...
Napisał(a)
To nie ma być "ratowanie opinii", tylko edukacja, aby ludzie wiedzieli, że Zawodostwo = Doping!
...
Napisał(a)
Strix:
"Marian: Ty chyba nie umiesz czytac ze zrozumieniem?! Mam w dupie ile biora zawodowcy, od kiedy i do kiedy. To jest ich osobista sprawa. (Osobiscie ciesze sie ze biora bo walki sa ładniejsze, a o to chodzi)."
Chyba to Ty nie czytasz ze zrozumieniem (patrz podwieszony temat!), mam dość tłumaczenia po raz N-ty że "koks" to tylko anaboliki zwiększające masę mięśniową...
"Napisze Ci w skrocie co napisalem: Poki koks nie jest na porzadku dziennym, młodzi ludzie moga miec swoje marzenia, moga ogladac Kickboxera 1, i marzyc ze jezeli beda ciezko cwiczyc to beda najlepsi. Mistrzowie ida na sztuki walki (ale nie tyko o nie chodzi) gdy maja pare-parenascie lat. I wtedy potrzebuja tej motywacji i marzen. Jezeli beda wiedziec ze jacy by nie byli musza kłuc sie w pupe, zeby miec SZANSE wogole konkurowac to 80% da sobie na w stepie spokoj."
g**** prawda! Jeżeli ktoś jest oporny na wiedzę, to takie "marzenia o czystości i sukcesach w sporcie" może i mieć długo. Średnio inteligentny człowiek zostanie szybko uświadomiony (o ile trenuje oczywiście, bo tam zaraz go ktoś uświadomi ocb, chyba, że chodzi na coś starochińskiego, gdzie wpoją mu jeszcze marzenia o odnalezienie energii Chi ). Po uświadomieniu ma takie wyjścia:
1. REALNE - nie chce byc zawodowcem wiedząc z czym się to wiąże, ale ćwiczy dalej dla właśnej satysfakcji
2. MNIEJ REALNE (to o tych opornych na wiedze): nie chce brać i chce być zawodowcem - pierwszy poważniejszy turniej i kubeł zimnej wody na łeb - bo o to dowiaduje się, że z kariery nici
3. REALNE - chce być zawodowcem i stawia wszystko na jedną kartę! Bierze i to czy osiągnie sukces, czy nie zależy od mnóstwa innych czynników.
Zresztą to bez sensu żebym tutaj wymieniał inne opcje.
"A dodatkowo, jezeli koks byl by na porzadku dziennym. I moj 8letni synek powiedzial by mi ze jego marzeniem jest zostac Karateka, Judoka,... to kazal bym mu odrobic matematyke i pojsc z psem na spacer.
W sporcie potrzebni sa inteligentni ludzie, a oni potrzebuja ideałow zeby w cos sie zaangarzowac."
8 letnie dziecko może mieć marzenia - co tydzień może to być inne marzenia: karateka, kowboj, strażak, xiądz itd. dziecka nie trzeba uświadamiać czym jest sport zawodowy, jeżeli dzieciak będzie ćwiczył w tym wieku, to tak, czy siak zadecyduje o przejściu na zawodostwo dopiero w pewnym wieku i nie będzie to tylko jego decyzja (osobiście znam dziewczynę, która zdobywała w wieku 16 - 17 lat mistrzostwo Polski w kajakarstwie, miała jechac na olimpadę, ale kontuzja ją wykluczyła. Wiem na 100 % że brała środki dopingujące, o czym wiedział jej ojciec - trener). Jak ktoś jest inteligentny, to jest realistą i pewne rzeczy sam odkryje w pewnym wieku. Przed małymi dziećmi można ukrywać pewne rzeczy, ale robienie z czegoś oczywistego tabu wśród np. 17 latków jest śmieszne. Poza tym - tak jak napisałem - nastolatkowie (z wyjątkiem wybitnie niemyślących) jeśli uprawiają sport, to sobie zdają sprawę z dopingu.
"Marian: Ty chyba nie umiesz czytac ze zrozumieniem?! Mam w dupie ile biora zawodowcy, od kiedy i do kiedy. To jest ich osobista sprawa. (Osobiscie ciesze sie ze biora bo walki sa ładniejsze, a o to chodzi)."
Chyba to Ty nie czytasz ze zrozumieniem (patrz podwieszony temat!), mam dość tłumaczenia po raz N-ty że "koks" to tylko anaboliki zwiększające masę mięśniową...
