tzw pronującej stopy negatywnie wpływa na budowę bioder jak równiez utródnia i zniechęca do akywnego trybu życia etc.

Dobrze byłoby, gdyby formumowicze z wada klatki wypowiedzieli sie na temat jaki tryb zycia prowadzili za młodu.

Ja powiem tak: siedzący ( i to w nie odpowiedni sposób), nawet nie lubiłem grać w piłke, nie mówiąc o bieganiu.....

Droga Beatusio gwarantuje Ci że kobieta nigdy nie będzie silniejsza od faceta. No chyba że ten facet to wyjątkowy wymoczek.

Poza tym forum służy to prowadzenia konstruktywnej dyskusji, która zmierza do rozwiązania jakiegoś problemu, a Twoje posty jednynie sprowadzaja sie do zaprzeczania temu co ja pisze. wiem że Twój przypadek jest inny i oczekuję podobnego zrozumienia z Twojej strony. Ja opisuje swoje przezycia i doświadczenia i przemyslenia i chetnie przeczytam o Waszych. Natomiast bez sensu jest stosowanie tego typu krytyki zwłaszcza że nie masz Beatusio gotowej idelanej metody (nie licząc operacij) na rozwiązanie problemu kurzej kaltki piersiowej.

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 76 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 513
A dlaczego nie licząc operacji?
Moja krytyka jest jak najbardziej kontruktywna, bo jak czytam, że operacja nie jest metodą na pozbycie się wady klatki piersiowej to aż mnie krew zalewa...
Ćwiczyłam przez bardzo wiele lat ale wada jaka była taka była.
Operacja odmieniła moje życie. Mam piękną płaską klatkę dzięki operacji.
A dwie maluśkie blizny po bokach są już tak zminimalizowane, że niedługo pewnie całkiem znikną.
Gdyby mi ktoś powiedział w wieku 16 lat żebym się zoperowała i gdyby operacja moja odbyła się cztery lata wcześniej a nie dopiero parę miesięcy temu byłabym przez te lata szczęśliwsza.
I ogromnie cieszę się, że jestem po operacji i mam piękną klatkę a zdrugiej strony żal mi , że nie zrobiam tego wcześniej.
Gdyby się zdarzyło, że miałabym syna czy córkę z wadą to z pełną świadomością w odpowiednim wieku wysłałabym na operacje.
Moja operacja odmieniła moje życie - jestem za jej sprawą szczęsliwsza, bardziej pewna siebie. Dlatego każdy kto powiada, że nie liczy operacji jako skutecznej metody pozbycia się tego problemu spotka się z moją krytyką. Dlaczego a krytyka wg.Ciebie jest niekonstruktywna?
Przecież nie mówię bzdur wyssanych z palca tylko piszą o swoim doświadczeniu operacji jako skutecznej metody by posiadać IDEALNIE PŁASKI mostek...
Co do wady klatki a aktywności fizycznej to jest to bardzo indywidualna sprawa i zależy od podejścia do tego problemu.
Ja mylona przez lekarzy, którzy nie bardzo orintowali się że operacje kurzej klatki można NORMALNIE przeprowadzić na odz. torakochirugocznym w szpitalu zbywali mnie skierowaniami na rehabilitacje. Zdarzyło mi się, że od lekarki usłyszałam, że taka jest moja uroda. Jednak wydając osąd na temat urody miała na myśli urodę w ogóle a nie "urodę klatki", która była niegdyś po prostu bezndziejna - a teraz jest PIĘKNA. :)

A co do tego kto jest silniejszy - kobieta czy mężczyzna - to są to jakieś utrate slogany to co ty opowiadasz. Jaki mięczak? Chcesz mi powiedziec, że każdy mężczyzna to Posejdon? A kobieta jak jest kruchą istotą?
Ja jestem kobietą i w wielu kwestiach bywam silniejsza niż nie jeden męźczyzna i to nie należący do jak to określASZ "mięczków"
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 11 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 54
Mam kurzą klatke dosyć poważnie. Może to aż tak niewidać ponieważ troszke trenuje w domu i przybrałem na wadze.
Może ktos z Was wie jak wklejić zdjęcie na forum ?
Z góry dziękuje :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 379 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 6147


daj na strone http://www.imageshack.us/ i wklej linka na forum albo jak wysylasz artykul szukasz zsjecie ktore chcesz wkleici je ladujesz. poroste. nie?
Masz rysunek

" Jestem z dzielnicy, tu szarych ludzi tłum.
Talenty jak diamenty, w obcych wbijamy ch**. "

"Jaka by nie była k***a nie bój sie prawdy."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 11 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 54
"F:zdjeciapicture 001.jpg"
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 11 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 54
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pomozcie ulozyc trening na mase

Następny temat

cwiczenia zastepcze

WHEY premium