"Napisze Ci w skrocie co napisalem: Poki koks nie jest na porzadku dziennym, młodzi ludzie moga miec swoje marzenia, moga ogladac Kickboxera 1, i marzyc ze jezeli beda ciezko cwiczyc to beda najlepsi. Mistrzowie ida na sztuki walki (ale nie tyko o nie chodzi) gdy maja pare-parenascie lat. I wtedy potrzebuja tej motywacji i marzen. Jezeli beda wiedziec ze jacy by nie byli musza kłuc sie w pupe, zeby miec SZANSE wogole konkurowac to 80% da sobie na w stepie spokoj."
g**** prawda! Jeżeli ktoś jest oporny na wiedzę, to takie "marzenia o czystości i sukcesach w sporcie" może i mieć długo. Średnio inteligentny człowiek zostanie szybko uświadomiony (o ile trenuje oczywiście, bo tam zaraz go ktoś uświadomi ocb, chyba, że chodzi na coś starochińskiego, gdzie wpoją mu jeszcze marzenia o odnalezienie energii Chi ). Po uświadomieniu ma takie wyjścia:
1. REALNE - nie chce byc zawodowcem wiedząc z czym się to wiąże, ale ćwiczy dalej dla właśnej satysfakcji
2. MNIEJ REALNE (to o tych opornych na wiedze): nie chce brać i chce być zawodowcem - pierwszy poważniejszy turniej i kubeł zimnej wody na łeb - bo o to dowiaduje się, że z kariery nici
3. REALNE - chce być zawodowcem i stawia wszystko na jedną kartę! Bierze i to czy osiągnie sukces, czy nie zależy od mnóstwa innych czynników.
Zresztą to bez sensu żebym tutaj wymieniał inne opcje.
"A dodatkowo, jezeli koks byl by na porzadku dziennym. I moj 8letni synek powiedzial by mi ze jego marzeniem jest zostac Karateka, Judoka,... to kazal bym mu odrobic matematyke i pojsc z psem na spacer.
W sporcie potrzebni sa inteligentni ludzie, a oni potrzebuja ideałow zeby w cos sie zaangarzowac."
8 letnie dziecko może mieć marzenia - co tydzień może to być inne marzenia: karateka, kowboj, strażak, xiądz itd. dziecka nie trzeba uświadamiać czym jest sport zawodowy, jeżeli dzieciak będzie ćwiczył w tym wieku, to tak, czy siak zadecyduje o przejściu na zawodostwo dopiero w pewnym wieku i nie będzie to tylko jego decyzja (osobiście znam dziewczynę, która zdobywała w wieku 16 - 17 lat mistrzostwo Polski w kajakarstwie, miała jechac na olimpadę, ale kontuzja ją wykluczyła. Wiem na 100 % że brała środki dopingujące, o czym wiedział jej ojciec - trener). Jak ktoś jest inteligentny, to jest realistą i pewne rzeczy sam odkryje w pewnym wieku. Przed małymi dziećmi można ukrywać pewne rzeczy, ale robienie z czegoś oczywistego tabu wśród np. 17 latków jest śmieszne. Poza tym - tak jak napisałem - nastolatkowie (z wyjątkiem wybitnie niemyślących) jeśli uprawiają sport, to sobie zdają sprawę z dopingu.
Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !
...
Napisał(a)
Tanie Wino, kto chce to sie juz dawno wyedukowal, a dyletant cale zycie bedzie dyletantem. Dlatego szkoda na takiego tracic czas.
Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!
...
Napisał(a)
Chłopaki !!! Nie ma czego edukować !!! Tam są ludzie jak to marian powiedział "oporni na wiedze " i czego im nie przedstawisz będą uważali że mają racje. Że ich mistrz karate z 2 danem pokonałby wszystkich z "Pride" albo że "to nie jest sport tylko bójka dwóch bandytów". Edukować ich to tak jak walka z wiatrakmi. Serafin, x-ray może zadziała ...
Zwycięsca może być tylko jeden!
...
Napisał(a)
Ellessar daruj sobie...
buehehehe, ktoś na onet wrzucił linka z moim artykułem o dopingu
buehehehe, ktoś na onet wrzucił linka z moim artykułem o dopingu
Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !
...
Napisał(a)
Nie widze, zeby ktos poruszyl taki watek, ze moze to szefostwo UFC miesza by zepsuc opinie Pride w USA ? Czy jest to mozliwe ?
...
Napisał(a)
To chyba będzie niestety koniec kariery Pawła w Pride, bo skoro japonce chcą robic biznes w stanach to podporządkują sie decyzji tej komisji i podziękują Pawłowi.Ciekawe czy okaża się hipokrytami bo to sytuacja to chyba jak narazie precedens w tej organizacji.
Can I at least get a blow job ?
...
Napisał(a)
Precedens dlatego, że dotychczas nie było gal w USA. Rzeczywiście, ciekawy jestem decyzji DSE...
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
...
Napisał(a)
słuchajcie naprawde paweł ma przerąbane teraz, zaraz sie czołowi moraliści odezwą i wogóle.... będzie o złym przykładzie i szkodzeniu zdrowiu i temat mma zaczną demonizowac jeszcze bardziej niż dotychczas - będzie sie to cholernie źle kojarzyć. fatalnie ten incydent wpłynie na wizerunek pawła.
Poprzedni temat
Nakamura ?
Następny temat
DK-1 France odwołane
Polecane artykuły